Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Polskie Radio
Grażyna Raszkowska 09.06.2015

Klienci firm pożyczkowych mają być lepiej chronieni

Ministerstwo Finansów przygotowuje dwa projekty ustaw, które będą określać wymogi prowadzenia firm udzielających pożyczki w sektorze pozabankowym.
Posłuchaj
  • Może być tak, że pożyczamy na miesiąc tysiąc złotych, a koszt prowizji to trzysta złotych – mówi Izabela Dąbrowska-Antoniak z Federacji Konsumentów. (Karolina Mózgowiec, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
Czytaj także

Obecnie brakuje odpowiednich regulacji.  

 Pożyczki udzielane przez takie firmy są łatwiej dostępne i nie trzeba na nie długo czekać. Częściej zaciągają je osoby, które nie dostałyby pożyczki w banku.

–  Albo nie mają zdolności kredytowej albo z jakichś innych względów np. chociażby brak stałego dochodu czy pracy dorywczej, banki nie udzielają im pożyczek. Bardzo często osoby te mają trudną sytuację finansową – mówi Izabela Dąbrowska-Antoniak z Federacji Konsumentów.  

Często trudne sytuacje życiowe

Jeśli ktoś jest w trudnej sytuacji, to przyjmuje takie warunki, jakie są mu zaproponowane. Nie zwraca się często uwagi na koszty pożyczki, a przecież właśnie je warto sprawdzić je w pierwszej kolejności.

– Bardzo popularne stają się w tej chwili pożyczki krótkoterminowe tzw. chwilówki. Może być tak, że pożyczamy na miesiąc  tysiąc złotych, a koszt prowizji to trzysta złotych. Konsument musi wiedzieć, czy za miesiąc będzie go stać na to, żeby spłacić tysiąc trzysta złotych. Przedłużenie spłaty takiej umowy też kosztuje – dodaje prawniczka z Federacji Konsumentów.

Są firmy uczciwe

Do tego mogą dochodzić bardzo wysokie koszty windykacji. Są oczywiście firmy pożyczkowe, które działają uczciwie i są takie, które stosują niedozowane praktyki.  Szczególnie powinna alarmować opłata przed pożyczeniem jakichkolwiek pieniędzy.

– Zdarza się, że niektóre firmy pobierają opłaty pod tytułem: badania zdolności kredytowej, czy opłaty wstępnej, natomiast w praktyce, w 90 proc. przypadków, okazuje się, że taka pożyczka wcale nie jest udzielania –  mówi Bartosz Wyrzykowski.

Warto przed zapożyczeniem się sprawdzić firmę w Internecie. I jak  zwykle eksperci przypominają, by dokładnie przeczytać umowę.

–   Trzeba indywidualnie zbadać umowę i zastanowić się, czy jest korzystna. Warto zawsze spojrzeć z kim ją zawieramy – dodaje przedstawiciel Lewiatana.

 Nikt nie lubi czytać umów

Niechęć do czytania umów finansowych jest powszechna.

­–  Powinniśmy mieć na uwadze, że z tej umowy wynikają dla nas uprawnienia i obowiązki. Trzeba się zapoznać z umową. Jeśli czegoś nie rozumiemy, warto pójść do kogoś, kto się na tym zna – mówi Izabela Dąbrowska-Antoniak z Federacji Konsumentów.  

Karolina Mózgowiec, gra