Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio24.pl
Adam Kaliński 05.02.2021

Nie ma odwrotu od OZE. Proekologiczne strategie i programy będą w Polsce kontynuowane

Polityka energetyczna Polski do 2040 roku, przyjęta niedawno przez rząd, zakłada sprawiedliwą transformację, budowę równoległego, zeroemisyjnego systemu energetycznego i dobrą jakość powietrza. Choć plan rozpisany jest na wiele lat, to już obecnie takie programy jak "Czyste powietrze" czy "Mój prąd" wyznaczają kierunki transformacji energetycznej i zapowiadają odejście od węgla.

W 2030 r. w Polsce z węgla ma być wytwarzane maksymalnie 56 proc. prądu, a w 2040 r. do 28 proc. To scenariusz niskich cen uprawnień do emisji CO2. W przypadku realizacji ścieżki wysokich cen udział węgla w produkcji prądu ma być jeszcze niższy: 37 proc. w 2030 r. i 11 proc. w 2040 r.

Priorytet to czyste powietrze

Plan zakłada na rok 2030 co najmniej 23 proc. udziału OZE w finalnym zużyciu energii brutto, w tym co najmniej 32 proc. w produkcji energii elektrycznej, co najmniej 14 proc. w transporcie i 28 proc. w ciepłownictwie.

Kolejne założenia to wdrożenie energetyki jądrowej w 2033 r., ograniczenie emisji gazów cieplarnianych o 30 proc. do 2030 r. oraz wzrost efektywności energetycznej o 23 proc. do 2030 r. w stosunku do prognoz zużycia energii pierwotnej z 2007 r.

wiatrak energia stock 1200.jpg
Wiceminister klimatu: transformacja energetyczna to szansa dla polskiej gospodarki

Sprawiedliwa transformacja zakłada skierowanie z funduszy unijnych, w ciągu najbliższych 10 lat, 60 mld zł dla regionów, gdzie gospodarka uzależniona jest od wydobycia paliw kopalnych. Dodatkowy cel przewiduje obniżenie do 2030 r. o 30 proc. ubóstwa energetycznego oraz powstanie 300 tys. nowych miejsc pracy, dzięki rozwojowi energetyki odnawialnej, w tym morskiej energetyki wiatrowej, jądrowej czy elektromobilności poprzez odpowiednie ustawienie priorytetów w polityce energetycznej.

Zeroemisyjny system energetyczny

Drugi filar przewiduje stworzenie w ciągu ok. 20 lat równoległego do istniejącego, zeroemisyjnego systemu energetycznego. Zadanie to oparte jest na dwóch strategicznych elementach - energetyce jądrowej i morskiej energetyce wiatrowej. Do 2040 r., kosztem rzędu 130 mld zł, ma powstać ok. 8-11 GW mocy wiatrowych na morzu oraz - przy nakładach rzędu 150 mld zł - bloki jądrowe docelowo o mocy ok. 6-9 GW.

Elementem drugiego filaru będzie też stworzenie kilkuset lokalnych obszarów zrównoważonych energetycznie, które będą dążyć do jak najdłuższego samozbilansowania w czasie rzeczywistym. W perspektywie 2030 r. PEP przewiduje też, że w Polsce będzie milion prosumentów.

Paliwa kopalne do lamusa

Trzeci filar polityki energetycznej dotyczy dobrej jakości powietrza. Przewiduje się rezygnację z węgla jako źródła ogrzewania w ciepłownictwie indywidualnym: do 2030 r. na terenach miejskich, a do 2040 r. na terenach wiejskich.

Paliwa kopalne będą stopniowo zastępowane innymi źródłami ciepła, np. pompami ciepła. Do 2030 r. wzrośnie też o ok. 1,5 mln liczba gospodarstw domowych podłączonych do sieci ciepłowniczej w miastach.

103 mld zł. na "Czyste powietrze"

Sztandarowym proekologicznym programem jest "Czyste powietrze", które już w poprzednich latach zyskało wielu entuzjastów. Kilka dni temu ruszył kolejny nabór wniosków dla banków, które chcą dołączyć do programu. Aplikować mogą one do 23 lutego br. - poinformował NFOŚiGW.

Zainteresowane banki, zarówno komercyjne, jak i zrzeszenia banków spółdzielczych, na złożenie aplikacji mają czas do 23 lutego 2021 r. Udostępnienie pierwszych środków kredytowych dla Polaków planowane jest na połowę roku.

Zainteresowanie przystąpieniem do programu "Czyste powietrze" zapowiedziały już pierwsze banki komercyjne i spółdzielcze: Alior Bank SA, Bank Ochrony Środowiska SA, BNP Paribas Bank Polska SA, Credit Agricole Bank Polska SA oraz Bank BPS wraz ze zrzeszonymi bankami spółdzielczymi.

Współpraca z bankami

- Tzw. ścieżka bankowa zakłada bezpośrednią współpracę banków z wojewódzkimi funduszami, które odgrywają kluczową rolę w ocenie wniosków, przyznawaniu i rozliczaniu dotacji - poinformował wiceprezes NFOŚiGW Paweł Mirowski.

Jak zaznacza - w jednym okienku będzie można za pośrednictwem banku złożyć dokumenty o dotację do przedsięwzięcia zgodnego z programem oraz uzyskać kredyt na jego realizację.

kopalnia zabrze 1200 free
Co z kopalniami? Ekonomista: nie ma społecznego przyzwolenia, by dotować je w nieskończoność

Oferta kredytowa będzie objęta gwarancjami Banku Gospodarstwa Krajowego.

- Dzięki gwarancjom BGK dostępność kredytu będzie znacznie większa, ponieważ banki będą mogły zaproponować lepsze warunki finansowania inwestycji, chociażby przez rezygnację z wymogu stosowania dodatkowych zabezpieczeń - podano.

Większa dostępność wsparcia

Możliwość oferowania kredytu z dotacją w tysiącach placówek bankowych i u partnerów handlowych banków pozwoli na większą dostępność wsparcia dla Polaków poszukujących pieniędzy na antysmogowe inwestycje.

Budżet programu wynosi 103 mld zł. W pierwszym naborze 2021-2022 łączny limit, w ramach którego banki będą przekazywać do wojewódzkich funduszy ochrony środowiska i gospodarki wodnej wnioski o dotacje, wyniesie ok. 1,5 mld zł.

"Mój prąd"

Dużym sukcesem okazał się również Program "Mój prąd". Jego budżet zwiększono do 1,1 mld zł, a wsparcie trafi aż do 220 tys. prosumentów, którzy już produkują energię elektryczną z instalacji PV. - To pokazuje, że zainteresowanie Polaków dotacjami do mikroinstalacji fotowoltaicznych cieszy się niezmiennie dużym zainteresowaniem. Można wręcz powiedzieć, że za sprawą programu "Mój Prąd" fotowoltaika prosumencka przeżywa obecnie prawdziwy boom - ocenił minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka.

Ocena i wypłata dotacji potrwa do połowy 2021 r. - Jeśli zarejestrowane wnioski przekroczą zakładane 1,1 mld zł, to wypracujemy takie rozwiązanie, które uwzględni oczekiwania i potrzeby naszych potencjalnych beneficjentów. O szczegółach będziemy informować po zakończeniu oceny całego naboru. Ale równolegle pracujemy razem z resortem klimatu i środowiska nad nową odsłoną "Mojego prądu". Chcemy rozszerzyć program o dotacje m.in. na punkty ładowania dla samochodów elektrycznych - zapowiedział wiceprezes NFOŚiGW Paweł Mirowski.

W tym roku powrót programu 

Przypomnijmy, że "Mój prąd" to jeden z największych w Europie programów finansowania mikroinstalacji fotowoltaicznych o mocy 2-10 kW dla osób fizycznych, które wytwarzają energię elektryczną na własne potrzeby. Program wystartował w połowie 2019 r.

Łączna moc instalacji ze złożonych wniosków da 1,2 GW, które rocznie wyprodukują ok. 1200 GWh/rok energii elektrycznej. Pierwsze dwa nabory "Mojego prądu" przyczynią się do redukcji CO2 aż o 1 000 000 000 kg/rok.

O powrocie programu w tym roku przedstawiciel rządu poinformował już w październiku 2020 roku, podczas konferencji "Trendy Energetyczne", bowiem rząd zauważył wielką rolę tego narzędzia w budowaniu rynku fotowoltaicznego.

Będą zmiany

Ministerstwo Klimatu planuje w tym roku sporo zmian w kształcie projektu. Wiadomo, że zostanie on rozszerzony o kolejne ekorozwiązania, kompatybilne z fotowoltaiką, takie jak:

  • przydomowe ładowarki do samochodów elektrycznych,
  • systemy do zarządzania energią w domu, dzięki którym możliwe będzie zoptymalizowanie konsumpcji energii,
  • rozwiązania z zakresu magazynowania ciepła lub chłodu,
  • lokalne magazyny energii, gwarantujące bezpieczeństwo energetyczne systemów OZE.

Jak zapowiadają przedstawiciele strony rządowej, szczegóły kolejnej odsłony programu poznamy pod koniec I kwartału 2021 roku, a otwarcie kolejnego naboru będzie możliwe po zakończeniu i podsumowaniu drugiej edycji.

fotowoltaika1200.jpg
"Mój Prąd" w trzeciej odsłonie. Kurtyka: to program bardzo oczekiwany

Pasywny standard budynków

Rząd planuje również, że do 2050 r. 66 proc. budynków zostanie doprowadzonych do standardu pasywnego, a 21 proc. - do standardu energooszczędnego. Pozostałe 13 proc. budynków, których z przyczyn technicznych lub ekonomicznych nie da się tak głęboko zmodernizować, trafi do przedziału efektywności 90-150 kWh/(m kw. na rok).

Termomodernizacja pozwala na uzyskanie w budynkach mieszkalnych oszczędności energii końcowej sięgającej 147 TWh (co wynosi ok. 75 proc. obecnego poziomu ich zapotrzebowania na energię końcową), uzyskanie redukcji emisji CO2 o ponad 37 mln ton rocznie (ok. 10 proc. całkowitej rocznej emisji gazów cieplarnianych w Polsce) oraz redukcji emisji pyłów o ok. 89 tys. ton rocznie - co stanowi ok. jedną czwartą całkowitej emisji pyłów w Polsce.

Działania te mają zmierzać do poprawy efektywności energetycznej sektora budowlanego, redukcji emisji CO2 oraz poprawy jakości powietrza.

Strategia, po przyjęciu jej przez rząd, zostanie przedłożona Komisji Europejskiej. Jak podkreślono, jest to jeden z warunków uruchomienia dla Polski środków UE w perspektywie 2021-2027 r.

gov.pl, MKiS, IAR/PAP, PR24, akg