Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Aneta Hołówek 30.01.2014

"Nie mażę się, ale marzę o…" - by ludzie nas nie wykluczali ze społeczeństwa

- Kiedyś pomyślałam sobie, że gdy przyjdzie taki moment, że nie będę potrafiła porozmawiać z koleżanką o odcieniu jej nowej farby do włosów, to oznaczać to będzie, że czas umierać, bo choroba dziecka mną tak zawładnęła, że zniknęłam z tego świata - mówi Hanna Barełkowska, mama chorego na autyzm Jerzyka, autorka książki "Nie mażę się, ale marzę o…".
Hanna Barełkowska marzy również o tym, by nie być wykluczoną ze społeczeństwaHanna Barełkowska marzy również o tym, by nie być wykluczoną ze społeczeństwa http://wsparcie.org.pl/
Posłuchaj
  • "Nie mażę się, ale marzę o…” - by ludzie nas nie wykluczali ze społeczeństwa (Instrukcja obsługi człowieka/Trójka)
Czytaj także

Pod hasłem " Nie mażę się, ale marzę o…" prowadzona jest kampania społeczna, przedstawiająca rodziców niepełnosprawnych dzieci. Rodziców, którzy na co dzień dźwigają swoje pociechy mające problemy z poruszaniem, słyszą ich częstsze niż u innych dzieci wybuchy płaczu, biegają zmuszeni do kontrolowania ich nadruchliwości, czy pomagają im pokonywać bariery architektoniczne.

Na plakatach reklamowych rodzice chorych dzieci wcielili się w postaci rajdowca, maratonki, ciężarowca, alpinistki czy inżyniera - to metafora ich codziennych zmagań, do których niestety wciąż dochodzi zmaganie się ze społeczeństwem, które nie akceptuje ich dzieci.

Więcej rozmów na temat rozwoju osobistego, zdrowia i psychologii znajdziesz na podstronach "Instrukcji obsługi człowieka" i "Dobronocki" >>>

- Dlatego wydaliśmy także książkę, w której napisaliśmy o naszych dzieciach i naszym cierpieniu - mówi Hanna Barełkowska, mama 11-letniego chłopca chorego na autyzm, współautorka książki "Nie mażę się, ale marzę o...”.

Kobieta jeździ z dzieckiem na terapię, na basen, na zajęcia dodatkowe. Jerzyk jest nadpobudliwy i nie potrafi czekać, przez co Hanna musi być w ciągły ruchu - stąd na plakacie przedstawiona jest jako maratonka. Ten "nieprzewidywalny maraton" potrafi trwać nawet do nocy, dlatego mama Jerzyka marzy o chwili wytchnienia, a także o tym, by żyć wśród normalnych ludzi.

- Chciałabym nie czuć lęku, gdy wychodzę z synem - mówi Hanna Barełkowska w rozmowie z Katarzyną Pruchnicką . - Chcę żyć w świecie, w którym żyłam dotąd i którego potrzebuję - dodaje.

Hanna Barełkowska podkreśla, że wielu ludziom którzy nagle zetkną się z chorymi, wydaje się, że takim osobom od razu trzeba pomagać finansowo, mentalnie czy w jakikolwiek inny sposób. - A nam zależy tylko na tym, by nas nie wykluczać - stwierdza gość "Instrukcji obsługi człowieka”.

/
Superbohaterowie kampanii "Nie mażę się, ale marzę o…”

Na "Instrukcję obsługi człowieka" zapraszamy od poniedziałku do czwartku o godz. 11.15.

(ah/ei)