W Polskim Związku Lekkiej Atletyki pytanie Janusza Weissa wywołuje lekką konsternację. - Matko Boska! Dlaczego tak jest? Powiem szczerze, że nie wiem. Tak jest od zawsze w lekkiej atletyce - mówi Maciej Jałoszyński z PZLA.
Wskazuje, że żużlowcy również jeżdżą odwrotnie do ruchu zegarowych wskazówek, co w tamtym środowisku jest nawet przedmiotem żartów. Jałoszyński przyznaje, że w przepisach szczegółowo sprecyzowano, jak mierzyć odległość, jak wyznaczać tory, ale w którą stronę biegać, tego w przepisach nie ma. Co nie znaczy, że biegacze mogą od teraz zacząć biegać inaczej. - Stadion musiałby być zupełnie inaczej namalowany - wyjaśnia. Po to, żeby zachować właściwe dystanse. A to musi być wymierzone dokładnie przez geodetę, muszą być potwierdzone dokumenty, żeby być w zgodzie z przepisami.
Odpowiedzi na pytanie o kierunek bieganie nie znają też w Muzeum Sportu i Turystyki. W antycznej Gracji biegano po prostej, gdyż stadiony miały kształt prostokąta, a nie owalu jak obecnie. Stąd nazwę wzięła miara - 1 stadion, czyli 192,5 metra, bo tyle miał dłuższy bok stadionu. Pracownik muzeum prywatnie przypuszcza, że kierunek biegania może wiązać się z tym, że kolebką sportów lekkoatletycznych była Wielka Brytania, gdzie obowiązuje ruch lewostronny. Na wyścigach konnych konie też biegają w lewo. Dlaczego?
Odpowiedzi na pytanie o kierunek biegania nie znają też pracownicy Zakładu Historii Kultury Fizycznej na warszawskiej AWF. Gdyby ktoś ze słuchaczy znał odpowiedź na dzisiejsze pytanie, zapraszamy do kontaktu z Januszem Weissem - nr tel: 22 645 21 55, adres: weiss@polskieradio.pl.
Audycja "Wszystko, co chciałbyś wiedzieć i nie boisz się zapytać" towarzyszy słuchaczom Jedynki codziennie od poniedziałku do piątku. O godz. 8.40 Janusz Weiss przedstawia temat, którym tego dnia będzie się zajmował, o godz. 12.50 oraz 14.10 relacjonuje postępy poszukiwań, a w głównym wydaniu audycji o godz. 16.30 podsumowuje całodzienne działania, rozmawia z ekspertami i przedstawia wnioski.
(ag/asz)