Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Petar Petrovic 06.07.2014

Ukraina odbija "twierdze” separatystów. Rosja chce zwołania grupy kontaktowej

Moskwa domaga się natychmiastowego zwołania grupy kontaktowej do spraw Ukrainy. Apelował o to szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow w rozmowach telefonicznych z ministrami spraw zagranicznych Niemiec i Francji.
Prorosyjscy separatyści wycofują się do DonieckaProrosyjscy separatyści wycofują się do DonieckaPAP/EPA/STRINGER

Rosyjski dyplomata przypomniał, że podstawowym zadaniem grupy kontaktowej ma być doprowadzenie do stałego zawieszenia broni. Z oświadczenia opublikowanego przez rosyjskie MSZ na Facebooku wynika, że do rozmów mieliby usiąść przedstawiciele separatystów, władz w Kijowie, Rosji i Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie.

<<<Sukces ukraińskiej armii. Prorosyjscy separatyści uciekli ze swojej twierdzy, ze Słowiańska. Poroszenko polecił podnieść w mieście flagę Ukrainy >>>
Cytując Siergieja Ławrowa, rosyjskie MSZ zwraca uwagę na zaostrzenie się sytuacji w południowo-wschodniej Ukrainie. "Trwa tam operacja wojskowa, rośnie liczba ofiar, niszczona jest infrastruktura cywilna" - można przeczytać w komunikacie.
Espreso TV/x-news

Tymczasem uciekinierzy z separatystycznych regionów, którym udało się przedostać na Krym, twierdzą, że nie ma szans na szybkie uspokojenie się sytuacji w ich rodzinnych miastach. - To się będzie jeszcze długo ciągnąć, na pewno więcej niż tydzień. Nie wiem kiedy wrócę na Ukrainę - opowiada Polskiemu Radiu jeden z ukraińskich uchodźców.

Kryzys na Ukrainie - serwis specjalny >>>
- W ciągu ostatniej doby pododdziały sił operacji antyterrorystycznej wyzwoliły cztery miasta obwodu donieckiego: Słowiańsk, Kramatorsk, Drużkiwkę i Konstantynówkę. Nad budynkami rad miejskich podniesiono flagi państwowe Ukrainy - podał  rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Andrij Łysenko.
Wcześniej o całkowitym przejęciu kontroli nad Słowiańskiem i Kramatorskiem poinformowało biuro prasowe operacji antyterrorystycznej. "We wspomnianych miejscowościach z polecenia prezydenta Ukrainy i naczelnego dowódcy sił zbrojnych Ukrainy (Petra Poroszenki) rozpoczęto odtwarzanie infrastruktury, dostarczanie mieszkańcom żywności, wody pitnej oraz innej pomocy humanitarnej" - napisano w oświadczeniu sił operacji antyterrorystycznej na Facebooku.
Powiadomiono również, że zaczęto rozwiązywać problem dostarczania środków na wypłaty emerytur, stypendiów i pensji mieszkańcom.

Espreso TV/x-news

Biuro prasowe zaznaczyło jednak, że "bandy terrorystów w dalszym ciągu atakują ukraińskich żołnierzy". "Wczoraj wieczorem około godz. 23 (22 czasu polskiego) koło wsi Pieski ostrzelano z broni palnej jedną z baz wojsk ukraińskich. Atakującym dano godny odpór. Strat wśród ukraińskich żołnierzy nie ma. Próba ponownego zaatakowania posterunku sił antyterrorystycznych ogniem moździerzowym także skończyła się niepowodzeniem" - napisano w oświadczeniu.
Według Łysenki wysiłki sił antyterrorystycznych koncentrują się obecnie na niszczeniu baz i posterunków nielegalnych ugrupowań zbrojnych, na odzyskiwaniu kontroli nad granicą z Rosją oraz na izolowaniu stref konfliktu. Twierdzi on, że taktyka ta już przynosi rezultaty, bo część separatystów w Donbasie poddaje się i przekazuje informacje o miejscach bazowania nielegalnych ugrupowań zbrojnych, a np. w Czerwonopartyzańsku w obwodzie ługańskim doszło do zbrojnego konfliktu między separatystami o to, czy poddać się, czy też kontynuować działania zbrojne.
Łysenko powiadomił, że według informacji Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony poszczególne grupy i niewielkie kolumny separatystów, które zdążyły opuścić strefę aktywnych walk, weszły do Doniecka i umacniają się w Ługańsku.
Zapewnił jednak, że przeciwko separatystom w Doniecku i Ługańsku nie zostanie użyte lotnictwo i "bombardowanie obszarów zamieszkanych jest wykluczone", a w miastach będą działać tylko siły specjalne. Zaznaczył, że ostrzał artyleryjski jest stosowany wyłącznie przeciwko kolumnom separatystów przemieszczającym się między miastami. Jak podkreślił, w sobotę lotnictwo zniszczyło dwa czołgi rebeliantów w okolicach lotniska w Ługańsku.
Buro prasowe sił antyterrorystycznych podało, że w nocy z soboty na niedzielę siły antyterrorystyczne zestrzeliły koło Mariupola na południowym wschodzie Ukrainy (także w obwodzie donieckim) samolot bezzałogowy nieznanego pochodzenia.
Powiadomiło też, że w sobotę podczas starć rannych zostało 12 żołnierzy ukraińskich, m.in. w okolicy wioski Porzecze w obwodzie ługańskim na wschodzie.
pp/IAR/PAP

''