Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Agnieszka Gierczak 12.03.2011

Polacy nie wiedzą, co się dzieje z ich emeryturami

Bartosz Arłukowicz (SLD): Najpierw mieliśmy dwumiesięczną batalię, wojnę na wojska zaciężne wewnątrz rządu, a teraz mamy trzytygodniowy termin przyjęcia ustawy. To nieuczciwe i nierzetelne podejście do Polaków.
Poseł SLD Bartosz ArłukowiczPoseł SLD Bartosz Arłukowicz PAP/Leszek Szymański

Nie cichną kontrowersje wokół zmian w OFE oraz wczorajszej debaty.

Jan Lityński, doradca prezydenta, tak podsumował wczorajszą debatę:
- Po raz pierwszy przysłuchiwałem się debacie, w której były wymieniane argumenty merytoryczne.

Do debaty zostali zaproszeni eksperci z dziedzin ekonomii i rynku oraz polityki społecznej, znani z różnych stanowisk do tego tematu. Ocenił, że argumenty podawane przez ekspertów popierających reformę były mocniejsze niż przeciwników.

Prawo i Sprawiedliwość nie zmienia swojego negatywnego stanowiska wobec zmian planowanych przez rząd. Marek Kuchciński uważa, że na taką debatę wczoraj było już stanowczo za późno.
- To spotkanie mogłoby mieć jakieś znaczenie i wywołać rzeczywiste zainteresowanie opinii publicznej, gdyby odbyło się dwa, trzy tygodnie temu, a nie kilka dni po przyjęciu projektu ustawy przez rząd, co ostatecznie zamyka dyskusję – ocenił polityk PiS.

Bartosz Arłukowicz zaznacza, że Polacy tak naprawdę nie mają pojęcia o systemie emerytalnymi i planowanej jego reformie, dlatego potrzebne jest publiczne wysłuchanie. – Polacy mają prawo wiedzieć, jakie są plany dotyczące ich emerytur. Najpierw mieliśmy dwumiesięczną batalię, wojnę na wojska zaciężne wewnątrz rządu, a teraz mamy dwu- czy trzytygodniowy termin przyjęcia ustawy. To jest po prostu nieuczciwe i nierzetelne podejście do Polaków. Polacy mają prawo wiedzieć, co się dzieje z ich emeryturami. Tego żądamy – domaga się w imieniu partii polityk SLD. Pomysł popiera PiS.

- Na pewno z tych naszych debat politycznych ludzie nic nie zrozumieją, bo każda opcja polityczna będzie przedstawiała swoje stanowisko i przekonywała, że ma rację – oceniła Małgorzata Kidawa-Błońska z PO.

Cytując stenogram z debaty budżetowej z 14 grudnia 2010 r., przytoczył słowa ministra Rostowskiego, który nazywał OFE sukcesem. – Dlaczego w debacie budżetowej nie było słowa o planach reformy OFE, nie było słowa, że będziemy zmieniać sposób finansowania. Zaś mija miesiąc i rozpoczyna się największa wojna w rządzie dotycząca dokładnie przesunięć w OFE – pyta polityk SLD.

Przedstawiciel Polska Jest Najważniejsza Paweł Kowal zadeklarował, że jego partia będzie popierać plany rządu, ale jeśli będą to reformy realnie poprawiające sytuację finansowa państwa.

- Zacznijcie poważną politykę prorodzinną, bo nie można mówić o emeryturach bez mówienia o rodzinie w kraju, w którym jest jeden z najniższych wskaźników dzietności w Europie i jeden z najgorszych poziomów wydatków w UE na politykę rodzinną. Wy tego nie robicie, chcecie tylko uratować sobie skórę przed wyborami, żeby mieć dobre wskaźniki w budżecie – ocenił poseł PJN.

W pozostałych częściach audycji politycy dyskutowali o wyborach parlamentarnych oraz sprawie ułaskawienia Adama S. przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

Gośćmi audycji Beaty Michniewicz byli: Bartosz Arłukowicz, Małgorzata Kidawa-Błońska, Jarosław Kalinowski, Paweł Kowal, Marek Kuchciński i Jan Lityński.

Aby wysłuchać całej audycji wystarczy kliknąć w ikonę dźwięku w boksie "Posłuchaj" po prawej stronie.

Audycji "Śniadanie w Trójce" można słuchać w każdą sobotę o godz. 9.00.