Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Katarzyna Karaś 24.10.2013

Stracił posadę w RBN przez obraźliwe komentarze w internecie

Biały Dom zwolnił wysokiej rangi pracownika Rady Bezpieczeństwa Narodowego, który wysyłał z założonego pod pseudonimem konta na Twitterze obraźliwe komentarze na temat członków administracji i innych amerykańskich polityków.
Stracił posadę w RBN przez obraźliwe komentarze w internecieSXC.hu

40-letni Jofi Joseph, do niedawna dyrektor w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego odpowiadający za przeciwdziałanie rozprzestrzenianiu broni masowego rażenia, od lutego 2011 roku jako @natsecwonk publikował na Twitterze obraźliwe komentarze. Krytykował w nich przedstawicieli administracji prezydenta Baracka Obamy, kwestionując np. sposób, w jaki zajęto się sprawą ataku na konsulat USA w Bengazi 11 września 2012 roku.
- Biorę pełną odpowiedzialność za tę sprawę i głęboko przepraszam - powiedział Jospeh w wywiadzie dla portalu Politico. Wyjaśnił, że początkowo konto na Twitterze miało służyć wyśmiewaniu się z życia politycznego w Waszyngtonie, ale z czasem tweety przerodziły się "serię nieodpowiednich i podłych komentarzy".
Konto @natsecwonk zostało usunięte z Twittera, ale amerykańskie media przypominają co bardziej złośliwe komentarze. "Jestem fanem Obamy, ale jego bezustanne poleganie na tym pionku Valerie Jarrett (doradczyni Białego Domu) mnie przeraża" - napisał Joseph.
Były pracownik Białego Domu nie oszczędzał też opozycji. "Kiedy ktoś zrobi nam przysługę i pozbędzie się Sary Palin (Republikanka, była kandydatka na wiceprezydenta USA) i reszty jej białej dziadowskiej rodziny, bezużytecznych śmieci?" - tweetował w ubiegłym roku.
Rzecznik Białego Domu Eric Schulz potwierdził, że Joseph nie pracuje już dla administracji, ale odmówił dalszych komentarzy.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, kk