We wtorek propozycją zmian zajmą się nim ministrowie energii unijnej 27. na nadzwyczajnym spotkaniu w Brukseli.
Chodzi o plan, który Komisja Europejska przedstawiła w ubiegłym tygodniu i który zakłada dobrowolne, 15-procentowe redukcje zużycia gazu.
A jeśli zima będzie sroga i sytuacja się pogorszy, wtedy ogłaszany byłby stan alarmowy uruchamiający obowiązkowe redukcje gazu.
Komisja Europejska chciała mieć uprawnienia do ogłaszania tego stanu sama bądź na wniosek trzech państw. W najnowszej propozycji przygotowanej przez Czechy decyzję o obowiązkowych ograniczeniach mają podejmować wyłącznie państwa członkowskie większością głosów, na wniosek pięciu krajów. KE byłaby z tego procesu wyłączona.
Zwiększenia grupy krajów mogących wnioskować o stan alarmowy domagała się między innymi Polska, z kolei Francja sprzeciwiała się przekazaniu Komisji uprawnień w tej sprawie. Ponadto część krajów, w tym Polska, apelowała o uwzględnienie oszczędności już dokonanych przy wyznaczaniu limitu zmniejszenia zużycia gazu. Ten postulat został przez Czechy uwzględniony i jest w najnowszej propozycji planu awaryjnego.
00:50 11858844_1.mp3 Zaproponowano nowe rozwiązania w planie gazowym UE. Relacja Beaty Płomeckiej (IAR)