Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Beata Krowicka 07.12.2013

Orkan Ksawery w Polsce. Gigantyczne korki, zerwane dachy, brak prądu

Sytuacja na drogach powoli stabilizuje się. Większość tras krajowych ma w tej chwili czarną i mokrą nawierzchnię - informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.
Utrudnienia w ruchu samochodowym na krajowej piątce w woj. kujawsko-pomorskim po przejściu gwałtownych wichur i opadów śnieguUtrudnienia w ruchu samochodowym na "krajowej piątce" w woj. kujawsko-pomorskim po przejściu gwałtownych wichur i opadów śnieguPAP/Tytus Żmijewski

Nadal jednak bardzo trudne warunki do jazdy panują w województwie kujawsko-pomorskim, poinformował Radosław Zawadzki z punktu informacji drogowej GDDKiA.
Najgorzej jest na drodze krajowej numer 5 z Gniezna do Żnina i na drodze numer 15 z Gniezna do Inowrocławia. Drogi zasypuje śnieg nawiewany z pól, a co jakiś czas ciężarówka wpada w poślizg i blokuje drogę. Poważne utrudnienia są też na drogach numer 25 i 62.

W poniedziałek wicepremier Elżbieta Bieńkowska będzie miała pełny raport dotyczący strat spowodowanych na drogach i na kolei przez huragan. Wicepremier, minister rozwoju i infrastruktury zapewniła, że informacje o sytuacji w całej Polsce otrzymuje na bieżąco - co pół godziny, także w nocy. Dodała, że wszelkie utrudnienia w transporcie są stosunkowo szybko usuwane.

Wojewoda kujawsko-pomorska Ewa Mes wraz ze swoimi urzędnikami jedzie do Strzelna, aby monitorować sytuację. Jej samochód utknął w szczerym polu. W korkach stoi około tysiąca pojazdów, czekających na udrożnienie przez służby newralgicznych tras. Drogowcy zapewniają, że do wieczora drogi na Kujawach uda się odblokować. Szosy odśnieża 100 pługów i piaskarek.

Lokalnie ślisko jest też na niektórych trasach Polski północnej. W województwach podlaskim oraz warmińsko-mazurskim miejscami na jezdniach zalega jeszcze błoto pośniegowe.
Z informacji samorządu kujawsko-pomorskiego wynika, że obecnie w korkach na drogach stoi około tysiąca pojazdów. Samochody czekają na udrożnienie przez służby newralgicznych tras.

TVN24/x-news

Tysiące interwencji

Ponad 10,5 tysiąca interwencji strażackich przeprowadzono w związku z przejściem orkanu przez Polskę. Paweł Frątczak z Państwowej Straży Pożarnej mówi, że tylko w sobotę funkcjonariusze jego formacji wyjeżdżali ponad 2,5 tysiąca razy, by usuwać skutki żywiołu.
Najwięcej pracy mieli strażacy na Mazowszu, w Małopolsce i na Pomorzu Zachodnim. Najczęściej zabezpieczano uszkodzone dachy i sprzątano ulice i szlaki kolejowe z powalonych drzew.

Stopniowo usuwane są uszkodzenia linii energetycznych, ale cały czas nawet w 300 tysiącach gospodarstw domowych, wieczór spędzany jest przy świeczkach.

Wielkopolska: utknęli w samochodach

W Wielkopolsce najtrudniej jest na drodze krajowej numer 11, koło Gościejewa w powiecie obornickim. Ciężki sprzęt próbuje odśnieżyć drogę, a strażacy pomagają ludziom, którzy utknęli w samochodach. Straż pożarna apeluje o wyrozumiałość i nieutrudnianie pracy służbom ratowniczym. Bardzo trudna sytuacja jest w powiecie wągrowieckim niedaleko Gołańczy, gdzie w nocy na drodze wojewódzkiej 241 utknęło ponad 30 samochodów. Dotarł tam cięzki sprzęt techniczny, ale jak długo potrwa wyciąganie aut, nie wiadomo. Trudna sytuacja jest też na drogach powiatu poznańskiego i pilskiego.

Zerwany dach na Podkarpaciu
Wiatr uszkodził dach kościoła Miłosierdzia Bożego w Dębicy. Zerwana została część pokrycia na kościele głównym o powierzchni około 400 metrów kwadratowych. Część konstrukcji uderzyła w stojący w sąsiedztwie dom wybijając okna, niszcząc ogrodzenie i część elewacji. Na szczęście nikt nie ucierpiał. W poniedziałek firmy budowlane mają wykonać przy świątyni prace zabezpieczające.

TVN24/x-news

Do usuwania skutków wichur podkarpaccy strażacy wyjeżdżali w sobotę ponad 200 razy. Około 3 i pół tysiąca gospodarstw w regionie nadal nie ma prądu, najwięcej na obszarze Bieszczad i Beskidu Niskiego.

Słabnie wiatr na Pomorzu Zachodnim

Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego zmniejszyło stopień zagrożenia na pierwszy. W regionie przewidywany jest wiatr o średniej prędkości do 40 km/h, w porywach do 85 km/h. Późnym popołudniem wiatr stopniowo będzie słabł.
Obowiązuje ostrzeżenie meteorologiczne przed sztormem. Na Bałtyku wieje wiatr północno-zachodni w porywach 9 w skali Beauforta. Na Zalewie Szczecińskim i w strefie brzegowej przekroczony stan ostrzegawczy na wodomierzach. Szczecińskie biuro prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej przewiduje, że w niedzielę wiatr zmieni kierunek na południowy i poziom wody zacznie opadać.
Bez energii elektrycznej jest wciąż 94 tysięcy mieszkańców Pomorza Zachodniego. Awarie mają być usunięte w przeciągu najbliższych dni.
Lotnisko w Goleniowie przyjmuje rejsowe loty planowo. Wszystkie promy pasażerskie wypływają ze Świnoujścia planowo.
Wszystkie drogi krajowe w województwie są przejezdne. W rejonie powiatów: drawskim i wałeckim panują utrudnienia z powodu dużej śliskości oraz tworzenia się zasp śnieżnych. Najgorsze warunki panują na drodze wojewódzkiej 163 Czaplinek-Wałcz w rejonie miejscowości Machliny, gdzie oczyszczanie drogi utrudniają unieruchomione na poboczu samochody ciężarowe i osobowe.

Warmia i Mazury bez prądu

Na Warmii i Mazurach intensywnie pada śnieg. Najwięcej problemów mają służby energetyczne, które naprawiają zerwane sieci trakcyjne. Wciąż 23 tysiące domów pozostają bez prądu.

Na głównych trasach regionu nie ma utrudnień. Wszystkie drogi są przejezdne, można jednak natrafić na błoto pośniegowe lub zajeżdżony śnieg. Najgorzej jest w okolicach Elbąga, gdzie miejscami można spotkać koleiny i zaspy śnieżne. Na drogach województwa pracuje 70 jednostek sprzętu odśnieżającego. Według najnowszych prognoz, śnieg będzie padał do późnego wieczora. Policjanci apelują, by kierowcy zachowali szczególną ostrożność.
Stabilizuje się sytuacja powodziowa na Żuławach. Utrzymane jest pogotowie przeciwpowodzione w Gminie Elbląg, na razie nie ma potrzeby ogłaszania go w innych gminach. Gmina Gronowo Elbląskie ma natomiast utrzymany całodobowy dyżur służb kryzysowych.

600 interwencji w Małopolsce
W Małopolsce strażacy musieli interweniować ponad 600 razy. Na szczęście obyło się bez osób rannych, poważnych wypadków czy uszkodzeń. - Najwięcej pracy strażacy mieli w powiatach krakowskim, wadowickim i tarnowskim, gdzie usuwane były powalone drzewa i zagrażające bezpieczeństwu konary - mówi kapitan Sebastian Woźniak z małopolskiej straży pożarnej. Mieliśmy około 50 uszkodzonych dachów i około 40 przypadków zerwanych sieci energetycznych i telekomunikacyjnych - dodał kapitan Woźniak. Obecnie około tysiąca domów w całym województwie nie ma prądu.

Samochody w rowach

Nadzwyczaj trudne warunki drogowe spowodowały w sobotę, że na poboczach i w rowach znalazło się wiele samochodów, w tym szczególnie dużo ciężkich ciężarówek. Do ich wyciągania skierowano cały sprzęt ratownictwa technicznego, jakim dysponuje straż pożarna i wezwano pomoc z ościennych województw.

TVN24/x-news

- Z Wielkopolski skierowano na południe województwa kujawsko-pomorskiego cztery wozy ratownictwa technicznego, a kolejny wysłano na pomoc z Mazowsza. W akcji są także żołnierze i ciężki sprzęt udostępniony przez wojsko - powiedział Paweł Frątczak, rzecznik Państwowej Straży Pożarnej.

Opady śniegu w nocy zmusiły do przerwania podróży kilka wycieczek szkolnych, które poruszały się autokarami w południowej części województwa kujawsko-pomorskiego. Pomocy dzieciom i młodzieży natychmiast udzieliły lokalne samorządy, udostępniając możliwość noclegu i wyżywienia w szkołach.

 

Pomocy udzielono ponad 600 podróżnym

Jako pierwsza skorzystała z gościny władz Strzelna wycieczka szkolna z Poznania do Torunia. Wkrótce podobną pomoc otrzymali młodzi pasażerowie dwóch autokarów w Rogowie i Żninie, a młodzież z czwartego znalazła schronienie w Skulsku koło Konina (Wielkopolska).

TVN24/x-news

- W sumie lokalne władze, wspierane przez policję i służby ratunkowe, udzieliły w nocy pomocy ponad 600 podróżnym. Pomoc nieśli także mieszkańcy, których domy znajdują się w pobliżu zakorkowanych dróg, a wiele osób znalazło schronienie m.in. w remizach ochotniczych straży pożarnych - powiedział Przemysław Słomski.

Są ofiary śmiertelne

Pięć osób zabitych i 53 osoby ranne. To dotychczasowy bilans huraganu Ksawery.

Straż apeluje, by ograniczyć podróże i słuchać ostrzeżeń o huraganie. Należy omijać regiony, w których sytuacja pogodowa jest najtrudniejsza, lub nawet zrezygnować z wyjazdu.

IAR, PAP, bk