Po brexicie wracają odprawy celno-graniczne. Nowe obowiązki dla przedsiębiorców
O sytuacji w Wielkiej Brytanii po wystąpieniu z Unii Europejskiej mówił w audycji "Świat w powiększeniu" dr Przemysław Biskup z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych. Podkreślił, że nastroje wśród Brytyjczyków po zawarciu umowy są mieszane. - Osoby o poglądach probrexitowych są rozczarowane. Natomiast osoby, które są przeciw brexitowi mówią, że wizja braku umowa byłaby w tym sensie lepsza, że wymusiłaby powrót do rozmów z UE. Wydaje się jednak, że większość Brytyjczyków jest zadowolona z umowy z tego względu, że jest to zamknięcie pewnego etapu. Umowa broni pewnych podstawowych zasad współpracy gospodarczej. Nie można jednak tego mylić z jakimś szczególnym entuzjazmem - powiedział.
Ekspert powiedział, że choć nie obowiązują cła ani limity eksportowe to współpraca między UE a Wielką Brytanią będzie utrudniona. - Jeśli chodzi o zasady wymiany gospodarczej to zmieni się w najbliższym czasie dosyć dużo. O ile została utrzymana wymiana bez ceł i ograniczeń ilościowych to nie ma już domyślnej tożsamości standardu. Np. w przypadku handlu trzeba przejść kontrole graniczne związane z bezpieczeństwem produktów, ze standardami sanitarnymi. Tam gdzie te rozbieżności występują potrzebna jest certyfikacja. Ona odbywa się już na rynku importera. Podniesie to koszty transakcyjne - wyjaśnił.