Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Anna Wiśniewska 23.06.2015

Unia energetyczna: uda się zwiększyć bezpieczeństwo Europy?

Unia energetyczna to jeden z najważniejszych projektów realizowanych obecnie przez Komisję Europejską. Jej znaczenie ma kilka wymiarów, mówił w Sopocie na Europejskim Kongresie Finansowym Oliver Koch z Dyrekcji Generalnej ds. Energii w KE.
Posłuchaj
  • O unii energetycznej mówili w radiowej Jedynce: Oliver Koch z Dyrekcji Generalnej ds. Energii w KE i dr Mariusz Swora z Uniwersytetu Jagiellońskiego, b. prezes Urzędu Regulacji Energetyki /Błażej Prośniewski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/
Czytaj także

- Unię energetyczną można scharakteryzować poprzez dystrybucję energii na rynku wewnętrznym, gdzie jest ona najbardziej potrzebna, poprzez współpracę w imię solidarności i bezpieczeństwa dostaw. To także energia bardziej zielona. Kolejny wymiar to innowacyjność, która sprawia, że Europa będzie liderem w technologiach przyjaznych środowisku – tłumaczy Oliver Koch.

Nie będzie wspólnych zakupów gazu

Najprawdopodobniej nie będzie jednak wspólnych zakupów gazu, o co zabiegała Polska. Ustalanie cen zostawiamy rynkowi, dodaje Oliver Koch.

- To pozwoli na szukanie rynków alternatywnych, zwiększenie płynności. Kiedy na rynku jest wiele podmiotów, to zwiększa to bezpieczeństwo. Ale rynki wpływają także na cenę. Jeśli różni dostawcy energii rywalizują ze sobą, to powoduje to spadek cen. To znacznie lepsze rozwiązanie niż ustalanie jednej arbitralnej ceny. Wierzymy w konkurencję pomiędzy różnymi europejskimi graczami – mówi ekspert KE.

Za mało połączeń transgranicznych

Ta jednak jest obecnie utrudniona, bo aby powstał wspólny rynek energii elektrycznej czy gazy ziemnego należy zbudować do tego infrastrukturę, która pozwoli na połączenia transgraniczne, uważa dr Mariusz Swora z Uniwersytetu Jagiellońskiego, b. prezes Urzędu Regulacji Energetyki.

- Problemem w różnych częściach Europy, zwłaszcza w państwach Europy Środkowej i Wschodniej, a już tym bardziej w Polsce, jest właśnie niewystarczająca ilość połączeń transgranicznych, co powoduje, że nie ma swobodnego przepływu energii elektrycznej pomiędzy państwami członkowskimi. Ta perspektywa się zmienia, ale bardzo wolno. Myślę, że w ciągu 5 – 10 lat jesteśmy w stanie dojść do minimalnego poziomu 10 proc.  połączeń transgranicznych, który wyznaczyła Komisja Europejska – mówi dr Mariusz Swora.

KE zaleca odejście od węgla

Innym problemem, na który zwraca się uwagę w Polsce, jest węgiel. Zgodnie z założeniami KE, unia energetyczna ma pomóc w odejściu od nieprzyjaznych środowisku surowców.

- My jesteśmy cały czas uzależnieni w 90 proc. od energetyki opartej na węglu, dlatego też te postulaty dotyczące dekarbonizacji siłą rzeczy w Polsce są kontestowane przez duże koncerny energetyczne. Z punktu widzenia PKN Orlen pewnie też widać swego rodzaju niedoinwestowanie problematyki dotyczącej ropy naftowej w koncepcji unii energetycznej. To powinno się zmienić – podkreśla b. prezes URE.

Błażej Prośniewski, awi