Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Beata Krowicka 26.10.2013

Ponowne wybory szefa dolnośląskiej PO. Trwa liczenie głosów

Posłowie Platformy Obywatelskiej po raz drugi oddali w sobotę głosy w wyborach na szefa dolnośląskiej PO. Komisja liczy teraz głosy.
Wiceprzewodniczący PO, szef Regionu Dolnośląskiego Grzegorz Schetyna (C) podczas regionalnego zjazdu dolnośląskiej Platformy Obywatelskiej w KarpaczuWiceprzewodniczący PO, szef Regionu Dolnośląskiego Grzegorz Schetyna (C) podczas regionalnego zjazdu dolnośląskiej Platformy Obywatelskiej w KarpaczuPAP/Maciej Kulczyński
Posłuchaj
  • Jacek Protasiewicz, kandydat na szefa dolnośląskiej PO: najważniejsza jest jedność Platformy (IAR)
  • Poseł PO Sławomir Piechota: nie wiem jak wyjść z tej sytuacji (IAR)
  • Grzegorz Schetyna, kandydat na szefa dolnośląskiej PO: w demokracji nie można być rozczarowanym (IAR)
Czytaj także

Zakończyły się ponowne wybory szefa dolnośląskiej Platformy Obywatelskiej - w pierwszym głosowaniu żaden z kandydatów nie zdobył wymaganej większości.

Komisja skrutacyjna zdecydowała, że w drugim głosowaniu delegaci byli wywoływani do stołu prezydialnego, gdzie otrzymują karty do głosowania. Na sali ustawiono także dwie zasłonięte kotarą kabiny wyborcze, gdzie członkowie PO mogą zakreślić nazwisko Protasiewicza lub Schetyny.
Media zostały poproszone o opuszczenie pomieszczenia, gdzie odbywa się głosowanie.

W pierwszym głosowaniu Grzegorza Schetynę wybrało 199 delegatów, a Jacka Protasiewicza - 200. Przy 401 oddanych głosach dwie osoby wstrzymały się od wyboru.

Jak powiedział przewodniczący komisji skrutacyjnej Jerzy Łużniak, zgłoszono również dwa odrębne stanowiska członków komisji, co do ważności jednego z głosów.

- W wyborach i demokracji nie można być rozczarowanym. Trzeba z szacunkiem przyjmować każdy werdykt - skomentował Grzegorz Schetyna.

Wybory wewnętrzne w PO w regionach >>>

Jacek Protasiewicz i Grzegorz Schetyna ponownie staną więc w szranki walki o fotel lidera PO na Dolnym Śląsku. Jacek Protasiewicz zaproponował, że wycofa swoją kandydaturę, jeśli na szefa dolnośląskiej PO wystartuje Bogdan Zdrojewski.

Ten jednak nie zgodził się na wybór Bogdana Zdrojewskiego jako wspólnego kandydata na nowego przewodniczącego partii na Dolnym Śląsku.

- Takie rzeczy organizuje się wcześniej, a nie publicznie - uzasadnił swą decyzję Schetyna.

W drugim podejściu ponownie rywalizują Schetyna i Protasiewicz.

Gdy po pierwszym głosowaniu przewodniczący komisji skrutacyjnej ogłosił, że Schetyna dostał 199 głosów, po stronie zwolenników Protasiewicza wybuchł entuzjazm, jak się okazało przedwczesny.
Jak wskazują obserwatorzy, wybory nowego szefa dolnośląskiej PO są "cichym starciem" między premierem Donaldem Tuskiem a Grzegorzem Schetyną. Jacek Protasiewicz postrzegany jest bowiem jako stronnik premiera.
Schetyna po raz pierwszy został przewodniczącym struktur dolnośląskiej PO w 2006 r. W 2008 r., po tym jak został ministrem spraw wewnętrznych i administracji, przekazał obowiązki związane z pełnieniem tej funkcji Protasiewiczowi.
Po kolejnym zjeździe w 2012 r. Schetyna ponownie przejął stery partii w regionie

Szefowie regionów automatycznie mają prawo do zasiadania w zarządzie partii.

23 listopada odbędzie konwencja PO, która dokona między innymi zmian w statucie partii. Zostanie wówczas wybrany między innymi sekretarz generalny partii. O to stanowisko ubiegają się według mediów i Protasiewicz, i Schetyna.

Wybory na Dolnym Śląsku

Na początku zjazdu pierwsze zwycięstwo odniósł Schetyna. Szefem obrad został zaproponowany przez jego zaplecze poseł Jakub Szulc. Wygrał ze zwolennikiem Jacka Protasiewicza, ministrem kultury Bogdanem Zdrojewskim.

Spór między Schetyną a Protasiewiczem toczy się wokół prezydenta Wrocławia Rafała Dutkiewicza. Protasiewicz uważa, że PO powinna zawrzeć z nim sojusz przed wyborami samorządowymi, a Schetyna chce, by PO postawiła na swojego kandydata.

Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

IAR, Radio Wrocław, bk