Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Jarosław Krawędkowski 06.02.2015

Ustawa o OZE: ważą się losy poprawki prosumenckiej. Ceny energii w górę?

Dziś rozstrzygną się w Senacie losy tzw. poprawki prosumenckiej, która wprowadza stałe ceny za energię produkowaną z przydomowych mikroinstalacji OZE.
Posłuchaj
  • W Senacie rozstrzygną się losy tzw. poprawki prosumenckiej, która wprowadza stałe ceny za energię produkowaną z przydomowych mikroinstalacji OZE. Czy wygrają prosumenci, czy wielkie koncerny energetyczne, mówi Grzegorz Wiśniewski, prezes Instytutu Energetyki Odnawialnej. /Elżbieta Szczerbak, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/
Czytaj także

Podczas głosowania nad ustawą o Odnawialnych Źródłach Energii w Sejmie co prawda udało się ją przegłosować, jednak gdy ustawa trafiła do Senatu, pojawił się bardzo wyraźny sprzeciw rządu.

Wysokie koszty wprowadzenia poprawki

Ministerstwo Gospodarki chce usunięcia poprawki, bo jak tłumaczy, koszty jej wprowadzenia są zbyt wysokie, przez co wzrosną ceny energii. To błędne założenia, podkreśla Grzegorz Wiśniewski, prezes Instytutu Energetyki Odnawialnej.

- Wprowadzenie systemu wspierającego energetykę prosumencką jest decyzją polityczną. Chcemy jednak, żeby została ona podjęta na podstawie faktów, rzeczywistych wyników. Nasze analizy istotnie różnią się od analiz Ministerstwa Gospodarki, które wskazuje, że w zasadzie możemy bez żadnego wsparcia finansowego rozwijać energetykę prosumencką. Naszym zdaniem to jest niemożliwe. Najpierw musimy zainwestować, żeby spadły nam koszty urządzeń, instalacji, poprawiła się efektywność, żeby ten sektor był rynkowy - podkreśla ekspert.

Waldemar Pawlak: kto skorzysta na poprawce prosumenckiej do ustawy o OZE >>>

Największe rozbieżności dotyczą wpływu wprowadzenia poprawki, na ceny energii. Resort gospodarki, zdaniem Grzegorza Wiśniewskiego zawyżył szacunki aż dziewięciokrotnie.

- Wszelkie inwestycje w energetykę przekładają się na nasze taryfy, również energetyka odnawialna nie jest tu wyjątkiem. Tym bardziej, że ma niskie koszty eksploatacyjne i trzeba na początku sporo zainwestować. Poprawka prosumencka nie wnosi jednak, naszym zdaniem, żadnych dodatkowych kosztów do wdrożenia tej ustawy w perspektywnie roku 2030, a może nawet 2020. Jest to przesunięcie środków, które inaczej znajdą się w naszym rachunku za energię, tylko że skonsumowane będą przed wielkie przedsiębiorstwa energetyczne i nam doliczone - mówi Grzegorz Wiśniewski.

Koniec rozwoju energetyki obywatelskiej

Usunięcie poprawki prosumenckiej z ustawy o OZE będzie oznaczało koniec rozwoju energetyki obywatelskiej, ostrzega ekspert.

Elżbieta Szczerbak

/