Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Czwórka
Karina Duczyńska 07.03.2015

Maroko. Zamiast do Casablanki jedź do... tamtejszego Sopotu

Wspaniałe szczyty górskie, słoneczne plaże, zachwycająca architektura i gorące piaski Sahary - wszystko to czeka na nas w Al-Mamlakah al-Maghribiyyah, czyli… Maroku.
Wielbłądy, przechadzające się ulicami, to w Maroku codzienny widok. Dlatego gdzieniegdzie ujrzeć można takie właśnie znaki drogoweWielbłądy, przechadzające się ulicami, to w Maroku codzienny widok. Dlatego gdzieniegdzie ujrzeć można takie właśnie znaki drogoweGlow Images/East News

Assilah,
Assilah, przez Polaków nazywana marokańskim
Sopotem, to miejsce wciąż nieodkryte przez
turystów/fot.wikimedia.com/Dans

Do Maroka warto wybrać się bez przewodników i zwiedzając, omijać wyznaczone przez nich szlaki. Zamiast do turystycznego Marakeszu, udajmy się więc do Rabatu, czyli stolicy Maroka.

- To niedoceniane miasto. Poszukiwacze przygód znajdą tam jednak pełno ruin, zamków i ogrodów - opowiadała blogerka Martyna Skóra i tłumaczyła, dlaczego nie ma po co jechać do osławionej filmowej Casablanki. Jej zdaniem, lepiej wybrać się do afrykańskiego Sopotu, czyli Assilah.

Niebanalną trasę podróży do Afryki wybrał także Piotr Parobiec, który wspominał w Czwórce, czemu będąc w Maroku nocował m.in. w krzakach i na dachu stacji benzynowej.

***

Przygotowała: Beata Kwiatkowska

Prowadzenie: Patryk Kuniszewicz

Goście: Martyna Skóra (autorka bloga podróżniczego), Piotr Parobiec (podróżnik, autostopowicz)

Data emisji: 07.03.2015

Godzina emisji: 14.00

Materiał został wyemitowany w audycji "Zmiennicy" .

kd,tj