Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Roman Stańczyk 17.08.2018

Warszawa: Patryk Jaki dogania w sondażach Rafała Trzaskowskiego

W sondażu przedwyborczym przeprowadzonym dla TVP Info Rafała Trzaskowskiego i Patryka Jakiego dzielą niespełna dwa punkty procentowe. Pierwszy cieszy się poparciem 39,1 proc. a drugi 37,3 proc. Wyniki te komentowali w Polskim Radiu 24: Grzegorz Łaguna (Superstacja), Jacek Liziniewicz (Gazeta Polska) i Łukasz Rogojsz (Gazeta.pl).
Posłuchaj
  • 16.08.18 Grzegorz Łaguna (Superstacja), Jacek Liziniewicz (Gazeta Polska), Łukasz Rogojsz (Gazeta.pl) o wyborach samorządowych cz. 1 (Debata Poranka/PR24)
  • 16.08.18 Grzegorz Łaguna (Superstacja), Jacek Liziniewicz (Gazeta Polska), Łukasz Rogojsz (Gazeta.pl) o wyborach samorządowych cz. 2 (Debata Poranka/PR24)
Czytaj także

Sondaż Indicator dla TVP Info wskazuje, że spada przewaga Rafała Trzaskowskiego nad Patrykiem Jakim. Kandydat Koalicji Obywatelskiej cieszy się dzisiaj poparciem 39,1 proc. badanych. Na Patryka Jakiego chce głosować 37,3 proc. ankietowanych. W ciągu miesiąca różnica spadła z siedmiu do niespełna dwóch punktów procentowych.

Zdaniem Grzegorza Łaguny z Superstacji zmiany w sondażu są efektem ciężkiej pracy, którą w kampanię wkłada Patryk Jaki. - Kandydat Zjednoczonej Prawicy dosłownie "gryzie trawę". Codzienne jest w różnych dzielnicach Warszawy, spotyka się z ludźmi. Widać, że tę kampanię prowadzi. Rafał Trzaskowski tak aktywny nie jest. Trzeba przyznać, że kluczowe będą ostatnie tygodnie września i pierwsze tygodnie października. Rzeczywiście dystans się prawdopodobnie zmniejsza między tymi dwoma panami, ale być może kandydat Koalicji Obywatelskiej planuje jakieś poważne kroki na końcówkę kampanii. Cały czas jestem zwolennikiem teorii, że duże znaczenie może mieć ten trzeci kandydat i to, co on będzie robił – wyjaśnił dziennikarz Superstacji.

"Strata Warszawy byłaby katastrofalna"

Według Jacka Liziniewicza wybory w stolicy rozstrzygną się dwa tygodnie przed głosowaniem. - Teraz to może trochę działać na zasadzie rozpoznawalności kandydatów. Liczy się to, który z nich występuje częściej w mediach czy zalicza większe wpadki. Mam wrażenie, że Rafał Trzaskowski był wielką nadzieją Platformy Obywatelskiej, że być może w przyszłości poprowadzi tę formację. Był przecież europosłem i ministrem. Okazało się jednak, że w takim starciu „ulicznym” wychodzi słabo, a nawet bardzo słabo. Startował z poziomu pewnej wygranej już w I turze. Z tych ponad 50 procent jest dzisiaj już poniżej 40. Mamy do czynienia z zabawną kampanią odbierającą powagę kandydatowi i partii. Dziwię się, że np. Platforma Obywatelska nie sięgnęła po Małgorzatę Kidawę-Błońską. Mogłaby zapewne zwyciężyć w I turze nie prowadząc właściwie żadnej kampanii – wyjaśnił publicysta.

Łukasz Rogojsz uważa, że rozpatrując rywalizację o fotel prezydenta stolicy trzeba patrzeć na obiektywne uwarunkowania. - Warszawa jest miastem platformerskim. Jej strata byłaby katastrofalna dla morale w Platformie Obywatelskiej. Zrównywanie Rafała Trzaskowskiego z ziemią w ostatnim czasie jest modne. To w dużej mierze sukces Prawa i Sprawiedliwości. Widzimy, że już na samym początku oficjalnej kampanii kandydat Koalicji Obywatelskiej został obrzydzony dużej części elektoratu. Mam dużo zastrzeżeń do jego kampanii. Na pewno mógłby ją prowadzić inaczej. Kiedy kandydat jest już jednoznacznie kojarzony to efektem kuli śniegowej napędza się to, że rzucamy hasło Rafał Trzaskowski i mamy obciach. Później jest bardzo ciężko to odkręcić - zwrócił uwagę dziennikarz portalu Gazeta.pl.

Więcej w nagraniu.

Audycję prowadziła Eliza Olczyk.

PR24/ras

______________________

Data emisji: 16.08.18

Godzina emisji: 8:06