Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Petar Petrovic 26.10.2012

Lekarz mi powiedział: będzie Pani cierpiała całe życie

Ta choroba to piętno, ludzie czują się przez nią upokorzeni, wstydzą się wychodzić na ulicę.

Łuszczyca to przewlekła, nawracająca choroba skóry, która charakteryzuje się występowaniem na niej łuszczących się wykwitów. Należy ona do najczęściej występujących schorzeń dermatologicznych – dotyka 2-4% populacji.

Jest schorzeniem niezakaźnym i niezłośliwym. W reportażu dwie chore opowiadają o przebiegu łuszczycy i ich życiu z tym schorzeniem. Nie dość, że ich codzienność jest bardzo trudna, choroba nie pozwala ani na chwilę o sobie zapomnieć, to inni ludzie dostarczają im dodatkowych cierpień. Najgorsze dla chorych jest to, że spotykają się z niezrozumieniem, bardzo często czują się upokorzeni. Nie wiedzą też jak zareagować, gdy ktoś przez głupotę lub brak wyczucia pyta się ich np. czemu mają taką "czerwoną twarz”.

Jedna z osób chorujących na łuszczycę mówiła w reportażu jak wielkim stresem jest dla niej rozbieranie się u lekarza. Czasami nachodzi ją ochota żeby odwołać z tego powodu spotkanie. Psychologowie zwracają uwagę, że choroba powoduje wycofywanie się wielu ludzi z życia, zamykanie się w prywatności. Można jednak temu przeciwdziałać. Pierwszym krokiem jest przyznanie się przed samym sobą, że jest się chorym, drugim – mówienie o tym głośno – "tak, mam łuszczycę”.

Kobieta wypowiadająca się  w reportażu wspominała, że choroba towarzyszyła jej od dziesiątego roku życia, na początku zaczęło się od jakiejś "dziwnej zmiany na głowie”. Nikt w jej rodzinie nie chorował na łuszczycę. Lekarz zbadał ją i w jej obecności powiedział, że będzie na nią cierpiała przez całe życie. – I tak mnie z tym zostawił – dodała.

Inna osoba zwierzała się, że będąc nastolatką miała już łuszczycę na większej części ciała, później zaczęła się łuszczyca stawowa, powodująca wielki ból. Dzisiaj nie może wyprostować palców u rąk i ma zniekształcone stopy. Teraz używa lekarstw, które eliminują ból, ale wcześniej miała obrzęki, stan zapalny, temperaturę wynoszącą 40 stopni C., która utrzymywała się przez trzy miesiące.