Andrzej Duda vs. Rafał Trzaskowski. Zobacz, kto zrealizował więcej obietnic wyborczych
Komitet sztabu wyborczego Andrzeja Dudy złożył protest w trybie wyborczym. Chodziło o wypowiedź Rafała Trzaskowskiego we Wrocławiu, który powiedział, że "dzisiaj milion osób straciło pracę". Kandydat KO apelował też o konkretne działania w tej sprawie ze strony prezydenta Andrzeja Dudy.
Sąd Okręgowy w Warszawie zadecydował, że Rafał Trzaskowski nie musi prostować swojej wypowiedzi. "Wypowiedź jest, co najwyżej nieprecyzyjna, a nie prawdziwa. Rozpoczęcie zdania od słowa dzisiaj nie ma większego znaczenia dla sensu wypowiedzi" - poinformowano w uzasadnieniu.
Sztab prezydenta zapowiedział, że odwoła się od tego orzeczenia.
Krzysztof Świątek, prowadzący audycję poprosił swoich gości o komentarz w tej sprawie.
27:00 _PR1_AAC 2020_06_22-18-10-14.mp3 Posłanka PiS Teresa Wargocka i Krzysztof Paszyk, poseł PSL o decyzji sądu dot. słów Rafała Trzaskowskiego (Debata jedynki/Jedynka)
Koło ratunkowe
Teresa Wargocka stwierdziła, że Rafał Trzaskowski powiedział wiele nieprawdziwych słów w dotychczasowej kampanii. - Dziś (kandydat PO - red.) dostał koło ratunkowe od Sądu Okręgowego w Warszawie, bo tak należy ten wyrok komentować - oceniła posłanka PiS.
Polityk dodała, że kontekst wypowiedzi był bardzo wyraźny. - Słowo "dzisiaj" - jeszcze w powiązaniu z tym, że jesteśmy w trakcie epidemii kornawirusa i faktycznie te zawirowania gospodarcze są - nadało tej liczbie milion absolutnie nieprawdziwe znaczenie - podkreśliła.
Kosinak-Kamysz: w Polsce jest bardzo dużo miejsca na różnorodność i wspólnotę
Teresa Wargocka potoczyła też dane ministerstwa pracy i polityki społecznej. - Bezrobocie na koniec maja wyniosło około 6 proc. W skali kraju to jest 100 tys. osób. I na pewno nie wszystkie straciły pracę w okresie pandemii - mówiła.
Odpowiedzialność za słowa
Krzysztof Paszyk stwierdził z kolei, że jako prawnik i polityk jest wierny zasadzie, iż z wyrokami sądowymi się nie dyskutuje.
- Natomiast z pewnością od osób, które pretendują do urzędu prezydenta należałoby oczekiwać odpowiedzialności za słowo. Gdy (kandydat na prezydenta - red.) się wypowiada, to słowo powinno być rzetelne, pozbawione agresji i natarczywości - mówił poseł PSL.
Polityk dodał, że od osoby, która będzie pełnić urząd prezydenta, wymagalibyśmy języka, który będzie językiem łagodzącym, a nie niezaostrzającym. - Takim językiem posługuje się Władysław Kosiniak-Kamysz - rekomendował.
***
Audycja: "Debata Jedynki"
Prowadzący: Krzysztof Świątek
Goście: Teresa Wargocka (PiS) i Krzysztof Paszyk (PSL)
Data emisji: 22.06.2020
Godzina emisji: 18.10
pkur