Spór Polski z Czechami dotyczący kopalni został w ubiegłym tygodniu zakończony i zawarto ugodę, ale Komisja Europejska domaga się spłaty kar, które we wrześniu ubiegłego roku, na wniosek Pragi, nałożyła wiceprezes unijnego Trybunału Sprawiedliwości za kontynuowanie wydobycia w Turowie. Komisja Europejska poinformowała, że wysłała do polskich władz list o przystąpieniu do potrącenia z unijnych funduszy kar za sprawę Turowa. Dzisiejszy list Komisji do Polski dotyczy zapłaty za pierwszy miesiąc. Chodzi o 15 milionów euro plus odsetki. Za 10 dni Komisja ma potrącić te pieniądze z unijnych funduszy.
Do sprawy odniósł się Karol Karski, który przypomniał, że instytucja unijna przekracza swoje uprawnienia.
- Komisja Europejska zachowuje się jak paser, dlatego że TSUE nie jest uprawniony do nałożenia kary z tytułu niewykonania środków tymczasowych. Zgodnie z traktatem o Unii Europejskiej Trybunał wydaje wyroki, może zarządzić także środki tymczasowe - dodał.
Europarlamentarzysta wskazał na pytanie, które nasuwa się w związku ze sprawą kopalni Turów.
- Czy taki środek może iść dalej niż to, co Trybunał może zrobić w ostatecznym wyroku? Nie jest on władny zamykać jakiegokolwiek przedsiębiorstwa, kopalni, elektrowni. Tym bardziej nie może uczynić tego w zarządzeniu tymczasowym, w zabezpieczeniu - podkreślił polityk PiS.
Zabezpieczenie tymczasowe a finalny wyrok
- TSUE może nałożyć kary na państwa tylko i wyłącznie wtedy, gdy ma do czynienia z niewykonaniem finalnego wyroku. (...) Instytucje unijne, a także Trybunał nie mają prawa uczynić niczego, co nie jest wprost przypisane w traktatach. W związku z tym TSUE przekroczył swoje kompetencje - podsumował gość audycji.
24:40 PR24_mp3 2022_02_09-19-33-37.mp3 Karol Karski o stanowisku KE ws. kar za Turów ("Świat w powiększeniu")
Więcej w nagraniu.
***
Audycja: "Świat w powiększeniu"
Prowadził: Antoni Opaliński
Gość: prof. Karol Karski (eurodeputowany PiS)
Data emisji: 09.02.2022
Godz. emisji: 19.33
kmp