Ojciec prezydenta słuchał Radia Wolna Europa, a dziadkowie - Konkursu Chopinowskiego w Polskim Radiu. Jak wspominał, słuchanie tego ostatniego wytwarzało klimat na wiele dni, bo potem w domu rozmawiało się o konkursie.
- Radio to też moje skojarzenia i wspomnienia z młodości, kiedy się trochę półlegalnie słuchało radia zamiast się uczyć, albo udając, że się odrabia lekcje - wspomina prezydent. Ale przyznaje, że radio towarzyszyło i nawet rodzice nie mogli powiedzieć, że odciąga od nauki.
Obecnie prezydent korzysta z radia, by dowiedzieć się rano o najważniejszych wydarzeniach "przy goleniu". Również język polski wskazuje, że słuchanie jest źródłem informacji, gdyż mówimy "Co słychać?", a nie "Co widać?", gdy chcemy się czegoś dowiedzieć. Bronisław Komorowski zwrócił uwagę, że to medium nie jest tak inwazyjne jak telewizja i można robić coś innego słuchając radia. Zapewnił, że w jego letnim domu w Budzie Ruskiej nie ma telewizora, ale jest radioodbiornik. I że opłacił abonament.
Polskie Radio świętuje w tym roku 90-lecie istnienia. Rocznicowe obchody zainaugurowane zostały sympozjum, które odbywa się w siedzibie Polskiego Radia w Warszawie. Prezydent Bronisław Komorowski jest specjalnym gościem uroczystości. Zgodził się objąć przewodnictwo Honorowego Komitetu Obchodów 90-lecia Polskiego Radia.
Prezydent Komorowski wyraził zadowolenie, że praca jego żony Anny została zlicytowana podczas aukcji "Choinek Jedynki" za rekordową kwotę. To przykład, że pośrednictwem radia można działać na rzecz dobrego celu, jakim jest pomoc potrzebującym i działanie na rzecz rozwiązywania problemów ludzkich. - Choćby nawet poprzez licytację rożnych rzeczy" - zauważył.
4 marca ukaże się książka będąca zapisem rozmowy dr Jana Skórzyńskiego z Bronisławem Komorowskim "Zwykły polski los". Prezydent ujawnia skąd się wziął ten tytuł. To efekt rozmowy z jego przyjacielem, sołtysem wsi Buda Ruska Bolkiem Jurkunem podczas połowu ryb. Opowiadali sobie o rodzinach i w pewnym momencie sołtys zauważył, że wreszcie rozumie, dlaczego obaj byli w Solidarności. - Bo i twoja rodzina i moja, to takie buntownicze rodziny. To taki zwykły, polski los - przytoczył słowa prezydent.
Bronisław Komorowski zachwala uroki Suwalszczyzny i Sejneńszczyzna, które uważa za jedne z najpiękniejszych miejsc w Polsce. - Ja je kocham trochę w zastępstwie terenów, z którymi była związana moja rodzina przez kilkaset lat, czyli za Litwę - przyznaje. Zauważą, że to "resztkówka" rzeczypospolitej wielu narodów, której echa żyją w nas wszystkich i uczą szacunku do wielokulturowości. - To jest dobry poligon integracji europejskiej - podkreśla.
***
Tytuł audycji: Cztery pory roku
Prowadzenie: Małgorzata Raducha
Gość: Bronisław Komorowski (prezydent RP)
Godzina emisji: 10.15
(IAR/ag)
>>>Zapis całej rozmowy