Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Adam Kaliński 18.11.2019

Firmy z USA zainteresowane budową elektrowni jądrowej w Polsce. Jest deklaracja

Naukowcy i przedsiębiorcy ze Stanów Zjednoczonych i Polski rozmawiają w Warszawie o możliwym wsparciu Amerykanów przy budowie w naszym kraju elektrowni jądrowej. Najnowszy projekt Polityki Energetycznej Państwa do 2040 r. przewiduje budowę 6 reaktorów o mocy 6-9 GW, uruchamianych stopniowo od 2033 r.

Theodore Garrish, z departamentu energii USA, powiedział podczas Polsko-Amerykańskiego Forum Przemysłu Jądrowego, że amerykańskie firmy mogą udzielić naszemu krajowi kluczowego wsparcia. 

>>>[CZYTAJ WIĘCEJ] J. Kwieciński o planach budowy elektrowni atomowej w Polsce: dobra wiadomość

- Przy wsparciu naszych firm możemy Polsce pomóc w budowaniu potencjału. Potencjału potrzebnego, by (ten projekt - red.) zrealizować. Przynosimy też doświadczenie regulacyjne, w sprawie tego jak to zrobić tak wydajnie i bezpiecznie jak to możliwe - powiedział Garrish.

- Kwestia sfinansowania projektu jądrowego rozstrzygnie się w ciągu kilku miesięcy - poinformował pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski.

Jak dodał, powstanie też całkiem nowy podmiot, który zajmie się budową elektrowni.

Piotr Naimski powiedział dziennikarzom podczas Forum, że kwestia finansowania musi się rozstrzygnąć w 2020 r., żeby utrzymać harmonogram, przewidujący uruchomienie pierwszego reaktora w 2033 r.

Również w ciągu kilku miesięcy - według pełnomocnika - ma powstać nowy podmiot, który zajmie się budową i eksploatacją elektrowni jądrowej.

>>>[CZYTAJ WIĘCEJ] Bezpieczeństwo energetyczne. Kilkadziesiąt miliardów złotych na inwestycje

- To będzie całkiem nowy podmiot, w którym udziałowcem będzie strona polska. Choć nie zadeklarował jakie konkretne podmioty miałyby się tam znaleźć. Warunkiem jest, aby 51 proc. spółki, która będzie właścicielem i inwestorem, udziałów miały podmioty, pozostające pod kontrolą państwa - zaznaczył.

Jak wyjaśniał, do spółki tej "szukamy takiego partnera, który wejdzie w ten projekt na zasadzie pełnego partnerstwa, od początku do końca".

Wiceprezes amerykańskiej firmy Westinghouse Electric Company David Durham nie wykluczył możliwości zaangażowania się w polski program jądrowy.

- Nie ma żadnych przeszkód na poziomie korporacyjnym ze strony właścicieli Westinghouse, by angażować się w budowę nowych reaktorów jądrowych - powiedział dziennikarzom Durham.

- Nie uważamy tego za ryzykowny biznes, to raczej dobry biznes - dodał.

Zastrzegł jednocześnie, że WEC jest jedynie dostawcą technologii, firma nie zajmuje się finansowaniem budów.

>>>[CZYTAJ WIĘCEJ] Wyzwania i problemy transformacji energetycznej w Polsce

Jak podkreślał Durham, budowa dwóch reaktorów Westinghouse AP-1000 w Vogtle zmierza do końca. - Jesteśmy rok od załadunku paliwa do pierwszego z budowanych reaktorów - zaznaczył.

Durham przypomniał też, że cztery AP1000 działają już w Chinach, a Westinghouse ma już zakontraktowaną budowę sześciu kolejnych, oraz kontrakty na budowę następnych 10 w końcowej fazie negocjacji.

>>>[CZYTAJ WIĘCEJ] Porozumienie ws. atomu i więcej gazu LNG z USA. Energetyczna niezależność od Rosji

Najnowszy projekt Polityki Energetycznej Państwa do 2040 r. przewiduje budowę 6 reaktorów o mocy 6-9 GW, uruchamianych stopniowo od 2033 r. 

Polska i Stany Zjednoczone od ubiegłego roku podpisały serię umów w sprawie współpracy przy budowie w naszym kraju elektrowni jądrowej.

IAR/PAP, PR24, akg