Publikacja "Das Album" to efekt przygody, jakiej nie powstydziłby się wymyślić sam Adam Bahdaj czy Edmund Niziurski...
W 2005 roku dr Piotr Strzałkowski, matematyk i fizyk z wykształcenia, otrzymał od przyjaciela album z negatywami. Zawierał on klisze ze zdjęciami wykonanymi w latach 1934-1938 przez nikomu nieznanego niemieckiego fotografa. Nie było wiadomo, skąd ten album wziął się na Podlasiu, ani jak wyglądała historia jego twórcy. Te znaki zapytania dały początek niesamowitym badaniom i wyprawom Piotra Strzałkowskiego, który postanowił odtworzyć losy ludzi uchwyconych na czarno-białych fotografiach.
fragment okładki książki "Das Album"
- Po zeskanowaniu klisz miałem przed sobą około 1500 zdjęć, które udało mi się podzielić na trzy grupy - wspominał autor publikacji "Das Album". - Pierwsza dotyczyła morskiej wycieczki z Hamburga nad Morze Śródziemne w marcu 1935 roku. Druga grupa była dość niezwykła, ponieważ dokumentowała wyprawy tajemniczego fotografa na różnego rodzaju rewie. W końcu trzecia grupa była robiona najprawdopodobniej w jego miejscu zamieszkania. Były jakieś pagórki, ludzie, to wszystko - opowiadał rozmówca Hanny Marii Gizy.
Korzystając z Internetu i dedukując niczym Sherlock Holmes, Piotr Strzałkowski zdjęcie po zdjęciu zaczął składać ze sobą rozsypane elementy układanki. Ta ostatecznie zaprowadziła go do Dusznik- Zdroju. Co tam znalazł? O tym w nagraniu audycji.
bch/mc