To było zimne lato 1816 roku, kiedy Mary Shelley (wówczas jeszcze Godwin) zaczęła pracować – natchniona wieczornymi historiami o strachach opowiadanymi w towarzystwie między innymi lorda Byrona i Percy Shelleya – nad swoją powieścią o monstrum Frankensteina. Mary była córką dwojga myślicieli. Matka zmarła tuż po jej narodzinach, ale wciąż była obecna – w książkach, w artykułach, w przedmiotach.
Okładka książki Charlotte Gordon pt. "Buntowniczki. Niezwykłe życie Mary Wollstonecraft i jej córki Mary Shelley".
Dla obu Mary potomni nie byli zbyt łaskawi, a ich dorobek odkrył na nowo wiek XX.
Ich losy i ich czasy opisuje amerykańska badaczka Charlotte Gordon w książce "Buntowniczki. Niezwykłe życie Mary Wollstonecraft i jej córki Mary Shelley", książce z Trójkowym Znakiem Jakości.
O dwóch Mary porozmawialiśmy w audycji z tłumaczką – Pauliną Surniak i szefową redakcji Wydawnictwa Poznańskiego Moniką Długą.
– Jedna i druga Mary żyły w sposób tak nietuzinkowy, że nawet dziś byłoby to całkiem niestandardowe i mogłoby spotkać się z dużym zdziwieniem – mówi o bohaterkach książki tłumaczka Paulina Surniak.
– Obie bohaterki tak odbiegały od standardów swojej epoki i różnych wyznaczników, że słowo określające ich życie jako "niezwykłe", jest jak najbardziej na miejscu – zaznacza Monika Długa, szefowa redakcji Wydawnictwa Poznańskiego.
Jak zatem żyły obie Mary? Dlaczego książkę poświęconą ich historii czyta się jednym tchem? Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.
***
Tytuł audycji: Klub Trójki
Prowadzi: Katarzyna Borowiecka
Goście: Paulina Surniak (tłumaczka), Monika Długa (szefowa redakcji Wydawnictwa Poznańskiego)
Data emisji: 3.04.2019
Godzina emisji: 21.10
kw