Po raz piąty w historii festiwalu krytycy filmowi, zrzeszeni w Międzynarodowej Federacji Krytyków Filmowych, przyznali prestiżową nagrodę FIPRESCI, którą otrzymał film "Historia strachu" w reżyserii Benjamina Naishtata. Nagrodę publiczności także otrzymał film "Biały cień" w reżyserii Noaza Deshe.
Festiwal Nowe Horyzonty w serwisie internetowym Polskiego Radia >>>
- To była bardzo dobra edycja festiwalu, nie spodziewaliśmy się tego pracując nad programem, odwiedzając kolejne festiwale (w Rotterdamie czy Berlinie) jeszcze na przełomie stycznia i lutego, że aż tyle filmów uda nam się odkryć i zbudować tak ciekawy program, który doskonale trafił w gusta naszych widzów i otworzył dyskusje, na które szczególnie na Nowych Horyzontach czekamy - mówi dyrektor artystyczna festiwalu Joanna Łapińska.
- Cieszy też, że publiczność tak świetnie zareagowała, była tak liczna. Teraz mieliśmy większą liczbę widzów niż w roku ubiegłym. Sale były jeszcze bardziej zapełnione, wiele seansów wyprzedawało się z dużym wyprzedzeniem. Dla nas ważne są też opinie gości z zagranicy. Oni bardzo nas chwalą za bezkompromisowość, jeśli chodzi o program. Te nasze wybory spotykają z ogromnym zainteresowaniem publiczności - dodaje szef Nowych Horyzontów Roman Gutek.
To już 14. edycja festiwalu, który co roku gromadzi we Wrocławiu znakomite filmy, ich twórców, a wreszcie tłumy amatorów dobrego, ambitnego kina. - Pokazaliśmy wiele filmów, o których marzyliśmy. Dokładnie 365 tytułów. W tym trzy znakomite obrazy otwierające nasz przegląd: "Dzikie historie" Damiána Szifróna, "Zimowy sen" Nuriego Bilge Ceylana, a wreszcie "Sils Maria" Oliviera Assayasa z Juliette Binoche i Kristen Stewart w rolach głównych - mówiła Ryszardowi Jaźwińskiemu w Trójkowej audycji "Fajny film" Joanna Łapińska.
Rozmowy Ryszarda Jaźwińskiego z aktorami i ludźmi świata filmu na stronach "Fajnego filmu" oraz "Trójkowo, filmowo" >>>
Tematem przewodnim festiwalu było kino spod Akropolu. - W tym roku przybliżamy kino greckie. Jest to o tyle ciekawe, że kryzys gospodarczy trwa tam od wielu lat, a sztuka filmowa rozwija się wspaniale. To symptomatyczne, bo podobnie było w Rumunii i Hiszpanii. Tam, gdzie dzieje się źle, kinematografia kwitnie - dodał Marcin Pieńkowski, jeden z organizatorów Nowych Horyzontów.
Tradycyjnie przez 11 dni festiwalu na pięknym dziedzińcu średniowiecznego Arsenału Miejskiego działał plenerowy Klub Festiwalowy, w którym wystąpiły zagraniczne i polskie gwiazdy muzyki klubowej.
Do słuchania "Trójkowo, filmowo" zapraszamy w każdą niedzielę między 14.05 a 15.00.
(mat. prasowe, mp/mk)