Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Beata Krowicka 23.11.2013

Gorzkie komentarze po wystąpieniach Kaczyńskiego i Tuska. "Zero konkretów"

Po sobotnich konwencjach PO i PiS dominują komentarze, że przemówienia liderów obu partii nie wniosły nic nowego.
Wystąpienie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, podczas posiedzenia Rady Politycznej PiS w WarszawieWystąpienie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, podczas posiedzenia Rady Politycznej PiS w WarszawiePAP/Tomasz Gzell
Posłuchaj
  • Jarosław Gowin: jeden straszy, drugi nie ma nic do powiedzenia (IAR)
  • Marek Sawicki z PSL: generalny kierunek jest dobry (IAR)
  • Marek Sawicki z PSL: wystąpienie pogroziło palcem członkom Platformy (IAR)
  • Wiceprzewodniczący SLD Bogusław Liberadzki: pan premier się rozmarzył (IAR)
  • Dariusz Joński z SLD: gdy trzeba było zwalczać bezrobocie, pan premier zamroził środki z funduszu pracy (IAR)
Czytaj także

Szef klubu PO Rafał Grupiński i wicemarszałek Sejmu Cezary Grabarczyk z Platformy Obywatelskiej, komentując sobotnie wystąpienie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, przekonywali, że prezes się powtarza.
Do wypowiedzi lidera PiS nie chciał się odnosić premier Donald Tusk. - Nie będę komentował, nie można psuć sobie soboty komentowaniem Jarosława Kaczyńskiego - powiedział jedynie dziennikarzom.
Wiceszef PO Grzegorz Schetyna mówił dziennikarzom w sobotę w kuluarach konwencji krajowej swej partii, że oczywiste jest, iż prezes PiS atakuje premiera, który jest liderem PO. - Zwykle miewam inne zdanie niż prezes Kaczyński i tak jest teraz - wskazał. Jak podkreślił, w tej sprawie PO jest i musi być absolutnie solidarna.
Z kolei szef klubu PO Rafał Grupiński powiedział, że zarzuty Kaczyńskiego są od lat takie same. - Prezes PiS nic nowego nie mówi, od zawsze nadużywa słów, retoryki - jeśli chodzi o ocenę naszej pracy, ale takie jest prawo opozycji - podkreślił.
- Zarzuty Kaczyńskiego stają się z roku na rok mniej trafne, używanie wielkich zarzutów powoduje, że stają się one letnie i przestają oddziaływać na opinię publiczną, ale dla nas to lepiej - stwierdził Grupiński.
W podobnym tonie wypowiedział się wicemarszałek Sejmu Cezary Grabarczyk. Jak zauważył, Kaczyński od lat przypisuje Platformie wszystkie winy i wszystko, co najgorsze. - To nie jest nic odkrywczego - podkreślił.
- Kaczyński, jako były premier musi bić się we własne piersi - ocenił też Grabarczyk.

TVN24/x-news

Kaczyński podczas Rady Politycznej PiS przekonywał, że to, co się dzisiaj dzieje w Polsce to wielka bieda, a jej ojcem jest premier Donald Tusk. Stwierdził też, że Tusk jest podstawowym problemem obecnego rządu.

Gowin: brak konkretów

- Ani z ust Donalda Tuska, ani z ust Jarosława Kaczyńskiego nie padły żadne konkrety - uważa Jarosław Gowin.

Były poseł Platformy Obywatelskiej, przebywający w sobotę w Toruniu, stwierdził, że szczególnie zawiódł Donald Tusk. W ocenie Jarosława Gowina, przemówienie premiera było mało konkretne. Spodziewałem się, że po sześciu latach rządów potwierdzą się te doniesienia, że premier powróci do realizacji tego, co jest w programie PO, czyli uproszczenia systemu podatkowego, zniesienia PIT i wprowadzenia abolicji dotyczącej spadków - wyliczał.

SLD ostro o PO

Podwyższają podatki, nie walczą z bezrobociem i nie walczą z aferami - Sojusz Lewicy Demokratycznej nie zostawił suchej nitki na konwencji Platformy Obywatelskiej. Dariusz Joński uważa, że premier Donald Tusk nie miał się czym chwalić podczas swojego wystąpienia, bo sytuacja ekonomiczna Polaków jest coraz gorsza. Wyliczał masowe wyjazdy ekonomiczne za granicę, wzrost bezrobocia do ponad 2 miliony, ograniczenie wydatków na wspieranie zatrudnienia.
Z kolei wiceprzewodniczący Sojuszu Bogusław Liberadzki wytknął rządowi i Platformie, że wszystkie swoje nadzieje na rozwój wiąże z unijnymi pieniędzmi. Część zapowiedzi premiera wygłoszonych podczas konwencji uznał za nierealne i marzycielskie.

TVN24/x-news

Przedstawiciele Sojuszu zapowiedzieli, że w niedzielę szef tej partii Leszek Miller przedstawi program gospodarczy partii.

Solidarna Polska: dwie szopki

- To były dwie szopki, dwa teatrzyki, wystąpienia premiera Donalda Tuska i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego nie zawierały żadnych konkretów, czy recept dla kraju - ocenili w sobotę politycy Solidarnej Polski.
- Intencje Donalda Tuska najlepiej podsumowują jego słowa skierowane do byłęgo ministra transportu Sławomira Nowaka: "trzymaj się, w ciężkich czasach jesteśmy z tobą". One były też skierowane do wszystkich, których uwierają dziś zegarki za 40 tys. zł. Dziś się nam nie wiedzie i mamy ciężkie czasy, ale wróci jeszcze zielona wyspa dla oszustów, którzy chcą się wzbogacić na publicznych dobrach - powiedział lider SP Zbigniew Ziobro.
Przekonywał, że w świetle tych słów wypowiedzi o oczyszczaniu partii z korupcji i łamania standardów oraz o pomocy ludziom biednym, brzmią fałszywie. -To teatrzyk, szopka, do jakiej premier nas przyzwyczaił - skwitował wystąpienie premiera Ziobro.
Także przemówienie lidera PiS nie zyskało aprobaty Ziobry. - Była dobra diagnoza i słuszne słowa o biedzie i złej sytuacji demograficznej. Tylko co z tego? Żadnej recepty na to prezes PiS nie przedstawił - podkreślił lider SP. Zaznaczył, że "wspólny mianownik", jaki widzi w obu wystąpieniach, to brak zgody na poparcie wniosku SP o komisję śledczą ws. korupcji. - Że PO się nie zgadza, to zrozumiałe, to obrona ich interesów, ale PiS? Może to otworzy oczy ich zwolennikom i przekona do poparcia Solidarnej Polski - podkreślił Ziobro.

Sawicki: dobre priorytety

W pozytywnym tonie o przemówieniu Donalda Tuska wypowiedział się Marek Sawicki z PSL. Podkreślił, że wystąpienie premiera do uczestników konwencji PO było przekazem do członków partii.

Polityk przypomniał, że nie było jeszcze koalicyjnego spotkania w sprawie planów rządów na kolejne lata. Sawicki dodał, że pomysły premiera na zmianę priorytetów - z rozbudowy infrastruktury na cele socjalne - są dobre.
Sawicki wskazał też na ostry ton Tuska, który zagroził łamiącym standardy końcem kariery politycznej w PO.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

IAR, PAP, bk