Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Mateusz Brożyna 05.01.2019

Oferta od Scuderii to marzenie każdego kierowcy Formuły 1. Robert Kubica: nie jest łatwo odmówić Ferrari

Robert Kubica w rozmowie z "Autosport" przyznał, że ciężko było powiedzieć "nie" ekipie Ferrari, jednemu z najbardziej utytułowanych zespołów Formuły 1. Polak mógł zostać kierowcą rozwojowym Scuderii na sezon 2019. Ostatecznie 34-latek został wybrany jako kierowca wyścigowy Williamsa i po ośmiu latach ponownie zasiądzie w bolidzie F1. 

Kubica był blisko przenosin do ekipy z Maranello, po tym jak zespół Ferrari opuścili Antonio Giovinazzi (Sauber) oraz Daniił Kvyat (Scuderia Toro Rosso). Polak ostatecznie został wybrany jako kierowca wyścigowy brytyjskiego Williamsa. Partnerem Kubicy będzie George Russell i to właśnie oni będą stanowić duet teamu z Grove na sezon 2019. 

Gosia Rdest 1200 F.jpg
Kobiety w F1 to fanaberia? "Czas oswoić się z tym widokiem"

Już w przeszłości Polak był bliski angażu w stajni Ferrari, jeszcze w czasach gdy kierowcą Scuderii był Hiszpan Fernando Alonso. Kubica był brany pod uwagę jako partner "Nando" w sezonie 2012, jednak tragiczny wypadek Polaka spowodował, że przez osiem lat był nieobecny w padoku Formuły 1. Teraz po długiej przerwie Kubica ma ponownie szansę rywalizować z najlepszymi kierowcami na świecie. 

- Tak, miałem okazję, która moim zdaniem była naprawdę interesująca, ale nie było łatwo powiedzieć "nie" - przyznał w rozmowie z "Autosport" Robert Kubica, kierowca wyścigowy Williamsa na sezon 2019. 

Wyświetl ten post na Instagramie.

Bye bye 2018! 👋 Here’s our #BestNine from the year as we welcome in 2019 👌 . . . #F1 #Formula1 #2018 #BestNine

Post udostępniony przez Williams Racing (@williamsracing)

34-latek po roku pełnienia funkcji kierowcy rozwojowego w teamie z Grove został wybrany jako podstawowy kierowca zespołu. W marcu 2019 podczas inaugurującego Grand Prix Australii Polak na torze w Melbourne ponownie stanie do walki w elicie F1. 

- Jestem kierowcą wyścigowym, co prawda nie ścigałem się przez dłuższy czas, ale wygrała "wyścigowa mentalność". Bardzo się cieszę, że podjąłem tę decyzję, bo to dla mnie duże wyzwanie. Nie jest łatwo zostać kierowcą Formuły 1 i przekonać ludzi, że potrafisz to robić (...) Nie martwię się i w ogóle nie boję tego wyzwania. To dla mnie świetna okazja i wspaniałe zakończenie tej długiej podróży - przyznał Kubica. 

(mb), PolskieRadio24.pl/autosport.com