Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Michał Przerwa 06.10.2014

Czy w polskiej szkole jest bezpiecznie?

Najwyższa Izba Kontroli ogłosiła, że rządowy program "Bezpieczna i przyjazna szkoła" to porażka. Czy tworzenie systemów monitoringu, co proponuje premier Ewa Kopacz, uzdrowi sytuację?
Czy w polskiej szkole jest bezpiecznie?Glow Images/East News
Posłuchaj
  • Czy w polskiej szkole jest bezpiecznie? (Za, a nawet przeciw/Trójka)
Czytaj także

Joanna Dębek - rzecznik prasowy Ministerstwa Edukacji Narodowej - mówi, że to, czy program "Bezpieczna i przyjazna szkoła" udał się, czy nie, będziemy wiedzieli za kilka miesięcy. - W tym momencie, mimo że raport NIK istnieje, nie mamy jeszcze końcowych efektów programu. Ten program to nie jedyne działania MEN, szkół, kuratoriów, które są nakierowne na przeciwdziałanie występowaniu przemocy w szkole - dodaje.

Więcej dyskusji z cyklu "Za, a nawet przeciw" znajdą Państwo tutaj >>>
Zdaniem gościa audycji "Za, a nawet przeciw" największym problem jest to, że nauczyciele, dyrektorzy (nie wszyscy oczywiście) chcąc uspokoić rodziców twierdzą, że w ich szkole przemocy nie ma. - Tak naprawdę robią sobie dużą krzywdę. My, jako MEN, chcemy zmienić spojrzenie na polską szkołę. Przestańmy pudrować rzeczywistość i mówić, że wszystko jest w porządku. Oczywiście to nie oznacza, że w polskich szkołach jest niebezpiecznie. Chcemy przede wszystkim dobrze przygotować nauczycieli do rozpoznawania przemocy i przeciwdziałania jej - wyjaśnia gość Kuby Strzyczkowskiego.
Według profesora Jacka Pyżalskiego - pedagoga z UAM w Poznaniu - przemoc szkolna czy rówieśnicza jest procesem. - Ona nigdy nie spada z nieba i od razu występuje w swojej najostrzejszej formie. Pojawia się na przykład w sytuacji, gdy mamy nową klasę i musimy pracować tak, by nie nastąpiło wykluczenie jakiegoś ucznia. Albo, żeby klasa nie podzieliła się na skonfliktowane ze sobą zespoły. Tu dzieje się sporo rzeczy negatywnych, jest sporo osób, które nie mają pomysłu na początek. Kiedy pojawia się już ta poważna agresja, gdy interweniują rodzice, wtedy wszyscy wyciągają gaśnice i próbują ugasić płomień, który się pali - dodaje.
- Drugim problemem jest brak pomysłu na integrację dzieci o specjalnych potrzebach, które są w klasach ogólnodostępnych. Takie dzieci (z niepełnosprawnością intelektualną, nadpobudliwością psychoruchową) stają się ofiarami agresji jako "inne". Stają się też sprawcami przemocy, gdy nie mogą sobie poradzić w różnych sytuacjach. Nie ma pomysłu na to, co robić, gdy pojawiają się pierwsze problemy w tej sytuacji - twierdzi.

Zapraszamy do wysłuchania całej audycji z udziałem słuchaczy, w której wypowiedzieli się również: Karolina Elbanowska (fundacja Rzecznik Praw Rodziców), Łukasz Ługowski (dyrektor Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii KĄT), Jerzy Lackowski (dyrektor Studium Pedagogicznego UJ).

(mp/mk)

Audycji "Za, a nawet przeciw" można słuchać od poniedziałku do czwartku w samo południe. Zapraszamy.

Poniżej prezentujemy wyniki sondy przeprowadzonej podczas audycji: