Służby ratownicze spodziewają się, że ostateczny bilans ofiar będzie wyższy. - Mamy nadzieję, że pod gruzami są jeszcze żywi, ale 24 godziny po katastrofie szanse nie są zbyt duże - powiedział burmistrz Rygi Nils Uszakovs. Szacuje się, że pod gruzami może znajdować się jeszcze 30 osób.
Spośród 49 ofiar śmiertelnych nie zidentyfikowano dwóch.
Marek Głuszko z polskiej ambasady w Rydze powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że nie ma informacji o polskich ofiarach katastrofy.
Nadal trwa akcja ratunkowa. Na miejscu w ratowaniu ocalałych pomagają policjanci i żołnierze. Służby ratunkowe co pewien czas wyłączają ciężki sprzęt i proszą o dzwonienie do osób uwięzionych pod gruzami w nadziei, że dzwoniące wśród ruin telefony komórkowe pomogą w ich ustaleniu ich położenia.
Łotewskie MSW otrzymało liczne propozycje pomocy z zagranicy, jednak na razie ich nie przyjmuje, ponieważ łotewskie służby ratownicze dysponują obecnie wystarczającą liczbą ludzi i niezbędnym sprzętem - przekazała rzeczniczka resortu.
Runął dach supermarketu
Dach supermarketu zawalił się w czwartek o godz. 18 kiedy supermarket był pełen ludzi. Już po przybyciu strażaków nastąpił kolejny zawał, który utrudnił akcję ratunkową.
Według wstępnych ustaleń, dach supermarketu runął ze względu na wciąż prowadzone tam prace budowlane. Na mającym powierzchnię 500 metrów kwadratowych dachu planowano założenie ogrodu. W tym celu nawieziono duże ilości piasku i torfu. W czwartek w Rydze od rana padał deszcz. Warstwa piasku i torfu nasiąkła i stała się dużo cięższa, co mogło doprowadzić do zawalenia się dachu.
Policja wszczęła dochodzenie w sprawie wypadku, ale na razie odmawia komentarzy w sprawie możliwych przyczyn. Minister spraw wewnętrznych Rihards Kozlovskis wykluczył klęskę żywiołową i atak terrorystyczny jako powód katastrofy, jako prawdopodobną przyczynę podając naruszenie przepisów budowlanych.
Na miejscu katastrofy był premier Łotwy Valdis Dombrovskis. Dombrowskis zapewnił, że odpowiednie służby zrobią wszystko by zbadać przyczyny tej tragedii.- Śledztwo już się toczy. Przede wszystkim śledczy próbują ustalić czy doszło do złamania norm budowlanych i czy to ten fakt spowodował tak tragiczne konsekwencje - powiedział.
Burmistrz Rygi Nils Usakovs zarządził kontrolę wszystkich budynków, wznoszonych przez firmę, która zbudowała w 2011 roku centrum handlowe "Maxima". Przedstawiciele firmy odmawiają udzielenia komentarza.
Kondolencje prezydenta i żałoba
Prezydent Łotwy Andris Berzins złożył kondolencje bliskim ofiar. - Chciałbym złożyć kondolencje bliskim osób, które zginęły w tej tragedii, i życzyć im siły - powiedział Berzins. Prezydent zapowiedział, że w piątek weźmie udział w mszy w intencji ofiar tragedii.
Na nadzwyczajnym posiedzeniu rządu ogłoszono trzy dni żałoby - od soboty do poniedziałku. W poniedziałek o godz. 10 w całym kraju pamięć ofiar zostanie uczczona minutą ciszy.
TVN24/x-news
Kondolencje od europejskich przywódców
Przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso złożył kondolencje w związku z wypadkiem w Rydze. "W imieniu Komisji Europejskiej i swoim chciałbym złożyć szczere kondolencje panu prezydentowi i wszystkim Łotyszom. Proszę przekazać wyrazy mojego głębokiego współczucia i solidarności z rodzinami ofiar oraz wszystkimi dotkniętymi przez ten tragiczny wypadek” - napisał w oświadczeniu szef Komisji.
Także przewodniczący Parlamentu Europejskiego Martin Schulz na Twitterze zapewnił rodziny ofiar katastrofy o współczuciu i złożył hołd ratownikom, którzy ryzykowali życie.
Wyrazy solidarności z Polski
Bronisław Komorowski w skierowanej do prezydenta Łotwy depeszy kondolencyjnej podkreślił, że z wielkim żalem przyjął informację o katastrofie w centrum handlowym w Rydze. Jak zaznaczył, z niepokojem śledzi doniesienia o rosnącej liczbie ofiar.
"W imieniu Narodu Polskiego oraz własnym, przekazuję panu wyrazy głębokiego współczucia i solidarności. W tych niezwykle trudnych chwilach łączę się myślami z rodzinami i najbliższymi ofiar, rannym zaś życzę szybkiego powrotu do zdrowia" - napisał prezydent. Wyraził też nadzieję na uratowanie osób pozostających jeszcze pod gruzami.
Złożył też "wyrazy najwyższego uznania" służbom, które w wyjątkowo trudnych warunkach pospieszyły z pomocą poszkodowanym.
Na ręce premiera Łotwy kondolencje złożył premier Donald Tusk. W liście kondolencyjnym zapewnił o solidarności z bliskimi ofiar i życzył szybkiego powrotu do zdrowia wszystkim rannym.
IAR, PAP, mixnews.lv, bk, kk