Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Ewa Dryhusz 19.06.2012

Musisz pokłonić się swojemu ojcu!

Ile czasu potrzebuje młody mężczyzna, żeby stać się dojrzałą osobą, żeby poprowadzić rodzinę? Odpowiedzi na to pytanie Grażyna Dobroń szukała w rozmowie z Robertem Fryczkowskim, trenerem komunikacji.
Musisz pokłonić się swojemu ojcuGlow Images/East News
Posłuchaj
  • "Instrukcja obsługi człowieka" - 19 czerwiec 2012

Jest spora grupa mężczyzn, która w ogóle nie dojrzewa, albo dojrzewa bardzo późno. Wszystko ma swój czas. Eksperci prekonują, że "czas na dorosłość" wynika głównie z naszego dzieciństwa, które bywa różne.

Ludzie po studiach znajdują pracę, a wtedy zaczynają się dylematy: jak wejść w dorosłość z drugą osobą. Mężczyzna chce poszaleć, a kobieta myśli już o domu, samochodzie, dzieciach. - Albo młodzi ludzie zaczną sobie stawiać warunki i jedna ze stron "ułoży" się do mocniejszej osoby, albo po kilku latach związek zwyczajnie się rozpadnie - mówiła Grażyna Dobroń.
Robert Fryczkowski tłumaczył natomiast, że każdy młody mężczyzna, by rozpocząć dorosłe życie, musi pokłonić się swojemu ojcu. Można to zrobić w wyobraźni, wirtualnie, ale najlepiej uczynić to w rzeczywistości. Warto znaleźć dwa, trzy, czy pięć powodów, za które można ojcu podziękować. Jednym z nich na pewno jest życie.

- Dzięki temu człowiek wyrasta, może stać się kimś innym. Często zdarza się, że w okolicach czterdziestki mężczyzna decyduje się by powiedzieć swojemu ojcu: "dziękuję ci za to, że byłeś w moim życiu". To piękny rytuał - stwierdziła Grażyna Dobroń.

Więcej o męskim dojrzewaniu w audycji "Instrukcja obsługi człowieka - 19 czerwca 2012".

Na antenie Trójki audycji można słuchać od poniedziałku do czwartku o godz. 10.45.
(ed)