W tym celu, na przykład wiewiórki, organizują w pobliżu swojej sypialni prowizoryczną spiżarnię, w której układają smakołyki. - Cała masa zwierząt gromadzi jednak zapasy tłuszczu w sobie - mówi ekspertka. - To najwygodniejszy i najbezpieczniejszy sposób, bo nasz posiłek wciąż jest „pod ręką”.
Zwierząt hibernujących, czyli zasypiających na zimę, jest mnóstwo. - Nietoperze, jeże, borsuki, żółwie, jaszczurki - wymienia Borucka. - Ale także niedźwiedzie, które już pod koniec lata najadają się „na zapas” tak obficie, że bywają o połowę grubsze niż wcześniej.
Czytaj także: Jak możesz pomóc zwierzętom? Reaguj, gdy widzisz ich krzywdę <<<
Podczas zimowego snu wszystkie życiowe funkcje ulegają spowolnieniu: serce bije bardzo wolno, spada puls, a metabolizm działa na najwolniejszych obrotach. - Susły, czyli ogromne śpiochy, ewoluowały tak, że oprócz tkanki tłuszczowej, przybierają również - aż o 25 proc. - w masie mięśniowej – opowiada Borucka. – Wszystko dlatego, że sama tkanka tłuszczowa nie zapewnia dostaw odpowiedniej ilości glukozy do dwóch podstawowych narządów: mózgi i serca. Podobnie, jak susły, robią gady. Jaszczurki na przykład zapasy tłuszczu gromadzą w ogonach.
A czy człowiek mógłby zapaść w sen zimowy? Zapraszamy do wysłuchania nagrania całego materiału reporterskiego z audycji "Nawiedzeni".
(kd,tj)