Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Agnieszka Szałowska 27.06.2011

W Polsce panuje hipokryzja aborcyjna

Marek Balicki (SLD): Obywatelski projekt zmiany ustawy antyaborcyjnej jest motywowany ideologicznie i absurdalnie radykalny.
Marek BalickiMarek BalickiFot.: Polskie Radio
Posłuchaj
  • Posłuchaj całej rozmowy w Pulsie Trójki
Czytaj także

Projekt podpisany przez 480 tys. osób złożył społeczny Komitet Inicjatywy Ustawodawczej, który tworzą organizacje pro-life. Autorzy projektu chcą, by ustawa nazywała się "o ochronie życia ludzkiego od poczęcia" i całkowicie zakazywała aborcji.

Marek Balicki z SLD, były minister zdrowia jest przekonany, że już w pierwszym czytaniu jego partia zgłosi wniosek o odrzucenie projektu. – Ten projekt jest absurdalnie radykalny, a w Polsce dokonuje się tylko 500 legalnych aborcji rocznie, więc nie ma czego zaostrzać - powiedział w "Pulsie Trójki". Jego zdaniem zaostrzone przepisy zepchną Polski do aborcyjnego podziemia lub zmuszą do dokonywania zabiegów za granicą.

Natomiast były wiceminister zdrowia Bolesław Piecha (PiS) powiedział, że Klub Parlamentarny PiS w zdecydowanej większości będzie za przyjęciem tego projektu do dalszych prac. – Musimy pamiętać, że obecna ustawa była pisana w początkach lat 90. I od tego czasu medycyna zrobiła zdecydowane postępy, być może część przepisów ma charakter anachroniczny - zauważył.

W uzasadnieniu projektu znalazł się zapis mówiący o tym, że przepisy obecnej ustawy sa niezgodne z Konstytucją RP. - Kiedy Zgromadzenie Narodowe uchwalało obecną konstytucję zapis o ochronie życia od poczęcia został odrzucony. Nie ma wątpliwości, że przerywanie ciąży może być dozwolone i ustawodawca zwykły może zakreślić tego granice - wyjaśnił.

Dodał, iż państwo nie może restrykcjami zmuszać kobiety do urodzenia w przypadku ciężkich i nieodwracalnych uszkodzeń płodu. Jego zdaniem decyzja powinna być w rękach pary, której to dotyczy. - To wynika z wyroku Trybunału Konstytucyjnego, ochrona życia w fazie prenatalnej nie jest absolutna - powiedział.

Bolesław Piecha zauważył, że jest to kwestia poważnego dylematu prawnego i moralnego. - Życie poczęte, to nic innego jak dziecko. Embrion ludzki w 7 czy 8 tygodniu ciąży to normalne dziecko na określonym etapie rozwoju i Kodeks Cywilny również je chroni. Bądźmy konsekwentni - podkreślił. Jego zdaniem obrońcy życia mają bardzo ważne podstawy, by sądzić, że obecne rozwiązania już nie spełniają standardów. - Pół miliona ludzi złożyło swoje podpisy, to bardzo poważny głos obywateli, a nie tylko polityków - zauważył.

Pierwsze czytanie projektu zmiany ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży - na najbliższym posiedzeniu Sejmu (28 czerwca - 1 lipca). Także 28 czerwca SLD wraz z innymi organizacjami lewicowymi zaprezentuje przed Sejmem wystawę dotyczącą aborcji. Ma ona pokazać problem dotyczący wykonywania nielegalnych zabiegów przerywania ciąży w Polsce, których - według szacunków organizacji pozarządowych - dokonuje się niemal 200 tysięcy aborcji rocznie.

Audycji "Puls Trójki" można słuchać od poniedziałku do piątku o 17.45. Zapraszamy.

(asz)