Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Anna Wiśniewska 21.09.2014

Ustawa o OZE zostanie zaskarżona do TK. Chodzi o nierówne traktowanie prosumentów

Fundacja ClientEarth chce zaskarżyć do Trybunału Konstytucyjnego zapisy mówiące, że prosumenci mogą odsprzedawać do sieci nadwyżki energii za 80 proc. rynkowej ceny w hurcie. W skardze autorzy argumentują, że to nierówne traktowanie podmiotów i wywłaszczenie.
PrądPrądGlow Images/East News
Posłuchaj
  • Dlaczego w Polsce mamy wciąż do czynienia z ułomnym prosumentem, wyjaśnia w PR24 Grzegorz Wiśniewski, prezes zarządu Instytutu Energetyki Odnawialnej. /Robert Lidke /Naczela Redakcja Gospodarcza PR SA/.
  • Przepisy dot. odnawialnych źródeł energii nie oferują nowych form wparcia dla prosumentów - ocenia Grzegorz Wiśniewski, prezes Instytutu Energetyki Odnawialnej./Krzysztof Rzyman, PR24/
Czytaj także

Jak poinformował Robert Rybski z ClientEarth, fundacja podejmuje działania, aby skarga trafiła do TK z parlamentu; w tym celu trzeba zebrać pod nią podpisy 50 posłów lub 30 senatorów.
Przedmiot zaskarżenia to zapis ustawy Prawo energetyczne, mówiący, że właściciel mikroinstalacji wytwarzającej energię (prosument) ma prawo do jej odsprzedaży do sieci po cenie równej 80 proc. średniej rynkowej ceny energii elektrycznej w hurcie w poprzednim roku kalendarzowym. Skarga - z powodu tożsamości regulacji - dotyczy również identycznego sformułowania, które znajduje się w projektowanej dopiero ustawie o odnawialnych źródłach energii (OZE).
"Sprzeczne z Konstytucją różnicowanie podmiotów"
To sprzeczne z Konstytucją różnicowanie podmiotów, znajdujących się w tej samej sytuacji prawnej, ingeruje w prawa majątkowe właścicieli i stanowi formę wywłaszczenia na rzecz innego podmiotu prawnego, a nie na cel publiczny - argumentuje ClientEarth w projekcie skargi.

Energia odnawialna: dlaczego w Polsce mamy ułomnych prosumentów >>>

Autorzy dowodzą, że jeśli dowolny podmiot zajmuje się tym samym - w tym wypadku produkcją energii - to powinien być tak samo traktowany, a w wypadku obowiązujących regulacji prosumenci są traktowani odmiennie od innych, bo za tę samą energię dostają mniej - 80 proc. tego co inni producenci.

"Zapis o 80 proc. ingeruje w prawa majątkowe właścicieli mikroinstalacji"
ClientEarth uważa, też, że zapis o 80 proc. ingeruje w prawa majątkowe właścicieli mikroinstalacji za pomocą ustawy, więc taka regulacja narusza istotę konstytucyjnej ochrony praw majątkowych.
Autorzy projektu podnoszą również, że 80 proc. to także forma wywłaszczenia, ale nie na rzecz podmiotu publicznego, lecz na rzecz innego podmiotu prywatnego, a do tego bez ważnego interesu publicznego.
"Ograniczenia w prowadzonej działalności gospodarczej"
Wskazują też na domniemaną niezgodność z innym artykułem Konstytucji, podnosząc, że z punktu widzenia konstytucyjnej zasady wolności działalności gospodarczej prosument - wytwarzając energię elektryczną w mikroinstalacji - prowadzi działalność o zarobkowym charakterze. - Z tego względu ograniczenia w prowadzonej działalności mogą być dokonywane wyłącznie w drodze ustawy oraz ze względu na ważny interes publiczny, którego w tym przypadku brak - czytamy.
PAP, awi