Wspaniała kariera (jakby) wbrew warunkom fizycznym, tytuły, wygrane, wspaniałe emocje, pozycja w rankingach - wszystko osiągnięte ciężką pracą i obciążeniami, które musiały kiedyś dać o sobie znać. Smukła, dziewczęca, z pomysłem i "pazurem" - przeciwko większym i silniejszym rywalkom, dostarczała nam wspaniałych emocji olbrzymim wysiłkiem. Do tego stres: przeloty, treningi, konferencje - wszędzie trzeba zdążyć i być w odpowiedniej dyspozycji. Takie obciążenia musiały dać o sobie znać, dlatego decyzję o zakończeniu kariery należy przyjąć z szacunkiem i zrozumieniem.
- W czwartek wyszłam na kort po 2,5 miesięcznej przerwie, wytrzymałam ledwo 40 minut, po dwudziestu, myślałam że "zejdę", nie mówię o bąblach i krwiakach na dłoni, ale ból stawów, sztywnośc nadgarstka i barku świadczą o tym jak mój organizm jest zniszczony - powiedziała nasza mistrzyni tenisa w rozmowie z Cezarym Gurjewem.
Powiedzenie, że "sport to zdrowie" odnosi się do jego rekreacyjnej formuły. Zawodowstwo niesie ze sobą zdrowotne konsekwencje, niejeden wielki mistrz się o tym przekonał. Agnieszkę czeka teraz nowe życie, inne wyzwania, być może nie mniej atrakcyjne. Na razie była (już) tenisistka "poraża elegancją" i udzieliła wywiadu wysłannikowi Polskiego Radia. Co ciekawe, zawodniczka nie zorganizowała okolicznościowej konferencji prasowej by zakomunikować o zakończeniu przygody z tenisem. Wykorzystała jedynie swoje kanały komunikacyjne w mediach społecznościowych, a mimo to odzew był ogromny - co świadczy o niej tylko w samych superlatywach.
W życiu Agnieszki Radwańskiej czas na nowe wyzwania...zaczęła od pierwszego w życiu "selfie" z redaktorem Cezarym Gurjewem z Polskiego Radia
- Odzew był olbrzymi (zwłaszcza że w skali światowej ), chwytał za serce, wielu zorientowało się że nie będzie już meczów do oglądania, ale decyzja nie mogła być inna, choć przemyślana na wszystkie strony, ból jaki czułam po lekkiej (i krótkiej) gierce dowodzi jak zniszczony jest mój organizm - powiedziała Agnieszka Radwańska w rozmowie z wysłannikiem PR, którym był Cezary Gurjew.
Gorąco zapraszamy do przesłuchania całej rozmowy z naszą (byłą już) zawodniczką. Jednocześnie życzymy jej zdrowia i powodzenia w realizacji nowych wyzwań.
Hubert Borucki, PolskieRadio24.pl