Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Artur Jaryczewski 08.11.2013

Co z Tymoszenko? Cox i Kwaśniewski w parlamencie

Pat Cox i Aleksander Kwaśniewski prowadzą konsultacje w ukraińskim parlamencie. Wizyta misji Parlamentu Europejskiego nie była planowana wcześniej.
Julia TymoszenkoJulia Tymoszenkosecurityconference.de/Wikimedia Commons/CC
Posłuchaj
  • Cox i Kwaśniewski nieoczekiwanie w ukraińskim parlamencie - korespondencja Piotra Pogorzelskiego (IAR)
Czytaj także

Plan na piątek przewidywał spotkanie z premierem Mykołą Azarowem oraz wyjazd do Charkowa na rozmowy z Julią Tymoszenko. Tymczasem rano Pat Cox i Aleksander Kwaśniewski pojawili się w Radzie Najwyższej, a jej przewodniczący Wołodymyr Rybak powiedział, że przewodniczący klubów parlamentarnych prowadzą konsultacje z przedstawicielami Parlamentu Europejskiego.

Strony starają się osiągnąć porozumienie, co do rozwiązania sprawy Julii Tymoszenko. Według opozycji, a także mediów, Partia Regionów obecnie nie jest gotowa do przyjęcia jakiejkolwiek ustawy umożliwiającej leczenie skazanych za granicą. Oponenci władz z kolei zapewniają, że zgodzą się na każdy krok, który umożliwi Julii Tymoszenko wyjazd za granicę, a tym samym pozwoli na podpisanie umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską, pod koniec miesiąca, w Wilnie.

Na wprowadzenie odpowiednich rozwiązań prawnych, ukraiński parlament ma czas do środy. Następnego dnia Pat Cox i Aleksander Kwaśniewski mają ogłosić raport, od którego zależy, czy Bruksela zgodzi się na podpisanie umowy, czy nie.

Co zrobi Janukowycz?

Politycy unijni mówią, że bez uwolnienia Julii Tymoszenko Ukraina nie ma szans na podpisanie umowy z UE na planowanym za trzy tygodnie szczycie Partnerstwa Wschodniego w Wilnie. Ukraińscy komentatorzy wskazują w ostatnich dniach, że prezydent Janukowycz, który twierdził dotychczas, że integracja europejska jest priorytetem jego polityki, wciąż nie może zdecydować, czy bardziej opłaca mu się zbliżenie Ukrainy z UE, czy też pozostawienie za kratkami swej głównej konkurentki politycznej, której wyjście na wolność może skomplikować jego starania o pozostanie na najwyższym stanowisku w państwie w wyborach prezydenckich 2015 r.

''IAR/PAP/aj