Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Polskie Radio
Jarosław Krawędkowski 08.05.2017

IKE

IKE, czyli Indywidualne Konto Emerytalne, jest formą indywidualnego dobrowolnego oszczędzania na emeryturę w ramach III filaru. Zachętą do tego typu oszczędzania, jest ulga podatkowa.
Wideo
  • Co to jest IKE, jaką pełni rolę w systemie emerytalnym, jak z niego korzystać, jego wady i zalety, mówi Jarosław Sadowski, główny analityk firmy Expander. /Karolina Mózgowiec, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/.
Posłuchaj
  • Co to jest IKE, jaką pełni rolę w systemie emerytalnym, jak z niego korzystać, jakie są jego wady i zalety, wyjaśnia Jarosław Sadowski, główny analityk firmy Expander (Karolina Mózgowiec, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
Czytaj także

IKE może być prowadzone w formie konta oszczędnościowego. Może być też założone przez fundusz inwestycyjny, dom maklerski czy ubezpieczyciela.

− Każdy może sobie dobrać produkt w ramach IKE, jaki jemu najbardziej odpowiada, w zależności od tego, czy preferuje oszczędzanie bardziej bezpieczne, czy zależy mu na wyższej stopie zwrotu - mówi Jarosław Sadowski, główny analityk firmy Expander.

− To, co łączy wszystkie te produkty, ukrywające się pod nazwą IKE, jest to, że wszystkie one dają nam pewną korzyść podatkową, a mianowicie nie płacimy podatku dochodowego od zysków. Jeżeli zakładamy zwykłą lokatę, to gdy ona się kończy, dostajemy odsetki, ale pomniejszone o 19-procentowy podatek od zysków. Jeśli założymy lokatę, ale w ramach IKE, to ten podatek nie jest naliczany. Ale pod jednym warunkiem: musimy trzymać te pieniądze aż do uzyskania wieku emerytalnego lub osiągnięcia 60 lat. Jeżeli chcemy te pieniądze wypłacić wcześniej - oczywiście możemy zrobić to w każdej chwili - ale wtedy już ten podatek zostanie naliczony, mówi ekspert.

Możemy wpłacać dowolną kwotę na IKE.

− Może to być co miesiąc inna kwota, możemy też wpłacać raz na pół roku albo raz na rok, albo w danym roku w ogóle nic nie wpłacić. Jedyne ograniczenie jest takie, że nie możemy wpłacić więcej niż maksymalny limit określony w danym roku. W tym roku jest to 12 tys. złotych - wyjaśnia ekspert.

Karolina Mózgowiec