Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Polskie Radio
Małgorzata Byrska 23.11.2015

Im więcej gospodarki w głowach, tym więcej pieniędzy w portfelach

Wiedza statystycznego Polaka o finansach osobistych jest wyższa niż wiedza przeciętnego mieszkańca Ziemi, ale niższa niż średnia w Unii Europejskiej. Tak wynika z badań agencji ratingowej Standard and Poor's. Badania przeprowadzono w 140 krajach świata, na ogromnej grupie 150 tys. osób.
Posłuchaj
  • 3,5 mld osób na świecie nie rozumie podstawowych pojęć ekonomicznych. Unia Europejska wypadła lepiej, ponieważ mamy 55 proc. tych, którzy rozumieją podstawowe pojęcia – podkreśla gość Jedynki dyrektor Marcin Petrykowski, z agencji ratingowej Standard and Poor's. (Robert Lidke, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • Niestety Polacy wciąż niewiele wiedzą o finansach. Co gorsza, widać też brak motywacji do zmiany tego stanu. Potwierdzają to również badania przeprowadzone przez Dom Badawczy Maison – zauważa gość PR 24 Joanna Kwiatkowska, dyrektor Badań. (Elżbieta Szczerbak, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • O finansach wiemy mniej niż Niemcy, Czesi czy Łotysze – tłumaczy Marcin Petrykowski dyrektor regionalny Standard & Poor’s Ratings Services na Europę Środkową i Wschodnią. (Justyna Golonko, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • Są przypadki w Polsce, że ludzie tracili swoje domy, na podstawie zapisów zawartej umowy, której nie przeczytali dokładnie – zwraca uwagę Przemysław Kuk z Narodowego Banku Polskiego. (Justyna Golonko, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • Najczęściej klient polega tylko na opinii sprzedawcy danego produktu finansowego, co nie jest najlepszym pomysłem – zauważa Izabela Dąbrowska-Antoniak, dyrektor Działu Prawnego Federacji Konsumentów. (Justyna Golonko, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • Samoświadomość ekonomiczna Polaków jest dość niska według badań NBP. Ponad połowa respondentów ocenia ją jako słabą– zwraca uwagę Przemysław Kuk z Narodowego Banku Polskiego. (Justyna Golonko, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • Pożyczkodawcy często używają w umowach sformułowań wprost z ustaw, co jest niezrozumiałe dla klientów – ocenia Izabela Dąbrowska-Antoniak, dyrektor Działu Prawnego Federacji Konsumentów. (Justyna Golonko, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • Dzieci trzeba przede wszystkim nauczyć czym jest pieniądz, że jest to pewne narzędzie wymiany, i to robi w ramach swoich akcji edukacyjnych NBP– przypomina Przemysław Kuk z Narodowego Banku Polskiego. (Justyna Golonko, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
Czytaj także

Polacy wiedzą o finansach osobistych znacznie mniej niż Szwedzi, Norwegowie czy Niemcy. Także mniej niż Czesi i Węgrzy. Nasza praktyczna wiedza ekonomiczna jest jednak wyższa niż wiedza Rumunów, Albańczyków, czy też Portugalczyków.

Inflacja, stopa procentowa, dywersyfikacja ryzyka i procent składany

Agencja Standard and Poor's przeprowadziła badanie wiedzy finansowej mieszkańców 140 państw świata. W sumie zbadano 150 tysięcy osób.

– To było największe w historii badanie tego, w jaki sposób ludzie są świadomi i wyedukowani pod kątem podejmowania podstawowych decyzji finansowych – podkreśla gość Jedynki Marcin Petrykowski, dyrektor regionalny na Europę Środkową i Wschodnią agencji ratingowej Standard and Poor's.

Pytano o podstawowe pojęcia, nie o teorię, lecz o praktykę. Jak ludzie w praktyce rozumieją podstawowe zjawiska świata finansowego, które podzielono na cztery główne obszary.

– Pierwszy obszar to inflacja. Drugi to ryzyko stopy procentowej, trzeci to dywersyfikacja ryzyka, a czwarty to tzw. procent składany. Czyli jak takie podstawowe pojęcia, i w jaki sposób, ludzie potrafią aplikować w praktyce. Były to więc bardzo proste intuicyjne pytania obrazujące sytuację, z którą osoba operująca na rynku finansowym na co dzień się spotyka – wyjaśnia dyrektor Marcin Petrykowski.

3,5 mld osób na świecie nie rozumie pojęć ekonomicznych

Pojawia się w tym badaniu pojęcie „osoby uznanej za kompetentną”, jeśli chodzi o finanse osobiste. Kiedy można było wydać taką opinię?

– Jeżeli wśród tych czterech obszarów – odpowiedź była pozytywna, dobra na trzy z nich, to kwalifikowano osobę jako „kompetentną”, w ramach wiedzy o podstawach finansów – tłumaczy gość Jedynki.

Globalnie jedna osoba na trzy, tylko, jest osobą świadomie podejmująca decyzje finansowe, czyli posiadającą tę wiedzę. Badanie było przeprowadzone tylko na osobach dorosłych.

– Czyli 3,5 mld osób na świecie nie rozumie podstawowych pojęć ekonomicznych. Unia Europejska wypadła tutaj troszkę lepiej, ponieważ w UE to jest 55 proc. tych, którzy rozumieją podstawowe pojęcia. Unia jest zresztą bardzo zdywersyfikowana pod tym względem. Mamy kraje, które wypadły najlepiej, jak Norwegia, Dania, Szwecja, a na drugim biegunie mamy Włochy, które wypadły niżej od Polski.

Polska jest na pozycji 40., a 42 proc. respondentów kwalifikuje się jako te osoby, które są przygotowane do podejmowania decyzji finansowych – zauważa dyrektor Petrykowski.

„Nie daj się nabrać. Sprawdź, zanim podpiszesz!”

Wiedza jest więc bardzo ważna, a brak wiedzy kosztuje, szczególnie wtedy, kiedy nie czytamy umów, bo ich nie rozumiemy.

– Media są pełne różnego rodzaju doniesień o firmach, które wykorzystują fakt, że ich klienci nie przeczytali dokładnie umowy, a mogą się z tym wiązać różne tragiczne skutki finansowe. Choćby takie, że bierzemy pożyczkę na stosunkowo niewielką kwotę kilku, albo kilkunastu tysięcy złotych, pożyczka jest zabezpieczona hipoteką i są przypadki w Polsce, że tacy ludzie tracili swoje domy, na podstawie zapisów zawartej umowy – zwraca uwagę Przemysław Kuk z Narodowego Banku Polskiego.

Dzisiaj właśnie rozpoczyna się akcja edukacyjna NBP pod hasłem „Nie daj się nabrać. Sprawdź, zanim podpiszesz!” Ale żeby sprawdzić trzeba rozumieć umowę..., a jeśli jest z tym problem, to co robić?

– Nie chodzi tylko o zrozumienie umowy, bo to nie zapewnia, że osiągniemy najlepsze warunki z punktu widzenia ekonomicznego. Trzeba pamiętać o tym, że ta wiedza pozwoli nam oszczędzić pewne koszty transakcyjne. Może nam umożliwić sytuację, żebyśmy pożyczali mniej i np. więcej oszczędzali. Ponieważ będziemy umieli w bardziej transparentny, przejrzysty sposób zarządzać naszym budżetem. Dlatego umowa jest bardzo ważna, ale czasami wiedza nie pozwala nawet dojść do momentu podpisania tej umowy – uważa gość Jedynki. Ponieważ potrafimy zdać sobie sprawę, ocenić, że jest ona nieodpowiednia dla nas.

Wiedza zawsze procentuje…

Często klient udaje się do banku, do instytucji finansowej, rozmawia tam z ich przedstawicielem i polega tylko na opinii sprzedawcy danego produktu finansowego, co nie jest najlepszym pomysłem.

– Osoba, która nie ma żadnych informacji dotyczących finansów najczęściej polega na tym, co jej mówi sprzedawca, czyli osoba która chce sprzedać dany produkt. I ufamy takiemu sprzedawcy, jego informacjom, a najczęściej takie zaufanie może być ryzykowne – zauważa Izabela Dąbrowska-Antoniak, dyrektor Działu Prawnego Federacji Konsumentów.

Jak więc powinniśmy się zachowywać? Edukacja jest podstawą. Pewnych rzeczy sami nie wymyślimy. Musimy polegać na autorytetach, musimy otwierać naszą głowę na informacje z zewnątrz.

– I dlatego jednym z celów naszego badania jest właśnie pokazanie różnego typu stronom, które dbają o edukowanie społeczeństw, jak bardzo ważny jest ten element. Żeby gospodarka się rozwijała, żeby rynki finansowe w ramach tej gospodarki dobrze funkcjonowały, to musi być wielu użytkowników. Ale takich przygotowanych, którzy mogą racjonalnie podejmować decyzje. I tych użytkowników trzeba do tego przygotowywać. Jest to jednak proces strukturalny i musi się rozpocząć w szkole, ale nie tylko. Nie używajmy bowiem wymówki, że czegoś nie nauczono nas w szkole – podkreśla dyrektor Petrykowski.

Są bowiem jeszcze inne sposoby douczania się. Jak choćby jest bardzo duże pole do rozwoju nadzoru nad ochroną praw konsumentów. I odpowiednie podmioty powinny dbać, aby ta wiedza była przekazywana konsumentom, żeby mogli oni w jasny i odpowiedzialny sposób podejmować decyzje finansowe.

…ale dobrze połączyć ją z praktyką

Ćwiczenie czyni mistrza – warto więc może mieć konto, kartę kredytową, kupić akcje, wziąć choćby mały kredyt, żeby uczyć się rynku finansowego, zrozumieć jak on działa, jak wpływa na naszą kieszeń.

– Badania w Polsce pokazały, że wśród populacji osób, które korzystają z produktów bankowych, vs. populacja osób które nie korzystają – to osoby korzystające miały o 15 pkt proc. wyższy wynik. Były one lepiej wyedukowane. Im więcej bowiem korzystamy z różnych produktów, im więcej staramy się praktykować, tym jest nam łatwiej – potwierdza gość Jedynki.

A dodatkowo z badań wynika, że osoby prowadzące własny biznes, przedsiębiorcy, wypadli w tym badaniu w Polsce lepiej, wyżej od osób zatrudnionych na kontraktach, na umowach o pracę.

– Co pokazuje, że przedsiębiorca musi posiadać więcej wiedzy, ponieważ jest podmiotem podejmującym decyzję, która bezpośrednio przekłada się na jego życie. Natomiast wiele z tych decyzji, jeśli chodzi o osoby, które są na umowie o pracę – podejmuje za nich pracodawca. I dlatego te wskazania dla praktyków biznesu są wyższe – podkreśla dyrektor Petrykowski.

Edukacja praktyczna i w domu, i w szkole

Dobra edukacja ekonomiczna to nie tylko przekazywanie teorii, w szkole, co jest mało skuteczne. Lepiej uczyć poprzez zachowania.

– Można zacząć od dawania kieszonkowego, ale nie może ono być traktowane instrumentalnie. Kieszonkowe musi być wypłacane regularnie, i jeśli dziecko wcześniej wyda pieniądze, to nie można się litować i dawać kolejnego przed wyznaczonym terminem – podkreśla gość Polskiego Radia 24 Joanna Kwiatkowska, dyrektor Badań w Domu Badawczym Maison. Natomiast absolutnie nie wolno płacić dzieciom za wykonywanie obowiązków domowych, szkolnych. Pieniądze nie mogą być za coś.

Zdaniem Joanny Kwiatkowskiej z badań wynika również, że wprowadzanie oddzielnego przedmiotu szkolnego takiego jak edukacja finansowa, niekoniecznie jest dobrym pomysłem.

– Można uczyć finansów przy okazji, po drodze. Zamiast paru zadań o mijających się pociągach, dajmy zadanie o tym, jak obliczyć koszt kredytu, oprocentowanie na koncie – proponuje gość Polskiego Radia 24.

Czy bogaci są mądrzejsi? Czy mądrzy są bogatsi?

Mieszkańcy Niemiec czy Skandynawii mają największą wiedzę o finansach osobistych. Czy dlatego, że są bogaci? Czy też są bogaci, bo mają największą wiedzę ekonomiczną.

– Determinuje to PKB na głowę mieszkańca. Jest on tym wyższy, im wyższa wiedza. Natomiast wielkość gospodarki nie ma znaczenia. Są gospodarki zdecydowanie większe, np. Brazylii, która jest na 74. miejscu w rankingu. Natomiast ważny jest produkt krajowy na osobę – podkreśla ekspert Standard and Poor's.

Z czego to wynika? Po pierwsze wtedy gospodarka lepiej się rozwija, jest lepsza dystrybucja zasobów, bo ludzie są bardziej świadomi i potrafią z tego lepiej korzystać, lepiej wykorzystywać dobrodziejstwa rozwoju gospodarczego. Po drugie są to gospodarki, które od lat dbają o to, żeby obywatela przygotowywać i budować jego wiedzę, która pozwala mu dalej przyczyniać się do wzrostu. – Czyli oba te zjawiska równolegle tworzą potęgę tych krajów – dodaje. A tymi państwami są kraje skandynawskie, Niemcy, Kanada, Izrael, Australia. 

Konsekwencje braku wiedzy ekonomicznej

A jakie mogą być skutki naszej niewiedzy? Jesteśmy bardziej podatni na namowy marketingu, co często kończy się problemami z zadłużeniem. Ze spiralą zadłużenia. – Nie potrafimy też myśleć perspektywicznie i poddajemy się często pokusom. Okres przedświąteczny jest szczególny pod tym względem. Wtedy wydajemy ponad miarę i nie kontrolujemy tego – podkreśla dyrektor Kwiatkowska.

Największym problemem jest również to, że dopiero pod koniec swojej nauki w szkole młodzież styka się ze światem finansów. I stąd liczne problemy.

– Edukację trzeba zacząć jak najwcześniej. Kiedy np. dziecko w sklepie prosi o coś. Trzeba wtedy mówić, że to kosztuje, powiedzieć skąd są pieniądze. Uczmy szacunku do pieniędzy i nie mówmy o nich „pieniążki”, bo wtedy trudno mieć do nich szacunek – uważa gość Polskiego Radia 24.

Przede wszystkim jednak powinniśmy się otworzyć na wiedzę ekonomiczną, przestać się bać, a im więcej będziemy wiedzieć, tym łatwiej będzie nam się bronić, i czynnie uczestniczyć i korzystać z rozwoju gospodarczego.

Robert Lidke, Elżbieta Szczerbak, Justyna Golonko, Małgorzata Byrska