Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Anna Wiśniewska 11.01.2015

Rozmowy górników i rządu ponownie zerwane. Oburzeni związkowcy opuścili salę

Związkowcy zerwali niedzielne negocjacje z delegacją rządową na temat planu naprawczego Kompanii Węglowej (KW). Oświadczyli, że wrócą do rozmów, ale pod warunkiem, że weźmie w nich udział premier Ewa Kopacz i negocjacje będą dotyczyły całej branży, a nie tylko KW.
Przewodniczący śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz rozmawia z dziennikarzamiPrzewodniczący śląsko-dąbrowskiej "Solidarności" Dominik Kolorz rozmawia z dziennikarzamiPAP/Andrzej Grygiel
Posłuchaj
  • Polityczny problem z górnictwem - relacja Agnieszki Rucińskiej (IAR)
  • Jarosław Grzesik z górniczej "Solidarności": program restrukturyzacji najpierw zaprezentowali w telewizji, teraz chcą pokazać go związkowcom (IAR)
  • Jarosław Grzesik: górnicy walczą o przetrwanie regionu, nie tylko ich miejsc pracy (IAR)
  • Rozszerza się strajk w Brzeszczach - relacja Pawła Pawlicy (IAR)
  • Andrzej Duda z PiS: nie zamykajmy rentownych kopalń (IAR)
  • Szef Związku Przedsiębiorców i Pracodawców Cezary Kaźmierczak powiedział na antenie Polskiego Radia 24, że naprawa sektora górniczego jest spóźniona (IAR)
  • Brzeszcze: protest wychodzi poza kopalnie. Pikietę popiera burmistrz miasta Cecylia Ślusarczyk (IAR)
  • Pełnomocnik rządu do spraw restrukturyzacji górnictwa Wojciech Kowalczyk zapewnia, że wciąż liczy na rozmowy z górnikami i nie wyklucza spotkania na Śląsku (IAR)
  • Wiceminister Wojciech Kowalczyk nie zgadza się z zarzutami górników, którzy twierdzą, że rząd nie konsultował z nimi zmian w branży węglowej (IAR)
  • Prezes Kompanii Węglowej Krzysztof Sędzikowski: powstający biznesplan nowej, rentownej spółki węglowej zakłada znalezienie inwestorów (IAR)
  • Od środy w trzech kopalniach na Śląsku i w jednej w Małopolsce trwa podziemny protest górników. Dziś rozpoczęły się akcję protestacyjne na powierzchni. /Paweł Pawlica, Polskie Radio/.
  • Joanna Trzaska-Wieczorek z Kancelarii Prezydenta: Bronisław Komorowski czeka na stanowisko rządu ws. programu naprawczego górnictwa (IAR)
  • Uczestnik rozmów, pełnomocnik rządu do spraw restrukturyzacji górnictwa, Wojciech Kowalczyk: strona rządowa - mimo przerwy w rozmowach - chce je kontynuować (IAR)
  • Szef śląsko-dąbrowskiej "Solidarności" Dominik Kolorz: niech na Śląsk przyjedzie premier Ewa Kopacz (IAR)
  • Premier Ewa Kopacz: delegacja rządowa, prowadząca rozmowy z górnikami, ma wszelkie pełnomocnictwa (IAR)
  • Premier Ewa Kopacz chce ratować górnictwo (IAR)
Czytaj także

Choć niedzielne, prowadzone w Katowicach rozmowy rozpoczęły się w dobrej atmosferze, po dwóch godzinach spotkania zza drzwi, za którymi toczyły się negocjacje, do dziennikarzy zaczęły docierać coraz bardziej podniesione głosy, przekleństwa, a wreszcie okrzyki "Złodzieje!". Po chwili z sali zaczęli wychodzić wzburzeni związkowcy. Oświadczyli, że nie wrócą do rozmów, jeśli nie zostaną przeproszeni. Ich zdaniem rząd jest zainteresowany jedynie likwidacją kopalń, a nie naprawą branży.

Według relacji związkowców, jeden z członków rządowej delegacji, sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Jakub Jaworowski, miał powiedzieć, że to co robią, to "pajacowanie".

- Minister rządu polskiego nazwał związkowców pajacami - powiedział jeden z oburzonych związkowców. - Jakie pajace?! Oni są pajace! - wykrzykiwał inny związkowiec. Sami przedstawiciele strony społecznej nie szczędzili przekleństw. Członków delegacji określili mianem niekompetentnych i nieprzygotowanych. - Premier powinna się wstydzić, że ma takich wiceministrów - powiedział szef "Solidarności" w kopalni Brzeszcze Stanisław Kłysz.

"Chcą zniszczyć gospodarkę, wyzywają nas od pajaców"

Źródło: TVN24/x-news

"Obrażono ludzi, którzy protestują w kopalniach"
- Obrażono ludzi, którzy protestują w kopalniach. Minister musi przeprosić tych ludzi - dodał szef Sierpnia 80 Bogusław Ziętek. Według niego związkowcy przedstawili "bardzo konkretną propozycję w sprawie kopalni Brzeszcze, która ministrom się nie spodobała i skończyło się awanturą". Według nieoficjalnych informacji chodziło o propozycję przekazania kopalni do spółki Tauron.
- Nie można rozmawiać tak, jak prezentuje to strona rządowa. Chcemy napisać wypracowanie. Przedstawiliśmy przynajmniej początek tego wypracowania, a strona rządowa mówi, że nie chce tego wypracowania napisać, to bez sensu. Poza tym obrzucanie się inwektywami - po raz pierwszy z czymś takim się spotkaliśmy - skomentował szef śląsko-dąbrowskiej "Solidarności" Dominik Kolorz.
- My też jesteśmy teraz w Katowicach, czekamy, czy ktoś przedzwoni. Możemy rozmowy kontynuować, ale myślę, że już bez wiceministra Jaworowskiego - dodał Kolorz.

Gorąca atmosfera dyskusji

Członkowie rządowej delegacji apelowali o powrót do rozmów. Jeden z członków rządowej delegacji, pełnomocnik rządu ds. restrukturyzacji górnictwa Wojciech Kowalczyk podkreślił, że nie można tracić czasu, bo sytuacja KW jest bardzo trudna.
Sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Jakub Jaworowski - który zdaniem związkowców miał ich obrazić, mówiąc, że "pajacują" - tłumaczył to atmosferą dyskusji. - Moja wypowiedź w toku naprawdę bardzo gorącej dyskusji dotyczyła tylko opisu sytuacji, w której po raz kolejny, w kolejnym dniu negocjacji, koncentrujemy się na sprawach proceduralnych, a nie na problemie, który tu wszyscy przyjechaliśmy rozwiązywać - powiedział.
Wiceminister pracy Jacek Męcina powiedział, że podczas negocjacji padają różne określenia. - W tym szczególnym kontekście, w którym padło określenie "nie pajacujmy" nie było celem obrażanie nikogo, tylko powrót do negocjacji na temat trudniej sytuacji w KW" - powiedział. Jak zaznaczył wiceminister skarbu państwa Rafał Baniak, związkowcy już usłyszeli przeprosiny, z ust Kowalczyka i Jaworowskiego i jego, telefonicznie. - Nie traćmy czasu, rozmawiajmy - zaapelował.

Delegacja rządowa przeprasza: nie chcieliśmy nikogo obrazić, chcieliśmy powrotu do rozmów.

Źródło: TVN24/x-news
"Plan restrukturyzacji KW ma charakter polityczny"
Mimo to związkowcy nie wznowili rozmów. W wydanym wieczorem komunikacie Międzyzwiązkowy Komitet Protestacyjno-Strajkowy ocenił, że plan restrukturyzacji KW jest programem "o charakterze tylko i wyłącznie politycznym". - Dla autorów tego programu nie liczą się ludzie pracujący w kopalniach, nie liczy się Śląsk i sytuacja społeczno-gospodarcza w tym regionie, nieważna jest przyszłość górnictwa. Ten program ma na uwadze wyłącznie fakt, że za kilka miesięcy odbędą się wybory parlamentarne i tylko z tej perspektywy tworzono ów dokument - napisali związkowcy.
Podtrzymali deklarację gotowości do wznowienia rozmów, "o każdej porze dnia i nocy", jeśli na czele prowadzącej rozmowy delegacji rządowej stanie premier Ewa Kopacz i będą one dotyczyć programu dla całego górnictwa węgla kamiennego w Polsce, a nie tylko dla jednej ze spółek. - Chcemy też wyraźnie przypomnieć i podkreślić, że zasadniczym warunkiem rozmów i ewentualnego porozumienia jest wycofanie się rządu z wdrażania decyzji o likwidacji czterech kopalń - napisali związkowcy.
Rozmowy zostały już raz zerwane
Związkowcy i przedstawiciele rządu spotkali się w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim po raz pierwszy w sobotę. Rozmowy zostały jednak przerwane, bo związkowcy uznali, że reprezentanci rządu nie mieli pełnomocnictw do podpisania porozumienia w jego imieniu. Po otrzymaniu zapewnienia, że delegacja ma upoważnienie do zawierania zobowiązań w imieniu rządu, związkowcy zgodzili się zasiąść ponownie do rozmów w niedzielę.
W niedzielę, przed wylotem do Paryża, premier Ewa Kopacz oświadczyła, że czteroosobowa delegacja, która przebywa na Śląsku, ma wszelkie niezbędne pełnomocnictwa do tego, by podejmować decyzje i osiągnąć porozumienie.

Szefowa rządu dodała, że jeszcze w niedzielę, po powrocie z Paryża, spotka się z zespołem ds. naprawy sytuacji w polskim górnictwie.
- Odbiorę od nich raport o przebiegu rozmów - tych, które toczyły się wczoraj i tych, które - mam nadzieję - będą toczyć się dzisiaj - powiedziała Ewa Kopacz. Zapewniła, że stojący na czele delegacji wiceminister Wojciech Kowalczyk ma wszelkie pełnomocnictwa do prowadzenia rozmów i zaciągania zobowiązań. - Jeśli jest to konieczne, potwierdzam to publicznie - powiedziała premier Kopacz.

Premier Ewa Kopacz: Plan naprawczy dla polskiego górnictwa nie ma na celu likwidacji miejsc pracy.

Źródło: TVN24/x-news
Sobotnie rozmowy rządu z górniczymi związkami w Katowicach zostały przerwane. Dotyczyły one zapowiedzianej przez premier Kopacz likwidacji czterech kopalni należących do Kompanii Węglowej. Przyczyną był nie brak porozumienia, a brak pełnomocnictw - zdaniem związkowców - ze strony rządu, do podpisywania uzgodnień, które miałyby się znaleźć w ostatecznym kształcie programu restrukturyzacji Kompanii Węglowej.

Uczestnik rozmów, pełnomocnik rządu do spraw restrukturyzacji górnictwa, Wojciech Kowalczyk powiedział w sobotę dziennikarzom, że strona rządowa - mimo przerwy w rozmowach - zostaje na Śląsku i chce je kontynuować. Górniczym centralom rząd złożył zapewnienia, że wszelkie ustalenia zostaną podjęte na najbliższym posiedzeniu Rady Ministrów.

Rozmowy pomiędzy górnikami a rządem zerwane.

Źródło: TVP/x-new

Program naprawy górnictwa może skutkować wzrostem cen energii >>>

Z kolei górnicze związki chciały, by na Śląsk przyjechała premier Ewa Kopacz i by to z nią podpisane zostało porozumienie.

Po zerwaniu negocjacji strony ograniczyły się jedynie do krótkich oświadczeń. - Przyjechaliśmy do Katowic, na Śląsk, w dobrej wierze. Jesteśmy otwarci na dialog. Złożyliśmy deklarację, że wszelkie ustalenia, dojście do konsensusu, nowe rozwiązania będą przedstawione na najbliższej Radzie Ministrów - mówił Kowalczyk dziennikarzom. Ocenił, że "sytuacja jest krytyczna". - Chcemy rozmawiać i zostajemy na Śląsku - zaznaczył.
Związkowcy zapowiadają strajki: lepszy program napisałby każdy górnik.

Źródło: TVN24/x-new

Prezydent czeka na stanowisko rządu

Prezydent czeka na stanowisko rządu w sprawie programu naprawczego górnictwa.
Kancelaria Prezydenta wysłała w tej sprawie list do premier Ewy Kopacz. Jak mówiła w sobotę Joanna Trzaska-Wieczorek z Kancelarii, Bronisław Komorowski jako "istotne ogniwo w procedowaniu ustaw" chce poznać szczegóły legislacyjne nowych rozwiązań dla górnictwa. Dlatego szef Kancelarii Prezydenta Jacek Michałowski, na prośbę swojego przełożonego, zwrócił się do premier w liście o wskazanie osoby, która "w trybie pilnym" przedstawi prezydentowi stanowisko rządu dotyczące programu naprawczego, zwłaszcza w zakresie propozycji legislacyjnych.

Protest pod ziemią. Co dalej z polskim górnictwem?

Źródło: TVP/x-news

 

Górnicy: chcemy programu naprawy Kompanii Węglowej, a nie likwidacji >>>

Związkowcy nie godzą się na likwidację kopalń

Przedstawiciele górniczych związków zawodowych oświadczyli w piątek, że są gotowi do negocjacji planu naprawczego Kompanii Węglowej (KW) i zachęcają rząd do podjęcia takich rozmów. Powtórzyli zarazem, że stanowczo nie zgadzają się na likwidację kopalń.

Kopacz odsuwa Piechocińskiego od węgla. Ma własny plan na górnictwo

Związkowcy nie przyjechali w piątek do Warszawy, gdzie zaprosił ich pełnomocnik rządu ds. restrukturyzacji górnictwa. Wystosowali natomiast list do premier Ewy Kopacz, w którym zgłaszają gotowość natychmiastowego rozpoczęcia rozmów na temat branży - ale na Śląsku.

Górnicy: zmienić plan likwidacyjny na naprawczy
- Warunkiem jakichkolwiek rozmów jest zmiana planu - z likwidacyjnego na naprawczy. Dla nas informacja o likwidacji kopalń była szokiem, bo wcześniej rząd wykluczał takie działania - powiedział wiceszef Związku Zawodowego Górników w Polsce Wacław Czerkawski.
- To nie tylko opinia związkowców, ale też wszystkich górników, którzy doskonale pamiętają likwidację kopalń za rządów Jerzego Buzka. Powtórki z rozrywki nie będzie - dodał Czerkawski.

Jarosław Grzesik, przewodniczący górniczej "Solidarności": czujemy się wystrychnięci na dudka.

Źródło: TVN24/x-news
Plan naprawczy Kompanii Węglowej
Według przyjętego w środę przez rząd planu naprawczego dla KW możliwości dofinansowania tej spółki wyczerpały się i bez restrukturyzacji upadnie ona w ciągu miesiąca. Wśród rozwiązań wskazano likwidację czterech kopalń KW, przeniesienie 6 tys. osób do innych zakładów i osłony dla 5,2 tys. zwalnianych - kosztem ok. 2,3 mld zł.
Górnicy idą na wojnę z rządem: nie chcą rozmawiać >>>
Związkowcy podkreślają, że realizacja rządowego planu będzie miała bardzo negatywne skutki dla regionu. Przypominają, że miasta takie jak Bytom, w których przed kilkunastu laty zlikwidowano kopalnie, do dzisiaj borykają się ze strukturalnym bezrobociem i innymi problemami społecznymi.
- Te przekształcenia, które proponuje rząd, powodują wielką niepewność dla załóg górniczych. Oni tak naprawdę nie wiedzą, na jakich warunkach będą pracowali, jakie będą mieli wynagrodzenia i jak będzie wyglądało funkcjonowanie tego nowego przyszłego podmiotu nazywanego nową spółką, czy nową kompanią - zaznaczył Jarosław Grzesik.

Coraz więcej kopalni ogłasza podziemne protesty.

Źródło: TVP/x-news

Pełnomocnik rządu: chcemy uratować jak najwięcej miejsc pracy

Pełnomocnik rządu ds. restrukturyzacji górnictwa Wojciech Kowalczyk zapewnił w piątek, że podobnie jak stronie związkowej, rządowi zależy na uratowaniu jak największej liczby miejsc pracy w kopalniach Kompanii Węglowej.
Kowalczyk spotkał się z dziennikarzami po zakończeniu spotkania z premier Ewą Kopacz, w którym oprócz niego uczestniczyli też ministrowie skarbu i pracy. Spotkanie dotyczyło m.in. programu naprawczego dla Kompanii Węglowej.
Briefing Kowalczyka odbył się w CPS Dialog, do którego na piątkowe południe zaproszeni zostali przedstawiciele central związkowych działających w KW. Związkowcy jednak na spotkanie nie dotarli.
Kowalczyk powiedział, że jest pewien, iż rząd ma "wspólny cel ze stroną społeczną, tj. uratowanie jak największej liczby miejsc pracy i zrestrukturyzowanie KW". Dodał, że alternatywą dla tej restrukturyzacji i niewdrożenia planu naprawczego dla KW jest jej upadłość.

Premier: alternatywą dla rządowego planu naprawy Kompanii Węglowej jest jej upadłość.

Źródło: TVN24/x-news
Premier Ewa Kopacz mówiła na konferecji prasowej podsumowującej 100 dni jej rządu, że decyzja o zlikwidowaniu Kompanii Węglowej i zastąpieniu jej nową spółką doprowadzi do konsolidacji przemysłu energetycznego z przemysłem górniczym.

- Decyzja o naprawie polskiego górnictwa, o naprawie sytuacji w Kompanii Węglowej, tak naprawdę o zlikwidowaniu Kompanii Węglowej, ale zastąpieniu jej nową spółką i przeprowadzenie tego trudnego, ale koniecznego procesu, doprowadzi do konsolidacji przemysłu energetycznego z przemysłem górniczym - powiedziała Kopacz na środowej konferencji prasowej. - W tym cały problem, żeby łączyć zdrową, wydolną energetykę ze zdrowym organizmem, jakim będą rentowne kopalnie. Dlatego też ten program będzie poprzedzony - przed negocjacjami - informacją ministra skarbu na temat konsolidacji przemysłu energetycznego - dodała.

Cezary Grabarczyk: namawiam górników do udziału w procesie restrukturyzacji KW.

Źródło: TVN24/x-news

Prezes KW liczy na inwestycje branży energetycznej

Prezes Kompanii Węglowej, Krzysztof Sędzikowski wyjaśnił z kolei w piątek, że powstający biznesplan nowej, rentownej spółki węglowej zakłada znalezienie inwestorów.

Plan naprawczy górnictwa: czy spółki energetyczne pomogą kopalniom?

Prezes KW uważa, że naturalnym inwestorem dla górnictwa jest sektor energetyczny. Według Krzysztofa Sędzikowskiego taki mariaż może zapewnić spółkom energetycznym bezpieczeństwo i stabilny dostęp do surowca. Szef KW zastrzega jednak, że taka inwestycja nie jest jeszcze przesądzona.

Wiceminister Skarbu Państwa, Rafał Baniak twierdzi, że szczegółowy plan zaangażowania energetyki w górnictwo będzie gotowy pod koniec stycznia.

IAR/PAP, awi