Przedstawiciele Stowarzyszenia Rzecznik Praw Rodziców są niezadowoleni, że Donald Tusk nie zaprosił ich na środową konferencją poświęconą Forum dla Rodziny.
Dodali jednak, że przyjmą zaproszenie od premiera. Wyrazili żal, że przez ostatnich pięć lat Donald Tusk nie znalazł dla nich czasu.
Premier, otwierając środową konferencję, podkreślił, że nie mógł wszystkich zaprosić na spotkanie. Mówił, że argumenty inicjatorów referendum są powszechnie znane. Dodał jednocześnie, że jeszcze w środę zaprosi ich na odrębne spotkanie.
Donald Tusk bronił reformy forsowanej przez Ministerstwo Edukacji Narodowej i wprowadzenia obowiązku edukacyjnego dla 6-latków. Mówił, że do osiągnięcia sukcesu nie wystarczy przekonanie premiera, ministrów i większości sejmowej, ale potrzebne jest też przekonanie rodziców i nauczycieli, że wdrożenie tego projektu odbędzie się z korzyścią dla rodziców i nauczycieli.
Słowa premiera padły kilka godzin po opublikowaniu przez Tomasza Elbanowskiego ze Stowarzyszenia Rzecznik Praw Rodziców listu otwartego do Donalda Tuska. Działacz na rzecz praw rodziców opisał na łamach "Rzeczpospolitej" sytuację polskiej szkoły i to, jak rząd traktował inicjatorów referendum.
Elbanowski powiedział IAR, że chętnie przekaże premierowi argumenty przeciw wprowadzeniu obowiązku szkolnego dla 6-latków. Dodał, że do tej pory z szefem rządu nie udało się spotkać. Trudno było też dotrzeć do obecnej i poprzedniej minister edukacji. - Lepiej późno niż wcale - podsumowuje Elbanowski.
Stowarzyszenie Rzecznik Praw Rodziców zaproponowało pięć pytań do referendum. Obywatele mieliby odpowiedzieć, czy są za obowiązkiem szkolnym dla sześciolatków, obowiązkiem przedszkolnym dla pięciolatków, przywróceniem pełnego kursu historii i innych przedmiotów w liceum ogólnokształcącym, przywróceniem systemu "8 lat podstawówki, 4 lata szkoły średniej" oraz czy są za powstrzymaniem procesu likwidacji szkół publicznych.
Pierwotnie nad wnioskiem referendalnym Stowarzyszenia Rzecznika Praw Rodziców Sejm miał głosować w środę. Jednak w ostatniej chwili harmonogram prac posłów zmienił się i w czwartek dojdzie jedynie do debaty.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, bk