Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio24.pl
Michał Bieńkowski 16.02.2022

Przegląd wydarzeń na globalnych rynkach. Napięcie na Ukrainie przekłada się na ceny aktywów

Po trzech dniach spadków wtorkowa sesja na Wall Street zakończyła się solidnymi wzrostami. W centrum uwagi pozostaje geopolityka i obawy o bardziej jastrzębią politykę monetarną Fedu, ale inwestorzy skorzystali z lekkiego spadku napięcia na linii Rosja - Ukraina i kupowali akcje.

Dow Jones Industrial na zamknięciu wzrósł o 1,22 proc. i wyniósł 34.988,84 pkt. S&P 500 na koniec dnia zyskał 1,58 proc. i wyniósł 4.471,07 pkt. Indeks jest około 8 proc. od historycznego szczytu. Nasdaq Composite wzrósł o 2,53 proc. i zamknął sesję na poziomie 14.139,76 pkt.

Wśród spółek najmocniej zyskiwały akcje linii lotniczych i morskich. Taniały natomiast koncerny paliwowe. American Airlines zyskał 7 proc., Carnival Corp. wzrósł o ponad 6 proc. Z kolei Exxon Mobil spadł o 2 proc., a ConocoPhillips stracił 3 proc.

Zyskiwały też niektóre spółki technologiczne. Netflix podrożał 2 proc., a Tesla wzrosła o ponad 4 proc.

Monster Beverage rósł o 1,5 proc., a Constellation Brands spadał o 2 proc. po tym, jak agencja Bloomberga podała, że trwają rozmowy na temat fuzji obu spółek.

Akcje Arista Networks rosły o 6 proc. Zysk na akcję spółki w czwartym kwartale 2021 roku wyniósł 82 centy, a oczekiwano 73 centów.

W tym tygodniu wyniki za czwarty kwartał opublikują jeszcze m.in. Nvidia, Walmart, AMD, AirBNB oraz Deere.

Wydarzenia

W centrum uwagi pozostają wydarzenia na linii Rosja - Ukraina.

- Będziemy bronić każdego cala terytorium NATO z całą mocą amerykańskiej siły - powiedział we wtorek prezydent USA Joe Biden. Jak dodał, w przypadku wznowienia rosyjskiej inwazji na Ukrainę Waszyngton wzmocni też obecność wojsk na wschodniej flance NATO.

Prezydent zapowiedział, że USA odpowie także, jeśli Rosja zaatakuje amerykańskich obywateli na Ukrainie, a także jeśli Moskwa przeprowadzi "asymetryczny atak" przeciwko USA lub ich sojusznikom.

Prezydent Rosji Władimir Putin po spotkaniu z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem zapewnił, że jego kraj nie chce wojny w Europie i Rosja jest gotowa pracować nad odpowiedziami NATO w sprawie postulatów Moskwy w sferze bezpieczeństwa. Kanclerz Scholz powiedział, że zachowanie pokoju w Europie jest najwyższym obowiązkiem, a możliwości dyplomatycznego rozwiązania napięć są dalekie od wyczerpania.

Rzecznik ministerstwa obrony Rosji Igor Konaszenkow poinformował wcześniej tego dnia, że wojska Południowego i Zachodniego Okręgu Wojskowego po zakończeniu ćwiczeń rozpoczęły załadunek i będą wracać do garnizonów.

Nie podano, w jakich regionach rozpoczął się odwrót tych wojsk. Od 10 lutego odbywały się ćwiczenia rosyjsko-białoruskie, a 13 lutego rozpoczęły się manewry na Morzu Czarnym. Wszystkie te działania miały zakończyć się 20 lutego. Rosja zapewniała, że żołnierze biorący udział na Białorusi powrócą po ćwiczeniach do jednostek w Rosji.

Prezydent Biden poinformował, że USA nie mają potwierdzenia wycofywania części rosyjskich wojsk. Dodał, że Rosja ma wciąż 150 tys. żołnierzy wokół Ukrainy, a inwazja jest nadal bardzo możliwa.

Ceny ropy

Ceny ropy naftowej WTI spadły we wtorek ponad 3 proc., a rentowności amerykańskich papierów skarbowych wzrosły do 2,04 proc.

Philipp Lisibach, główny strateg globalny w Credit Suisse, powiedział we wtorek, że deeskalacja zwiększyłaby wyceny aktywów ryzykownych po okresie niepewności i zmienności.

- Jeśli będziemy mieli rozwiązanie w zakresie problemów geopolitycznych, z którymi obecnie się borykamy, wyobrażam sobie, że światowa gospodarka odetchnie, a aktywa o wysokim ryzyku z pewnością mogą się odbudować - powiedział Lisibach.

Dane makro

Ceny produkcji sprzedanej przemysłu PPI w USA w styczniu wzrosły o 1 proc. w ujęciu miesiąc do miesiąca, rok do roku wzrosły o 9,7 proc. Po wyłączeniu cen żywności i energii indeks PPI wzrósł o 0,8 proc. mdm, a rdr wzrósł o 8,3 proc.

Analitycy spodziewali się, że PPI wzrośnie o 0,5 proc. mdm, a po wyłączeniu cen żywności i energii oczekiwali wzrostu 0,5 proc. mdm wobec odpowiednio: 0,3 proc. i 0,6 proc. miesiąc wcześniej.

W ujęciu rdr oczekiwano wzrostu PPI o 9,1 proc. i wzrostu o 7,9 proc. dla wskaźnika bazowego, wobec 9,7 proc. i 8,3 proc. w poprzednim miesiącu.

Ekonomiści spodziewają się podwyżki o 50 pb podczas marcowego posiedzenia Fed i łącznie - o 175 pb w tym roku.

- Chociaż zagrożenia dla perspektyw wzrostu inflacji utrzymują się i są bardzo niepokojące dla Fedu, nadal uważamy, że inflacja powinna się zmniejszyć w nadchodzących miesiącach. Pomimo tego inflacja będzie nadal przebiegać znacznie przed poziomami sprzed pandemii i dlatego pozostanie kluczowym wyzwaniem zarówno dla decydentów, firm, jak i konsumentów - powiedział Sam Bullard, starszy ekonomista w Wells Fargo.

Prezes Fed z St. Louis James Bullard powiedział w piątek, że władze monetarne Fedu muszą realizować swoje plany podwyżek stóp procentowych w USA, aby podkreślić swoją wiarygodność w walce z wysoką inflacją.

Metale

Miedź na giełdzie metali w Londynie drożeje kolejny dzień. W centrum uwagi inwestorów pozostaje kryzys ukraiński. Miedź na LME w dostawach 3-miesięcznych jest wyceniana wyżej wobec 9.968,00 USD za tonę, notowanych na zakończenie poprzedniej sesji - informują maklerzy.

Na Comex miedź zwyżkuje o 0,12 proc. i jest po 4,5415 USD za funt.

Traderzy na rynkach metali oceniają wpływ pewnego złagodzenia napięć wokół Ukrainy i utrzymującej się presji związanej z gwałtownie rosnącymi kosztami energii na globalne dostawy metali przemysłowych.

Prezydent Rosji Władimir Putin powiedział, że ma nadzieję na rozwiązanie na drodze dyplomatycznej napięć z USA i ich zachodnimi sojusznikami. Moskwa ogłosiła też częściowe wycofanie tysięcy rosyjskich żołnierzy z granicy z Ukrainą.

Te informacje rozpaliły na rynkach apetyt na ryzyko i złagodziły obawy o możliwe przerwy w dostawach gazu z Rosji w przypadku działań militarnych rosyjskich wojsk na Ukrainie lub nałożenia sankcji na Rosję przez kraje Zachodu.

Tymczasem w Chinach podano, że ceny konsumpcyjne w styczniu wzrosły o 0,9 proc. wobec prognoz +1,0 proc. i wobec +1,5 proc. w XII.

Daje to bankowi centralnemu Chin większe pole do luzowania polityki pieniężnej, aby wesprzeć gospodarkę, a taka sytuacja sprzyja wzrostom cen metali przemysłowych, na które zwiększy się zapotrzebowanie.

Na zakończenie poprzedniej sesji miedź na LME w Londynie zwyżkowała o 48 USD i była wyceniana po 9.968,00 USD za tonę.

Czytaj także:

PolskieRadio24.pl/ PAP/ mib