Roman Czejarek przyznaje, że dziennikarstwem zainteresował się w... dzieciństwie. Zauważył bowiem, że jego mama pracowała w księgarni i od rana do wieczora była zajęta. Zaś przyjaciółka mamy, Danuta zawsze była w domu i nic nie robiła. Roman spytał co robi i dostał odpowiedź, że jest kimś takim, jak dziennikarka. Postanowił zostać więc dziennikarzem, żeby nic nie robić.
Wcześniej jednak skończył Politechnikę Szczecińską i miał pracować w elektrowni atomowej w Klępiczu. Elektrownia nie powstała, więc Roman Czejarek musiał poszukać innej pracy.
Szef "Czterech pór roku" i "Lata z Radiem" karierę rozpoczynał w Akademickim Radiu Pomorze. Potem była rozgłośnia szczecińska, do której zgłosił się sam. Po prostu poszedł i powiedział, że chce tam pracować. - Może miałem szczęście, że trafiłem na fajnych ludzi, którzy mnie przyjęli - wspomina. Dobrze w pamięci dziennikarza zapisały się też lata 80., które uważa za niezłą szkołę życia. Roman Czejarek opowiada również, jak przeniósł się do Warszawy i trafił do redakcji "Sygnałów dnia".
Według niego "Lato z Radiem" wymyka się wszelkim teoriom radiowym, które głoszą, że program powinien być robiony z myślą o konkretnym słuchaczu, np. dla dzieci, miłośników muzyki poważnej albo rocka, i że nie ma czegoś takiego, jak radio dla każdego. Okazuje się, że "Lata z Radiem" słuchają osoby w różnym wieku i o różnych zainteresowaniach.
Według dziennikarza Radiowej Jedynki fenomen tej audycji polega na tym, że ma wiernych słuchaczy. - Dopóki radio rozmawia ze słuchaczami, traktuje ich poważnie i jest przyjacielem słuchacza, to ma szansę na istnienie. Natomiast radio, które się od tego oderwie, prędzej czy później jest skazane na to, żeby odejść do trzeciego czy czwartego szeregu - zauważa. I dodaje, że fajnie się pracuje w audycji, która ma taki bonus u słuchaczy, że jest rozpoznawalna.
***
Tytuł audycji: Cztery pory roku
Prowadziła: Dominika Jenc
Gość: Roman Czejarek (dziennikarz radiowej Jedynki)
Godzina emisji: 10.20
Data emisji: 12.02.2015
(ag/asz)