Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Mirosław Mikulski 28.10.2010

In vitro nie jest obowiązkowe

Minister zdrowia Ewa Kopacz zapowiedziała, że wbrew stanowisku biskupów, poprze projekt ustawy o in vitro autorstwa Małgorzaty Kidawy-Błońskiej.
Ewa Kopacz w SejmieEwa Kopacz w Sejmiefot. PAP

Zdaniem minister Ewy Kopacz musimy pogodzić się z tym, że w społeczeństwie są różne poglądy. Nikt nikogo nie zmusza do stosowania terapii in vitro. – Jest to oferta znoszenia objawów niepłodności. Ten, kto nie będzie musiał się zmagać ze swoim sumieniem, może z niej skorzystać, a każdy inny będzie ją omijał szerokim łukiem – powiedziała. - Głosuję nad propozycją, nie nad nakazem - dodała.

Minister zdrowia powiedziała, że Sejm nie powinien pracować nad projektem ustawy, który zakłada karanie za stosowanie metody in vitro, choć warto, żeby do dalszych prac w komisji trafiły różne projekty.

Jej zdaniem dyskusja na ten temat powinna toczyć się w sposób merytoryczny. Warto do niej zaprosić różnych ekspertów, także tych, którzy pomagali tworzyć inne projekty.

Minister Kopacz zdradziła, że refundacja zabiegów in vitro będzie przysługiwała kobietom do 45. roku życia, które wcześniej przeszły już wszystkie formy leczenia niepłodności. Są trzy różne warianty finansowanie tej terapii. Opinię o tym, która z nich jest najbardziej skuteczna, wyda Agencji Oceny Technologii. - Będziemy ją finansowali na tyle, na ile nas stać – powiedziała.

Aby wysłuchać całej rozmowy wystarczy kliknąć "In vitro nie jest obowiązkowe" w boksie "Posłuchaj".

Audycji "Puls Trójki" można słuchać od poniedziałku do piątku o 17.45.

(miro)