Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Agnieszka Jaremczak 09.11.2013

IPN szuka grobu "Inki", sanitariuszki i łączniczki AK Danuty Siedzikówny

Gdy skazano ją na śmierć miała zaledwie 18 lat. Danutę Siedzikównę zabił strzałem w tył głowy dowódca plutonu egzekucyjnego z Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Wcześniejsza egzekucja z udziałem żołnierzy się nie udała. Żaden nie chciał strzelać do "Inki", choć stali od niej w odległości trzech kroków.
Danuta Siedzik Inka.Danuta Siedzik "Inka".Kekator/Wikipedia
Posłuchaj
  • IPN szuka grobu "Inki", sanitariuszki i łączniczki AK Danuty Siedzikówny - mówi profesor Krzysztof Szwagrzyk, pełnomocnik prezesa IPN do spraw poszukiwań miejsc pochówku ofiar terroru komunistycznego (IAR)
Czytaj także

Danuta Siedzikówna , pseudonim "Inka" została skazana za udział w związku zbrojnym, mającym na celu obalenie siłą władzy ludowej oraz zamordowanie milicjantów i żołnierzy KBW.

- To był sprokurowany mord sądowy - nie mają wątpliwości historycy.

Przez dziesięciolecia nie wiadomo było, gdzie "Inka" została pochowana. Punktem zwrotnym w poszukiwaniu jej grobu było znalezienie dokumentu dotyczącego Feliksa Selmanowicza pseudonim "Zagończyk". Zastępca dowódcy plutonu 5. Wileńskiej Brygady AK majora "Łupaszki" , został skazany na śmierć razem z Inką. W tym samym dniu wykonano na nich wyrok.

Odnaleziony dokument został sporządzony w Areszcie Śledczym w Gdańsku, gdzie byli przetrzymywani i zabici "Inka" oraz "Zagończyk". To pismo zaadresowane do członka rodziny "Zagończyka", które - z jakichś względów, nie zostało wysłane. Zawiera ono informację, że ten działacz AK został pochowany na dawnym cmentarzu bezwyznaniowym, który dziś jest częścią Cmentarza Garnizonowego.
W piśmie wskazano nawet numer tabliczki, którą umieszczono przy grobie.Ale ani tabliczka, ani plany cmentarza z tamtego czasu, nie zachowały się. Badania będą więc prowadzone na sporym obszarze z nadzieją, że jakieś szczegóły pozwolą zlokalizować grób "Zagończyka" , w którego najbliższym sąsiedztwie, znajdować się musi także grób "Inki". Niewykluczone, że w pobliżu znajdą się też miejsca pochówku innych działaczy zabitych w tamtym czasie.

W najbliższych dniach rozpoczną się badania georadarowe na Cmentarzu Garnizonowym w Gdańsku. Profesor Krzysztof Szwagrzyk, pełnomocnik prezesa IPN do spraw poszukiwań miejsc pochówku ofiar terroru komunistycznego, mówi, że zgromadzono już wystarczająco dużo danych. - Wiemy, że jest to ten cmentarz. Wiemy pod którym numerem została pochowana. Daje nam to pewien punkt oparcia - dodał.

Dzięki pomiarom georadarem będzie wiadomo, jak wygląda struktura ziemi. Chodzi o to, by ustalić czy doszło tam do zaburzeń, które świadczyłyby o pochówkach, a jeśli tak, to o jakiej ich skali i obszarze można mówić.

Polska Baza Genetyczna Ofiar Totalitaryzmów ma uzyskać materiał porównawczy od rodziny Danuty Siedzikówny, który pomoże w ustaleniu tożsamości. Na kwiecień przyszłego roku planowane są badania ekshumacyjne na gdańskim cmentarzu.

Jak podkreśla profesor Krzysztof Szwagrzyk badania Polskiej Bazy Genetycznej obejmują coraz większy obszar. W każdym z wojewódzkich miast znajdują się miejsca pochówku żołnierzy wyklętych, których tożsamości nie ustalono.
Więcej w serwisie - Radia Wolności >>>

Danuta Siedzikówna urodziła się 3 września 1928 roku w Guszczewinie na skraju Puszczy Białowieskiej. W 1943 roku 15-letnia Danuta złożyła przysięgę AK i odbyła szkolenie sanitarne. Dwa lata później została aresztowana przez grupę NKWD-UB za współpracę z antykomunistycznym podziemiem . Z konwoju uwolnił ją patrol wileńskiej AK Stanisława Wołoncieja "Konusa", podkomendnego mjr. Zygmunta Szendzielarza "Łupaszki" i "Inka" znów działała jako sanitariuszka i łączniczka uczestnicząc w akcjach przeciwko NKWD i UB.
W czerwcu 1946 r. została wysłana do Gdańska po zaopatrzenie medyczne. Miesiąc później została aresztowana przez funkcjonariuszy UB i osadzona w więzieniu w Gdańsku. Po ciężkim śledztwie 3 sierpnia 1946 r. skazana została na karę śmierci przez Wojskowy Sąd Rejonowy w Gdańsku.
Miejsce pochówku "Inki" zostało utajnione. Ma symboliczny grób na Cmentarzu Garnizonowym przy ul. Giełguda w Gdańsku, domniemanym miejscu pochówku, nieopodal więzienia, w którym zginęła.
W 1991 roku Sąd Wojewódzki w Gdańsku uznał, że działalność "Inki" i jej współtowarzyszy z 5. Brygady Wileńskiej AK zmierzała do odzyskania niepodległego bytu państwa polskiego.

IAR/asop

''