Jak wspomina, szokiem dla nie było, że jest taka dziewczynka, która "wszystko może, ubiera się kolorowo, nie jest porządnisią i wszystkie jej marzenie się spełniają". - Nagle dziewczynka jest bohaterem, może pomóc słabszym. To taki prototyp hipisiary - zauważa aktora, która do tej pory wydała 11 tytułów Astrid Lindgren.
Edyta Jungowska przyznaje, że pamięta także z dzieciństwa "Pyzę na polskich dróżkach". - To była moja ulubiona książka, a jej okładka była z materiału - wspomina i dodaje, że w tamtym okresie nie poświęcała na czytanie specjalnie dużo czasu.
Inne ulubione lektury aktorki to "O krasnoludkach i sierotce Marysi” Marii Konopnickiej oraz "Pan Kleks" czy "Pchła Szachrajka" Jana Brzechwy. - Później pojawiła się Małgorzata Musierowicz i Krystyna Siesicka. Pamiętam jak siedziałam w kuchni w nocy i kończyłam czytać "Zapałkę na zakręcie” czy "Jezioro osobliwości" - mówi gość Jedynki.
***
Tytuł audycji: Ene due like fake...
Prowadził: Janusz Weiss
Gość: Edyta Jungowska (aktorka)
Data emisji: 11.01.2015
Godzina emisji: 18.19
to, pg