Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Agnieszka Jaremczak 15.11.2013

Dymisja Nowaka. Joński: to czarny piątek PO

Zdaniem rzecznika SLD Dariusza Jońskiego, zmiana na stanowisku ministra transportu pokazuje, że dni rządu Donalda Tuska są policzone.
Dariusz JońskiDariusz JońskiBoston9/CC/Wikipedia

Sławomir Nowak złożył dymisję z funkcji ministra transportu w związku z zarzutami prokuratury.Według niej, są dostateczne podstawy do przyjęcia, że polityk Platformy Obywatelskiej w sposób świadomy nie wykazał cennego zegarka w oświadczeniach majątkowych. Premier powiedział dziennikarzom, że z żalem przyjął dymisję ministra. Liczy, że sprawa zostanie szybko wyjaśniona i Nowak będzie mógł wrócić do jego gabinetu.

- To czarny piątek Platformy, ministrowie sami zaczęli rekonstrukcję rządu, nie czekając na decyzję premiera. Minister poczuł się spalonym politykiem, nie miał innego wyjścia i po informacji prokuratury musiał podać się do dymisji - powiedział rzecznik klubu SLD.
Jego zdaniem, decyzja Nowaka dowodzi, że Platforma się rozsypuje. - Kolejni liderzy Platformy mają problemy, coraz bliżej jest przyspieszonych wyborów - podkreślił polityk Sojuszu.
Według Jońskiego w całej sprawie nie jest najważniejszy fakt, że Nowak zapomniał wpisać w oświadczeniach majątkowych zegarka za kilkanaście tysięcy złotych, ale o to, że prokuratura postawiła mu zarzut celowości działania. - To mocny zarzut, który pokazuje, że minister Nowak nie mógł dalej pełnić tej funkcji. Jego wiarygodność jest dzisiaj żadna, dlatego premier nie miał innego wyjścia, jak przyjąć dymisję - przekonywał rzecznik SLD.
Warszawska prokuratura chce, by Sejm uchylił Nowakowi immunitet poselski. Wniosek w tej sprawie skierowała do Prokuratury Generalnej. Nowak wielokrotnie deklarował, że nie zamierza chować się za immunitetem, bo zależy mu na wyjaśnieniu sprawy.

Pierwszy o zamiłowaniu Nowaka do drogich zegarków napisał tygodnik "Wprost". Polityk PO tłumaczył, że jeden z nich to prezent od rodziny, a inny posiadał tylko przez chwilę, bo pożyczył go od kolegi. Po publikacjach prasowych Nowak zapowiedział proces przeciw gazecie. Jednocześnie uzupełnił swoje oświadczenie majątkowe o zegarek - prezent od rodziny.

Pierwsza opinia rzeczoznawcy wskazywała, że ministrowi nie grozi postępowanie prokuratorskie. Parlamentarzyści muszą deklarować w oświadczeniach składniki majątku, których wartość przekracza 10 tysięcy złotych, a specjalista ocenił, że zegarek kosztował mniej. Ta ekspertyza została jednak podważona przez prokuratorów. Kolejna, na której oparli swoje postępowanie mówiła już o wartości 15 tysięcy złotych.

PAP/asop