Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Polskie Radio
Małgorzata Byrska 07.10.2015

Programistów i specjalistów firmy ciągle poszukują. Jeśli nie zainwestujemy w ich edukację, to zahamujemy nasz rozwój

Wraz ze wzrostem wynagrodzeń w Polsce, przewagi konkurencyjne firm takie jak tania siła robocza powoli się wyczerpują, i dlatego zdaniem ekspertów nasze przedsiębiorstwa muszą stawiać na innowacyjność i kapitał ludzki. Niestety, taka zmiana szybko nie nastąpi.
Posłuchaj
  • Będziemy mogli rozwijać sektory nowoczesnej gospodarki, ale tylko i wyłącznie pod tym warunkiem, że zadbamy o edukację – podkreślają eksperci na antenie radiowej Czwórki. (Elżbieta Szczerbak, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
Czytaj także

Różnice między wynagrodzeniami w Polsce i w Europie Zachodniej nadal są duże, dlatego szacuje się, że potrzeba dwóch dekad, aby Polska mogła skutecznie konkurować na globalnym rynku wysokimi kwalifikacjami i wiedzą pracowników. Czy w takim razie polski rynek pracy potrzebuje obecnie młodych utalentowanych Polaków?

Zaczyna się rynek pracownika

W Polsce powoli wchodzimy w etap rynku pracownika. Konsekwencją tego jest coraz większa rywalizacja o największe talenty wśród młodych Polaków. A te są dla gospodarki potrzebne jak powietrze. Bez młodych, dobrze wykwalifikowanych pracowników nasz kraj nie będzie mógł się rozwijać, uważa gość Czwórki Wiktor Wojciechowski, główny ekonomista Plus Banku.

- Im więcej będziemy mieć wykwalifikowanych pracowników, tym bardziej będziemy atrakcyjniejszym miejscem do lokowania inwestycji, nie tylko dla krajowych przedsiębiorców, ale też dla kapitału zagranicznego. Usuwanie barier, które krępują przedsiębiorczość jest jakby kolejnym przykładem takich pożytecznych działań, mogących zwiększyć skalę inwestycji sektora prywatnego, i w ten sposób zwiększyć przeciętny poziom wynagrodzeń. Warto więc wspierać takie rozwiązania gospodarcze, które pozwolą zmniejszyć ten dystans rozwojowy, w perspektywie dekady lub dwóch. A nie żeby to był cel ciągle odkładany w czasie – dodaje główny ekonomista z Plus Banku.

Będzie coraz mniej potencjalnych pracowników

To ważne również dlatego, że w perspektywie kolejnych lat negatywne trendy demograficzne, a co za tym idzie również deficyty wykwalifikowanej kadry będą narastały.

– Polski rynek pracy, polskie przedsiębiorstwa, polska gospodarka powiela to zjawisko, które w Europie Zachodniej znane już od dawna: permanentny deficyt wykwalifikowanych pracowników, i to zarówno pracowników fizycznych, jak i wysokiej klasy specjalistów obeznanych z nowoczesną technologią i umiejących te rozwiązania wdrażać w nowoczesnej gospodarce. To jest ogromny głód, którego nie jesteśmy w stanie zaspokoić już od dłuższego czasu, a co gorsza ten głód narasta. Również przez to, że ci młodzi, wyedukowani Polacy po prostu emigrują – dodaje Artur Ragan z firmy Work Express.

Nowe technologie szukają kadr

Największe braki wysoko wykwalifikowanych pracowników widać głównie w sektorze nowych technologii.

– Programistów, specjalistów będziemy szukali z przysłowiową świecą, i to w dodatku bezskutecznie. Jeżeli nie nauczymy się dostrzegać szansy rozwoju całej gospodarki w wynalazkach, w innowacjach, w nowoczesnych rozwiązaniach, to prawdopodobnie sytuacja będzie się tylko pogarszała w dającej się dostrzec perspektywie. Chyba, że liczymy na jakiś rodzaj cudu gospodarczego, ale jak wiemy one nie zdarzają się na zawołanie – zauważa Artur Ragan.

Konieczne inwestycje w produktywność…

Dlatego już teraz powinniśmy stawiać na jak najwyższą jakość potencjalnych pracowników i produktywność.

– Patrząc w przyszłość powinniśmy stwarzać takie warunki, w których firmy będą chciały inwestować w podnoszenie jakości swoich dóbr, podnoszenie produktywności pracy, bo wówczas w Polsce będzie powstawało więcej miejsc pracy, oferujących wyższy poziom wynagrodzeń niż jest obecnie. To jest ważne m.in. z tego powodu, że w takich warunkach mamy silniejsze bodźce dla osób młodych do tego, aby one pozostawały na polskim rynku pracy, a nie opuszczały Polskę, co potwierdzają kolejne dane GUS – tłumaczy Wiktor Wojciechowski.

…i ciągłe podnoszenie poziomu wiedzy i kwalifikacji

W opinii Artura Ragana, kluczowa jest tu również edukacja, która może zlikwidować jeden z największych problemów, czyli niedopasowanie rynku pracy.

– Jestem pewien, że Polska stanowi ogromny potencjał gospodarczy i może niebawem osiągnąć imponujące wyniki, i to nie konkurując niskimi kosztami pracy. Będziemy mogli rozwijać sektory nowoczesnej gospodarki, ale tylko i wyłącznie pod tym warunkiem, że zadbamy o edukację, która będzie młodych Polaków przygotowywała do wejścia na rynek pracy już jako pełnowartościowych, wysokiej wartości pracowników-specjalistów. Sęk jednak w tym, że potrzeba trochę mądrego myślenia perspektywicznego, bo tutaj niestety od 20 lat widać planowanie w perspektywie zaledwie jednej, dwóch kadencji – dodaje.

To również jedna z przyczyn, dla których wielu młodych Polaków wyjeżdża z kraju.

Elżbieta Szczerbak, mb