Maria Konwicka na ponad 300 stronicach książki wraca wspomnieniami do wspólnych lat spędzonych z ojcem. Siadamy przy słynnym stole w Czytelniku - obok Konwickiego, Holoubka i Łapickiego. Uczestniczymy w życiu warszawskiej bohemy. Podpatrujemy kulisy przyjaźni z Morgersternami, Tyrmandem, Wajdą czy Dziewońskimi. Otrzymujemy obraz życia w powojennej Warszawie.
- Zabrałam się za tę książkę po śmierci ojca, gdy zostałam sama z jego mieszkaniem, w którym spędził 60 lat i z całym rodzinnym archiwum. Musiałam przejrzeć to wszystko i uporządkować. Pomyślałam, że ciekawsze rzeczy zeskanuję i zatrzymam dla siebie. A potem różni ludzie dookoła mówili, że może bym coś napisała o rodzinie. I tak zaczęło się to wszystko razem wypełniać - tłumaczyła autorka książki "Byli sobie raz".
Czy Maria Konwicka nie żałuje, że po 30 latach spędzonych w USA i sukcesie w Hollywood zdecydowała się wrócić do Polski? Co odkryła w relacji między rodzicami, gdy porządkowała rodzinne archiwum? Jak Tadeusz Konwicki odnosił się do mistycyzmu córki? O tym w nagraniu audycji.
***
Tytuł audycji: Poranek Dwójki
Prowadził: Paweł Siwek
Gość: Maria Konwicka (autorka książki "Byli sobie raz")
Data emisji: 24.04.2019
Godzina emisji: 8.30
pg