Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Robert Kalinowski 03.04.2014

Co Moskwa negocjuje z Zachodem ponad naszymi głowami?

W przededniu 65 rocznicy powołania, NATO wraca do dawnej roli przeciwwagi dla Moskwy. Przypomniała o tym aneksja Krymu przez Rosję. Dla polskiej racji stanu najważniejsze jest by Sojusz rzeczywiście zwiększył swoją obecność na naszym terytorium. Nie wszyscy członkowie NATO uważają tę sprawę za pilną - oceniają analitycy amerykańskiego ośrodka Stratfor.
Czy Zachód zgodził się na Ukrainę  w strefie wpływów Rosji?Czy Zachód zgodził się na Ukrainę w strefie wpływów Rosji?PAP/EPA/ALEJANDRO BOLIVAR

Stratfor nazywany jest "cieniem CIA". Jego szef George Friedman napisał niedawno, że Amerykanie i Rosjanie negocjują kwestie ukraińskie i że przypomina to czasy Zimnej Wojny, gdy urzędnicy administracji Białego Domu i Kremla decydowali o losach świata.

Nasze prośby nie zostaną spełnione?

Wygląda na to, że dziś decydują o przyszłości Ukrainy. Warszawa nie jest niestety  w tej rozgrywce kluczowa, dlatego w najnowszym komentarzu analitycy think tanku powątpiewają w szybkie zwiększenie sił NATO w Polsce.

Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>

Oświadczenie, że Ukraina i Gruzja nie będą członkami Paktu Północnoatlantyckiego i zapowiedź Moskwy, że nie planuje dalszej akcji wojskowej przeciw Ukrainie są oznakami wystudzenia impasu, a także wyrazem tego, że USA i Rosja są świadome swoich ograniczeń i chcą stonować groźby pod swym adresem - napisali analitycy ośrodka.

Andrij Parubij, sekretarz ukraińskiej Rady Narodowego Bezpieczeństwa i Obrony zdementował doniesienia o wycofywaniu rosyjskich wojsk z ukraińskiej granicy.

(źródło:UA 1+1/x-news)

Rozmieszczenie dużego i stałego kontyngentu natowskiego w Polsce zaszkodziłoby obecnej fazie negocjacji. Nie zanosi się na to, by Waszyngton zdecydował się narazić na szwank rozmowy z Rosją decydując się na tak istotny krok, jakim byłoby spełnienie prośby Warszawy" - twierdzi Stratfor i podkreśla rolę Berlina: Niemcy wciąż przekonane są, że jedynym skutkiem zaangażowania dodatkowych sił NATO w Polsce byłby tylko dalszy wzrost napięcia w stosunkach z Moskwą.

Minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak krytycznie ocenia wypowiedź szefa niemieckiego MSZ Franka-Waltera Steinmeiera. Stwierdził on, że większa obecność sił NATO w Polsce stałaby w sprzeczności z porozumieniami zawartymi między NATO a Rosją.
Podczas debaty dotyczącej strategii obronnej Polski po aneksji Krymu przez Rosję, zorganizowanej przez Instytut Wolności, Siemoniak wyjaśniał, że takie wypowiedzi szkodzą procesowi budowania bezpieczeństwa.

OSW: Rosja chce porozumienia w sprawie Ukrainy bez jej udziału

W kontekście analiz Amerykanów, warto przyjrzeć się najnowszym komentarzom polskiego Ośrodka Studiów Wschodnich, (OSW), który także twierdzi, że w tej chwili Rosja, jako kluczowy instrument realizacji swoich celów politycznych wobec Ukrainy traktuje negocjacje z Zachodem. Moskwa chce wypracować układ z głównymi partnerami zachodnimi, który zawierałby założenia reformy konstytucyjnej na Ukrainie, przewidującej jej „federalizację” i neutralny status.

Zdaniem analityka OSW Rosja dąży do tego, aby to porozumienie zostało wypracowane i jako fakt dokonany przedstawione rządowi Ukrainy. Miałoby się to stać jeszcze przed wyborami 25 maja.

Szef amerykańskiej dyplomacji John Kerry po spotkaniu z rosyjskim odpowiednikiem Siergiejem Ławrowem: - Nic o Ukrainie bez Ukrainy.

(źródło: CNN Newsource/x-news)

Pytanie czy władze w Kijowie zgodzą się na decydowanie o losie swego kraju ponad swoimi głowami i czy Zachód jest gotowy na potencjalny rozbiór Ukrainy , zwłaszcza po doniesieniach o tym, że za masakrą na Majdanie Niepodległości w lutym stał sam prezydent Wiktor Janukowycz, a w masowych zabójstwach uczestniczyli także funkcjonariusze Federalnej Służby Bezpieczeństwa Rosji.


Za
Za co zginęli ludzie ma ukraińskim Majdanie? Foto: PAP/EPA/MAXIM SHIPENKOV

Perspektywa Kremla

Tymczasem Kreml reaguje bardzo szybko. Już wyraża zaniepokojenie zwiększoną aktywnością NATO, między innymi wzmocnioną obecnością amerykańskiego lotnictwa w Polsce i krajach bałtyckich i żąda wyjaśnień w tej sprawie od Sojuszu. Szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow powiedział, że Moskwa wystosowała pytania w tej kwestii. Jednocześnie zastrzegł, że jego kraj ma prawo do ruchu swoich wojsk w granicach swojego terytorium. Zapewnił, że oddziały stojące na granicach z Ukrainą, powrócą do swoich baz, gdy tylko zakończą ćwiczenia.

Polska racja stanu

Polska musi robić wszystko by wzmacniać Ukrainę – podkreśla minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Musimy jednak myśleć także o własnym bezpieczeństwie. Media mówią  już o nowej żelaznej kurtynie, która ma podzielić Europę. Warszawa znajdzie się po jednej stronie, a po drugiej Kijów, bo Zachód skłania się do oddania go pod rosyjską strefę wpływów.

Europoseł Paweł Kowal, uczestnik debaty dotyczącej strategii obronnej Polski po aneksji Krymu, przestrzegał przed budową nowej "żelaznej kurtyny". Jego zdaniem, przejawem tego byłaby zgoda Zachodu na pozostawienie Ukrainy trwale poza NATO, np. w zamian za umieszczenie na terenie Polski sił NATO. - Oznaczałoby to, że dziś uspakajamy naszych obywateli, ale później dostaniemy za to po głowie - przekonywał Kowal.

Gen. Bogusław Pacek: wydarzenia na Ukrainie otworzyły wyobraźnię Europejczyków (Z kraju i że świata/Jedynka)

Premier Donald Tusk uznaje w wywiadzie dla tygodnika "Die Zeit" za ciągle realną możliwość rosyjskiej inwazji na wschodnią i południową Ukrainę. Tusk zaznaczył, że problem obecności NATO, w tym powstanie tarczy antyrakietowej, jest w Polsce cały czas sprawą aktualną. - Nasz rachunek jest prosty: lepsza od wszystkich papierowych gwarancji jest fizyczna obecność NATO w Polsce – wyjaśnił szef polskiego rządu.

Film: Zdaniem byłego szefa MON  Janusza Onyszkiewicza,  Polska byłaby bardziej bezpieczna, gdyby na jej terytorium ulokowane zostały stałe składy sprzętu wojskowego NATO.

 

 

Zdaniem Onyszkiewicza, Polska byłaby bardziej bezpieczna, gdyby na jej terytorium ulokowane zostały stałe składy sprzętu wojskowego NATO. - Przerzucenie samego personelu z Zachodu w chwili zagrożenia jest czymś znacznie łatwiejszym - oceniał.

Źródło: TVN24/x-news

Za duże koszty dla NATO?

Ta obecność musi kosztować. Należy odbudować siły USA w Europie, by zapewnić pokój i uspokoić naszych sojuszników w Europie Wschodniej - apeluje były dowódca sił NATO w Europie James Stavridis. Były ambasador USA przy NATO Ivo Daalder podkreśla jednak, że podejmując decyzję w tej sprawie, Sojusz musi brać pod uwagę wysokie koszty. - By wysłać znaczną liczbę żołnierzy NATO czy USA trzeba mieć podstawowe struktury. Mamy je w Europie, m.in. w Niemczech i we Włoszech, ale nie mamy ich w Polsce. Musimy, więc odpowiedzieć na pytanie, czy chcemy te środki wydać – zastanawia się Daldeer.

Polską
Polską racją stanu jest fizyczna obecność NATO w naszym kraju

Ważny szczyt NATO w Walii

4 kwietnia minie 65 lat od podpisania w Waszyngtonie Traktatu Północnoatlantyckiego, powołującego do życia NATO. Sojusz, który w ostatnich latach szukał dla siebie nowych zadań, w obliczu kryzysu na Ukrainie wraca do dawnej roli przeciwwagi dla Moskwy. Z wielką siłą powraca też kwestia solidarności w Pakcie, zgodnie z zasadą "jeden za wszystkich wszyscy za jednego". Skutki rosyjskiej polityki staną się kluczowym tematem tegorocznego szczytu NATO w Walii.

- Gdyby nie Putin, to wrześniowego szczytu NATO w Walii pewnie nikt by nie zauważył. Teraz wiemy, że będzie to szczyt bardzo poważny, na którym będzie decydowała się przyszłość Sojuszu na wiele lat. – uważa dyrektor Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych Marcin Zaborowski. Jego zdaniem Putin pomógł w renesansie NATO. W nadchodzących latach Sojusz musi zająć się wzmocnieniem stałej obecności wojskową na terytoriach państw przy swej wschodniej granicy, w tym w Polsce i krajach bałtyckich , a także przeprowadzać ćwiczenia na większą skalę na terytoriach tych krajów.

Zdjęcie
Zdjęcie archiwalne: napis na gruzińskim domu, podpalonym na terenie Osetii Płd.: "Naprzód na Tbilisi"

NATO mądre po szkodzie

Pytanie czy kryzys na Ukrainie rzeczywiście może skłonić też kraje NATO do zwiększenia albo choćby powstrzymania cięć wydatków na obronność. Według źródeł dyplomatycznych w NATO część krajów Sojuszu uważa, że kryzys na Ukrainie dobitnie pokazał, iż Gruzja powinna dostać plan działań na rzecz członkostwa już na wrześniowym szczycie. Inne państwa nadal są powściągliwe obawiając się zaostrzenia konfliktu z Rosją.

Warto w tym miejscu przypomnieć, że jeszcze w kwietniu 2008 r. na szczycie NATO w Bukareszcie forsowana przez USA i Polskę propozycja objęcia Gruzji i Ukrainy planem działań na rzecz członkostwa upadła na skutek sprzeciwu Paryża i Berlina. Kilka miesięcy później doszło do wojny rosyjsko-gruzińskiej, po której zbuntowane regiony Gruzji - Osetia Południowa i Abchazja ogłosiły niepodległość. Zdaniem komentatorów konflikt miał być ostrzeżeniem ze strony Moskwy pod adresem Zachodu przed próbami wciągnięcia Gruzji do NATO.

Kalendarium zdarzeń na Ukrainie >>>

Robert Kalinowski, JU