Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Jaremczak 22.09.2014

Ukraina na skraju przepaści gospodarczej. Czas na reformy!

Na Ukrainie wprowadzono ograniczenia w sprzedaży walut. Decyzję podjął Bank Narodowy po kolejnym spadku wartości hrywny.

Ograniczenia oznaczają w praktyce, że dziennie Ukrainiec może kupić walutę za równowartość 3 tysięcy hrywien, czyli około 750 złotych. Jednocześnie Bank Narodowy skasował obowiązek sprzedaży całej waluty przelewanej z zagranicy na ukraińskie konta. Teraz będzie wymieniane na hrywny 75 procent wpłaconej sumy. Taka decyzja ma ułatwić działalność firmom handlującym z zagranicą.
W poniedziałek dolar pobił kolejne rekordy. Jego kurs sięgnął niemal 15 hrywien. Jeszcze na początku roku wynosił około 8,5 hrywny.

WOJNA NA UKRAINIE - serwis specjalny >>>

Już w chwili, gdy obecna ekipa przejmowała władzę w Kijowie podawano, że gospodarka kraju jest na skraju przepaści a budżet państwa świeci pustkami. Sytuację - i tak dramatyczną - pogorszyła sytuacja na wschodzie kraju.

Ratyfikowana w ubiegłym tygodniu umowa stowarzyszeniowa Ukrainy z Unią Europejską wyznacza kierunek, jakim chce podążać nasz sąsiad.

- Współpraca z Unią Europejską daje Ukrainie szanse stałości i nieodwracalności reform - ocenia prezes Ukraińskiej Izby Przemysłowo-Handlowej Giennadij Czyżykow.
Podczas inauguracyjnej sesji IV Europejskiego Kongresu Małych i Średnich Przedsiębiorstw Czyżykow wyraził przekonanie, że sektor ten stanie się - podobnie jak w Polsce i UE - motorem rozwoju Ukrainy. Szef ukraińskiej Izby przypomniał, że małe i średnie przedsiębiorstwa mają kluczową rolę w polskim rozwoju - zapewniając ok. 60 proc. wkładu do PKB. - To gwarancja bezpieczeństwa i stabilności waszego kraju. Dlaczego Ukrainie potrzebne są reformy? Bo u nas wkład małego biznesu wynosi tylko 13 proc. To bardzo mało. Dlatego najważniejsze u nas na dziś są reformy - tłumaczył.
Według niego, umowa stowarzyszeniowa jest szczególnie ważna dla Ukrainy w obliczu koniecznych dla tego kraju reform. - Z naszego punktu widzenia model europejski jest jednym z najbardziej skutecznych i przodujących. Sam od dawna przyjeżdżam do Polski i widzę, jak aktywnie się rozwija, szczególnie w ciągu ostatnich 10 lat. To znakomity przykład dla eurosceptyków, którzy czasami się u nas pojawiają - zaznaczył.
Czyżykow uważa, że zmiany muszą dotyczyć problemów korupcji, regulacji, deregulacji i innych spraw przeszkadzających skutecznemu rozwojowi małej i średniej przedsiębiorczości. - Ścisła współpraca z Unią Europejską daje nam szansę, że reformy te będą nieodwracalne. Są stowarzyszenia biznesowe, które chcą być gwarantami tej nieodwracalności reform w naszym kraju - zadeklarował szef Izby Przemysłowo-Handlowej Ukrainy.

Otwarte pozostaje pytanie o zachowanie integralności Ukrainy. W niedzielnym wywiadzie dla telewizji prezydent Petro Poroszenko mówił, że opanowane przez separatystów rejony zostaną oddzielone od pozostałego terytorium państwa ukraińskiego specjalną strefą, która będzie kontrolowana przez Straż Graniczną.  - Oprócz budowy linii obrony wzdłuż granicy administracyjnej wokół tych rejonów zostanie wyznaczona strefa, w której będą pracowały służby graniczne. Obecnie w tym celu przygotowywane jest zabezpieczenie techniczne oraz prawne - oświadczył.

źródło: News Channel "24"/x-news

Zaznaczył jednocześnie, że Kijów gotowy jest finansować ten region, pod warunkiem, że pozostanie on w granicach państwa ukraińskiego. - Budżet ukraiński sfinansuje jedynie te terytoria, nad które powróci ukraińska flaga. Jest flaga - są pieniądze z funduszu specjalnego - powiedział.

Na razie - poza pojedynczymi incydentami - na wschodzie kraju nie dochodzi do poważnych walk. Ukraińskie wojska zaczęły wycofywać ciężki sprzętu z 30-kilometrowej strefy przyfrontowej na wschodzie kraju. Takie rozwiązanie przewiduje podpisane w Mińsku wstępne porozumienie o demilitaryzacji części Zagłębia Donieckiego.

Według rzecznika  Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Andrija Łysenko także separatyści zaczęli wcielać w życie porozumienie z Mińska. Choć - jak dodał - ich działania nie są  "tak intensywne". - Mamy nadzieję, że pójdą oni za przykładem ukraińskich wojskowych - powiedział.

Zobacz galerię: Dzień na zdjęciach>>>

IAR/PAP/asop

''