Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Paula Golonka 04.07.2012

Małe sklepiki, stare kawiarenki

Kiedy jeździmy do Paryża, lubimy zaglądać do tej samej od lat księgarenki, prowadzonej przez tę samą rodzinę, do sklepiku z materiałami piśmiennymi, który jest w tym samym miejscu od 100 lat. Takie miejsca są też w Warszawie!
Warszawski antykwariatWarszawski antykwariatWikipedia/Mohylek
Posłuchaj
  • "A jednak żal" - reportaż Urszuli Żółtowskiej-Tomaszewskiej

- Andrzej Kowalski, mój pradziad, założył tę firmę w 1864 r. Starszą firmą od mojej jest tylko Blikle - mówi z dumą właściciel zakładu zajmującego się grawerstwem i stemplarstwem.

Niestety ostatnie takie miejsca, małe rodzinne firmy z piękną historią i wystrojem powoli znikają z ulic stolicy. Niektóre przetrwały niejedną wojnę, a wykańcza je rynek. A przecież tak przyjemnie jest usiąść w starej kawiarni czy kupić lekarstwa w aptece, która wystrojem przypomina dawne czasy. Takie miejsca to kawał historii miasta, jego klimatu.

- Na każdej szufladce do przechowywania nasion znajduje się piękne okucie z miejscem do wsadzenia karteczki, na której można by napisać co jest zawartością szuflady - opisuje prawdopodobnie stuletnie meble w sklepie z nasionami bohaterka reportażu. - Z piwnicy wyciągnęliśmy przepiękną, czerwoną wagę. Stoi tam wciąż niezwykłej urody kasa. To już jest bardziej skomplikowany mechanizm, ale na pewno przywrócimy jej jeszcze dawną świetność. Włącznie z neonem, który wisiał nad sklepem naszego wuja z napisem "Nasiona" - deklaruje.

Zapraszamy do wysłuchania reportażu Urszuli Żółtowskiej-Tomaszewskiej "A jednak żal", w którym zaglądamy do starych, rodzinnych sklepików i zakładów w Warszawie.

Reportaży na antenie Trójki można słuchać od poniedziałku do czwartku o godz. 18.15.