Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Paula Golonka 16.04.2011

Zbiorowa solidarność w Japonii miesiąc po kataklizmie

- Tam, tak jak w Polsce w latach 80. czuje się ducha solidarności. Japończycy są teraz zjednoczeni, jak Polacy po śmierci Jana Pawła II – mówi w "Raporcie o stanie świata" Jacek Wan, korespondent telewizji japońskiej.
Zbiorowa solidarność w Japonii miesiąc po kataklizmiefot. PAP/EPA
Posłuchaj
  • Raport o stanie świata 16 kwietnia
Czytaj także

Mija miesiąc od trzęsienia ziemi i przejścia fali tsunami, które spustoszyły część Kraju Kwitnącej Wiśni. Japończycy próbują teraz obliczyć straty i rozpocząć odbudowę państwa. Jak podkreśla korespondent telewizji japońskiej Jacek Wan we wszystkich podejmowanych działaniach widać ogromną wolę pomocy poszkodowanym rodakom.

- W ciągu zaledwie dwóch tygodni, po ogłoszeniu zbiórki pieniędzy na rzecz tych, którzy ucierpieli podczas trzęsieniu ziemi i tsunami zebrano prawie 10 miliardów euro. Rząd oczywiście wystosował większą sumę, te 10 miliardów to były tylko datki prywatne – podkreśla gość audycji.

Na tereny dotknięte bezpośrednio tragedią jedzie teraz tysiące ochotników gotowych do pomocy przy odbudowie zdewastowanej części kraju. Są to, między innymi, urzędnicy, którzy bezinteresownie zgodzili się wesprzeć swoich kolegów po fachu w odtworzeniu zaginionej lub zniszczonej dokumentacji publicznej. - Ja jechałem z grupą Japończyków, którzy mieszkają 2 tysiące kilometrów dalej – mówi Jacek Wan.

Gość "Raportu o stanie świata" zauważa, że mieszkańcy Kraju Kwitnącej Wiśni są zdeterminowani, by ze względu na pamięć ofiar odbudować swoje miasta i przywrócić w nich normalne życie. Nie obwiniają też rządzących.

Inne nastroje społeczne ujawniają się w odniesieniu do operatora elektrowni jądrowej w Fukushimie, co widać na przykładzie wpisów na rozmaitych forach internetowych.- Istnieją pretensje do organizacji, która dosyć lekkomyślnie usytuowała elektrownię. Operatorowi chodziło oczywiście o koszty, bo najłatwiej jest dostarczyć paliwo drogą morską i tam je odbierać. Nikt nie pomyślał że może przyjść aż tak duża fala tsunami – tłumaczy Jacek Wan.

Od miesiąca trwa w Japonii dyskusja na temat przyszłości energetyki. Istnieje w prawdzie możliwość przeniesienia elektrowni w głębsze, bezpieczniejsze partie lądu, ale przy silnym trzęsieniu ziemi i takie budowle nie będą w stanie przetrwać. - Działa lobby, które chce doprowadzić do budowy kolejnych generatorów na terenie Japonii, ale poważnie myśli się od odejściu od tego pomysłu. Kraj ma bardzo dużo źródeł odnawialnych. Jest wiele innych możliwości – mówi gość Trójki.

Jacek Wan dodaje również, że tragiczne wydarzenia sprzed miesiąca okazały się dla Japończyków ekonomicznym szokiem. Już przed katastrofą ujawniły się pewne problemy gospodarcze związane z rosnącą potęgą Chin i Indii w dziedzinach, w których wcześniej dominowała Japonia. Trzęsienie ziemi i tsunami okazały się dla państwa – eksportera prawdziwym ciosem, bo spowodowały produkcyjny zastój.

Jeżeli chcą Państwo wesprzeć Japończyków, zachęcamy do kupna płyty "Solidarni z Japonią", którego pomysłodawcą jest Trójka. Całkowity dochód ze sprzedaży albumu zostanie przeznaczony na pomoc dzieciom, które ucierpiały podczas trzęsienia ziemi i fali tsunami. Więcej o płycie można dowiedzieć się tutaj.

W audycji również Aleksiej Dzikawicki mówi na temat wybuchu bomby w metrze na Białorusi oraz Nicole Dołowy-Rybińska przedstawia problem ginących na świecie języków.

Aby wysłuchać całej audycji, wystarczy kliknąć w ikonę dźwięku w boksie "Posłuchaj".
Audycji "Raport o stanie świata" można słuchać w każdą sobotę o godz. 15.00.

(dmc)