Ponad 230 tys. polskich gospodarstw domowych już zainwestowało w mikroinstalacje odnawialnych źródeł energii, ale dla porównania w Niemczech takich gospodarstw jest już ponad 3 mln.
Energetyka odnawialna rozwija się również powoli na naszych terenach wiejskich. Ich mieszkańcy się do niej coraz bardziej przekonują. To dobra wiadomość dla naszego środowiska, bo rozwój odnawialnych źródeł energii to ogromny zysk dla natury.
- Odnawialne źródła energii to przede wszystkim redukcja gazów cieplarnianych, ale także tzw. współtowarzyszących zanieczyszczeń, takich jak pyły, dwutlenek siarki, tlenki azotu, czyli zanieczyszczeń, które bezpośrednio i pośrednio wpływają na zdrowie nas wszystkich – wyjaśnia prof. Zbigniew Karaczun, prezes Polskiego Klubu Ekologicznego Okręgu Mazowieckiego.
Pozytywny wpływ na środowisko
Energia odnawialna może mieć różne źródła. Najbardziej pozytywny wpływ na środowisko ma fotowoltaika, czyli pozyskiwanie energii ze źródeł słonecznych, a także energetyka wiatrowa i wodna.
- Trochę mniej korzystne jest spalanie biomasy, dlatego że ona niestety emituje pewne zanieczyszczenia, chociaż mówi się o tym, że te zanieczyszczenia zamykają się w tzw. krótkim obiegu, czyli w ciągu roku emitowane jest to samo, co później wyrasta jako biomasa – mówi prof. Karaczun.
Korzyści dla gospodarki
OZE przynoszą wiele korzyści środowisku naturalnemu, ale również całej gospodarce. Pozytywny wpływ OZE da się zauważyć głównie na obszarach wiejskich.
- Polska wieś ma bardzo niski standard usług energetycznych. To przede wszystkim przerwy w dostawie prądu. To także bardzo wysoki udział kosztów energii elektrycznej w kosztach produkcji rolnej, czyli montowanie i budowa odnawialnych źródeł energii na poziomie gospodarstwa czy na terenach wiejskich to jest budowa niezależnego, własnego systemu energetycznego, to obniżenie kosztów produkcji rolnej, to większa konkurencyjność naszych produktów – wymienia korzyści płynące z OZE prof. Karaczun.
Oszczędności płynące z OZE
Odnawialne źródła energii przekładają się również na oszczędności w gospodarstwach rolniczych.
- Póki co, ponieważ mamy złe prawo w Polsce, to nie ma takiego krótkiego okresu zwrotu – uprzedza prof. Karaczun. Wyjaśnia, że okres zwrotu instalacji odnawialnych źródeł energii nie powienien przekraczać 10 lat.
Rozwój OZE potrzebuje regulacji prawnych
Jak twierdzi prof. Karaczun, rozwój OZE mogą wesprzeć odpowiednie regulacje prawne, które stworzą mechanizmy pozwalające na skrócenie okresu zwrotu inwestycji w odnawialne źródła energii oraz stabilne ramy finansowe.
- Tak, żeby rolnik inwestując w OZE, wiedział, że przez okres 10 lat będzie otrzymywał odpowiednią rekompensatę finansową za to, że zainwestował własne środki w odnawialne źródła energii – mówi prof. Karaczun.
Uniezależnienie od Rosji
- Póki co nie mamy takiego myślenia, że każda instalacja odnawialnych źródeł energii także zmniejsza uzależnienie od Rosji, od dostaw energii z zewnątrz czy surowców energetycznych. To budowa bezpieczeństwa energetycznego Polski. To budowa pewnej siły ekonomicznej terenów wiejskich – uważa prof. Karaczun.
Jak widać, OZE mają ogromny potencjał. Zdaniem ekspertów w ciągu dekady Polska ma szansę stać się np. piątym co do wielkości rynkiem kolektorów słonecznych.
Justyna Golonko, awi